Home/science/Wstrzasajace szczegoy egzekucji pod odzia. "Gdyby przyszed do nas to pewnie wszystkich by zastrzeli"

science

Wstrzasajace szczegoy egzekucji pod odzia. "Gdyby przyszed do nas to pewnie wszystkich by zastrzeli"

Dawid M. uderza w jadaca przed nim toyote i doprowadzi do wypadku a nastepnie zastrzeli kierowce. Kiedy dotara do niego policja zabi sie. "Dziennik odzki" opisuje wstrzasajace szczegoy sprawy. Wyszlismy przed brame i zobaczylismy biegnace przerazone dzieci i dwie kobiety. Szukali pomocy opowiada pan Wodzimierz ktory pomog rodzinie po wypadku. Szuka ich Dawid M. Gdzie oni sa krzycza do napotkanej na drodze kobiety.

October 01, 2024 | science

"Dziennik Łódzki" rozmawiał z mieszkańcami miejscowości Lubowidza, gdzie doszło do wypadku, a następnie egzekucji kierowcy. — Usłyszeliśmy strzały, a w zasadzie huk. Myśleliśmy, że polują na dziki. Była godzina 19.15, zrobiło się już ciemno. Syn miał z wnukiem wracać do swojego domu. Wyszliśmy przed bramę i zobaczyliśmy biegnące przerażone dzieci i dwie kobiety. Szukali pomocy. Syn zadzwonił po policję i pogotowie – opowiada pan Włodzimierz, który mieszka niedaleko. Do przejeżdżającej drogą kobiety podbiegł mężczyzna. Był to sprawca wypadku Dawid M.: — Gdzie oni są!?— krzyczał. Kiedy kobieta odpowiedziała, że nie wie, o co chodzi, mężczyzna wsiadł do auta i pojechał. — Dobrze, że nic nie powiedziała, gdyby przyszedł do nas, to pewnie wszystkich by zastrzelił! — ocenia pan Włodzimierz. Relacjonuje, że dzieci płakały: — Ich mama była tak przerażona, że nie mogła mówić. Gdy dowiedziała się, że jej partner nie żyje, zemdlała. Trzeba było znowu wezwać pogotowie. Giżycko. Pijana matka "opiekowała się" niemowlakiem. Interweniowała policja Wypadek i egzekucja koło Łodzi W sobotę 28 września na drodze w okolicach miejscowości Lubowidza w woj. łódzkim "39-latek jadący mercedesem zaczął uderzać w tył jadącej przed nim toyoty, którą kierował 49-letni mężczyzna oraz podróżowali 39-letnia kobieta i dwójka dzieci: 8-letni chłopiec oraz 12-letnia dziewczynka. W wyniku uderzenia w tył pojazdu prowadzący toyotę stracił panowanie nad autem, wjechał do rowu, a następnie uderzył w drzewo i dachował " — informował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. Duży pożar w Jordanowie. Kłęby dymu nad okolicą Kierowca miał wysiąść z pojazdu i oddać strzały w kierunku toyoty . 49-latek zginął. Z kolei mężczyzna, który spowodował wypadek, zastrzelił się podczas policyjnej interwencji.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS