science
Wampir z owicza szuka zemsty. Wpad przypadkiem
Tadeusz Ensztajn jeszcze przed narodzinami mia w zyciu pecha. Urodzi sie jako owoc gwatu. Matka nie znalaza dla niego miejsca w swoim swiecie. Gdy mia zaledwie kilka lat oddaa go do sierocinca w odzi. Nie mia zbyt wielu szans na nowa rodzine i szczesliwe zakonczenie. Juz jako nastolatek wybra inna sciezke wiod zycie uciekiniera i ruszy w tuaczke po kraju. Bez biletu bez perspektyw bez przyszosci. Dosc szybko poczu ze moze byc panem zycia i smierci. Zamordowa siedem razy.
W 1933 r. Ensztajn zjawił się w Poznaniu, gdzie zakończył swoją wieloletnią włóczęgę i krwawą krucjatę na kobietach. Wszystko wskazuje na to, że jego głównym motywem była chęć odegrania się i zemsty za własny los Zabijał i gwałcił bardzo młode dziewczyny. Wszystkie jego ofiary miały zmasakrowane twarze. Gdyby nie dwie nastolatki, mordowałby dalej Policja cudem ocaliła go przed linczem. Wampir z Łowicza był zbyt pewny swojej nieuchwytności i władzy. Właśnie to go zgubiło Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl Urodził się w 1913 r. w wyniku gwałtu. Szybko znalazł się w łódzkim sierocińcu, gdzie spędził kilka lat. Już jako nastoletni chłopak uciekł i zaczął tułaczkę. Tadeusz Ensztajn był w tym czasie kilkukrotnie karany za jazdę koleją na gapę. Wiele nie wiemy o jego dzieciństwie, prawdopodobnie sprzedawał śpiewniki i inne drobiazgi, by zarobić na chleb, jednak przede wszystkim kradł. Polska poznała to nazwisko z innego powodu. Zaczął mordować i gwałcić. Jego znakiem rozpoznawczym była brutalność. Polecamy: Wszystkie żony Polaka szybko umarły. Prawda okazała się szokująca Historia Wampira z Łowicza W Łowiczu słynny wampir zjawia się jako nastolatek i pracuje na posadzie gońca. Jak się okazuje, Tadeusz ma również drugie życie. Prowadzi prywatną wendettę, która ma być zemstą za czyny ojca, rosyjskiego żołnierza, który zgwałcił jego matkę. Jego celem jednak nie są żołdacy, a kobiety. Bo przecież kobieta tak naprawdę go porzuciła. Gwałci i morduje. Zawsze brutalnie, w ten sam sposób. Nie przejmuje się, że ubrudzi sobie ręce. Pierwszą ofiarą Tadeusza Ensztajna jest 24-letnia Władzia. Ginie od ciosu w głowę tępym narzędziem. W tym morderstwie Ensztajn wykorzystuje duży kamień. Jednak zanim zabił kobietę, zgwałcił ją. Wampir ma tylko dwadzieścia lat i niepohamowaną żądzę krwi. Chce więcej. Jak opiszą go później śledczy i świadkowie, morderca jest z siebie dumny i chełpi się swoimi dokonaniami. Po zbrodni młody mężczyzna wędruje beztrosko ulicami, żeby jak najlepiej zatrzeć za sobą ślady. W Łowiczu niedługo zapanuje terror grozy, a tajemniczy morderca uderzy jeszcze kilka razy. Polecamy: Makabryczne odkrycie pokojówki hotelowej. Nacięcia i ślady po batach Ensztajn zabił siedem kobiet, sześć z nich w Łowiczu, dopiero ostatnia ofiara znaleziona zostanie we Włocławku. Gdy na miejscu zrobi się gorąco, a miejscowi ściągną policyjne posiłki, nawet dumny z siebie morderca wyciągnie wnioski. Pora zmienić miejsce, nie wystawić się za bardzo na spojrzenia, jak kaczka na polowaniu. Dusiciel z Podlasia wywinął się od kary śmierci. Jego najmłodsza ofiara miała 10 lat Ofiary jednego z najsłynniejszych seryjnych zabójców II RP giną w identyczny sposób, ale nie od razu wiadomo, że wszystkie te sprawy są ze sobą splecione. Morderca zawsze uderza w głowę tępym narzędziem, kamieniem albo kawałkiem żelastwa. Masakruje ich twarze. Wszystko się zmienia, gdy Tadeusz posuwa się o krok dalej i próbuje zwerbować sobie towarzyszki. Włóczęga w nowych butach Kiedy przepłoszony z Łowicza Ensztajn rusza do Włocławka, trafia na dwie młode dziewczyny. Czasy nie są łatwe, a 12-letnia Zosia i jej koleżanka od dawna myślą o ucieczce. W domu jest źle, choć inni mają gorzej, są tylko kolejną gębą do wykarmienia, nie mogą liczyć na zbyt wiele. Jednak wciąż brak im odwagi, impulsu, który pozwoliłby zrobić pierwszy krok za próg niewielkiej komórki służącej rodzinie Zosi za dom. Pojawia się on, włóczęga w nowych butach i bez większego trudu namawia dziewczynki na wspólną rajzę. Jest w nim coś niepokojącego, ale młódki idą za nim na początku ślepo, potem trzyma je strach. Wszystko dzieje się kilka dni przed ostatnim morderstwem Wampira z Łowicza. Polecamy: Kwasowy zabójca. Rozpuszczał ofiary w kąpieli Dziewczynki już wielokrotnie widziały, jak ten mężczyzna wałęsał się po okolicy. Wiedziały, że jest na bakier z prawem, głupie nie były, no bo któż znał włóczęgę w nowiuteńkich butach? A może tak trzeba żyć, wyrwać się wreszcie z tego nieznośnego życia w biedzie, w jakikolwiek sposób. Iść w świat, po swoje? Ruszają z własnej woli, skuszone obietnicą forsy na sukienki i trzewiki, ale szybko okazuje się, że nieznajomy ma nad nimi jakąś tajemniczą władzę, nie potrafią mu się przeciwstawić, uciec. Zosia ma 12 lat, jej koleżanka Kazia, która rusza z nimi w drogę, jest o rok starsza. Już pierwszej nocy okazuje się, jak naprawdę będzie wyglądała ta podróż. Gdy przerażona Kazia zaczyna płakać i krzyczeć podczas próby gwałtu, Ensztajn opowiada szybko o swoich mrocznych dokonaniach. Na dowód wyjmuje narzędzie zbrodni, metalową sprężynę z ciężką kulką. Mówi o kobiecie, którą zasztyletował i tej, którą zepchnął do Wisły. Rozpiera go duma i realna władza nad dziewczynkami. Kazia już nie ośmiela się płakać, jest cicho. Zosia jest równie przerażona, ale nie chce być następna. Dziewczynki już wiedzą, że ich jedyną szansą jest ucieczka, jednak nie mogą liczyć na pomoc. Mijani ludzie w ogóle nie zwracają uwagi na mężczyznę w towarzystwie takich obdartusów. Włóczęg i sierot na drogach nie brakuje. Wszyscy nazywają takich ludzi rajzerami, trzymają siebie i swoje portfele z dala. Po dwóch dniach drogi natrafia się okazja, z której dziewczynki korzystają. Zosia namawia Kazię do ucieczki, gdy zwyrodnialec idzie na pobliską plebanię wyżebrać trochę jedzenia. Goni je przez jakiś czas, jednak udaje się go zgubić. Z pomocą przychodzi lokalna wieśniaczka, u której w stodole ukrywają się dzieci. Gdy zrobi się ciemno, ruszą w drogę powrotną do domu, mają do pokonania 50 km. Zosia wyzna później, że najchętniej chciałby, jak najszybciej o wszystkim zapomnieć, jakby to był zły sen. Polecamy: Bestia siała postrach w miasteczku. Ludzie bali się wychodzić na ulice Niestety nawet na miejscu nie ma spokoju, wszyscy mówią o seryjnym mordercy z Łowicza. Jego ostatnia ofiara cudem unika śmierci, a śledczy zaczynają łączyć kropki. Zosia również nie może przestać o tym myśleć. Nie po tym, co usłyszała w nocy, gdy Enstszajn zgwałcił Kazię. Jednak kto uwierzyłby dziecku z marginesu? Na pewno nie policja, tej lepiej unikać. Kilka dni później Tadeusz Ensztajn znów pojawia się we Włocławku, widzi go Zosia i zamiera. Parę chwil później niezauważona jeszcze przez mordercę biegnie po pomoc do znajomego żebraka. Ten szybko każe jej biec do policjanta. Zapewne, gdyby nie atmosfera paniki w rejonie i gorący w prasie temat mordowanych dziewcząt, nikt nie zwróciłby uwagi na nieskładne opowieści 12-latki. Jednak strach unoszący się w mieście, jest już tak duży, że liczy się każdy trop. Zaalarmowany posterunkowy z pomocą dziewczynki szybko odnajduje podejrzanego na terenie klasztoru reformatów we Włocławku. Zmienny wampir Ujęty Ensztajn podczas przesłuchań nie kryje dumy z morderstw, które popełnił i przyznaje się do wszystkich zbrodni. Ujawnia nawet te, o których śledczy nie mieli pojęcia. Gdy jadą na wizję lokalną do Łowicza, rozwścieczony tłum próbuje odbić mordercę z rąk władzy i dokonać samosądu. Udaje się go ochronić i doprowadzić czynności policyjne do końca. Mimo barwnych opowieści podejrzanego i świadków, podczas procesu Ensztajn wszystkiego zaczyna się wypierać, a dowody zgromadzone przez prokuraturę nie pozwalają na udowodnienie większości zbrodni. Świadkowie są zbijani z tropu, a obrona spisuje się na medal. Ostatecznie Tadeusz Ensztajn został skazany w 1934 r. na 15 lat więzienia i 10 lat utraty praw obywatelskich za jedno morderstwo i dwie próby usiłowania zabójstwa. Na jego obronę używano argumentu poważnego zaniedbania moralnego w dzieciństwie. Dalsze losy Wampira z Łowicza nie są znane.
PREV NEWSPiroman ze Szczecina w rekach policji. "Nie potrafi wyjasnic swojego zachowania"
NEXT NEWSFundacja o. Rydzyka pobia rekord. Zebraa ogromna sume
Przewidzia putinowski zamordyzm. Dzis twierdzi "Rosja jest kontrolowana przez ludzi o mentalnosci ulicznych bandytow"
Caa rosyjska inteligencja ponosi wine za to co wydarzyo sie w latach 90. kiedy nie bylismy wystarczajaco konsekwentni w grzebaniu sowieckiego potwora mowi w wywiadzie jeden z najwiekszych przeciwnikow Wadimira Putina pisarz Wadimir Sorokin. Autor gosnej ksiazki "Dzien oprycznika" w ktorej juz w 2006 r. przewidzia rosyjski totalitaryzm dodaje Rosja jest kontrolowana przez ludzi o mentalnosci ulicznych bandytow.
"To najlepszy sposob na pozbycie sie tuszczu". Eksperci radza jak skutecznie schudnac po piecdziesiatce
Zaczyna sie po piecdziesiatce zmniejsza sie twoj metabolizm energetyczny wzrasta ochota na sodycze przybierasz na wadze ale juz jej nie tracisz co powoduje wiele chorob takich jak cukrzyca rak czy choroby serca. Eksperci zdradzaja sposob na to jak skutecznie stracic zbedne kilogramy bedac w srednim wieku.
Bezpartyjny kandydat PiS na prezydenta Polacy maja faworytow SONDAZ
Z najnowszego sondazu SW Research dla "Rzeczpospolitej" wynika ze wiekszosc Polakow nie ma wyrobionego zdania na temat potencjalnego bezpartyjnego kandydata na prezydenta ktorego miaby poprzec Prawo i Sprawiedliwosc. Wybory prezydenckie ktore zaplanowano na wiosne 2025 r. sa coraz blizej a spekulacje na temat mozliwego kandydata zyskuja na sile.
Utrudnienia na granicy ze Sowacja. Zamkniete przejscie
Kierowcy jadacy w niedziele na Sowacje napotkaja od rana na znaczne utrudnienia w ruchu w rejonie przejscia granicznego w Barwinku na Podkarpaciu. Ma to zwiazek ze sowackimi obchodami 80. rocznicy Operacji Karpacko-Dukielskiej. Policja apeluje o wybor alternatywnych przejsc w Ozennej i Radoszycach.
Piroman ze Szczecina w rekach policji. "Nie potrafi wyjasnic swojego zachowania"
Policjanci zatrzymali 34-latka ktory podpali trzy auta na szczecinskich Pomorzanach. Mezczyzna przyzna sie do winy jednak nie potrafi racjonalnie wytumaczyc swojego zachowania. Zosta namierzony dzieki nagraniom monitoringu. Za uszkodzenie mienia grozi mu do 5 lat pozbawienia wolnosci.
Fundacja o. Rydzyka pobia rekord. Zebraa ogromna sume
Nasza Przyszosc zebraa od podatnikow rekordowe 65 mln z. To duzy finansowy sukces po perturbacjach jakie przechodzia fundacja na skutek zmian wprowadzonych przez Polski ad pisze "Rzeczpospolita". Dziennik wskazuje na zroda takiej sytuacji.