Home/science/Seniorka zapytaa Szymona Hoownie o wdowy. Chwile zawaha sie przed odpowiedzia

science

Seniorka zapytaa Szymona Hoownie o wdowy. Chwile zawaha sie przed odpowiedzia

Szymon Hoownia uda sie do Krasnika woj. lubelskie gdzie spotka sie z mieszkancami miasta. W trakcie spotkania jedna z kobiet poruszya kwestie zycia wdow w Polsce. Marszaek Sejmu chwile zawaha sie zanim udzieli jej odpowiedzi ktora jednak nie do konca zadowolia pytajaca. "A ile wdow nie dozyje" skontrowaa.

October 16, 2024 | science

Szymon Hołownia podczas spotkania z mieszkańcami Kraśnika wyznał, że koalicji rządzącej nie udało się zrealizować obietnic w zakresie ochrony zdrowia i poruszył zmiany dotyczące składki zdrowotnej W trakcie spotkania, przez jedną z seniorek została poruszona także jeszcze jedna kwestia, a mianowicie życie wdów w Polsce — Co wy robicie, dlaczego zostawiacie nas wdowy na sam koniec? — dopytywała kobieta Marszałek Sejmu po chwili odpowiedział kobiecie, jednak jego odpowiedź jej nie zadowoliła Więcej podobnych artykułów znajdziecie na stronie głównej Onetu Szymon Hołownia w poniedziałek 14 października, przed rocznicą wyborów parlamentarnych, zjawił się w Kraśniku, gdzie przyznał, że w trakcie ostatnich miesięcy koalicji rządzącej nie udało się zrealizować obietnic w zakresie ochrony zdrowia. Poruszył też kwestię zmian dotyczących składki zdrowotnej. Zgromadzeni skorzystali z obecności marszałka i poruszyli także inne sprawy. Sądząc po jego reakcji, nie był przygotowany na rozmowę o tematach, których najwidoczniej nie miał w planach. Seniorka zapytała Szymona Hołownię o wdowy W pewnym momencie jedna z seniorek zapytała Szymona Hołownię o to, czy wie, jak żyją wdowy. Dodała, że sama jest osobą aktywną, bierze udział m.in. w zajęcia Uniwersytetu Trzeciego Wieku. —Dlaczego my wdowy, po stracie męża, zostajemy same, zostajemy przez los skrzywdzone, bo mężowie zabierają ze sobą emeryturę? Ja po 35 latach pracy jako księgowa, mam taką emeryturę, że wstyd mi mówić. Mam mieszkanie, za które płacę od października 680 zł. Trudno jest żyć bez internetu, trudno żyć bez telefonu. Nie można żyć bez gazu, nie można żyć bez światła, ma się ogród rekreacyjny, opłaty są. Co wy robicie, dlaczego zostawiacie nas wdowy na sam koniec? — dopytywała kobieta. Ale to nie wszystko. Seniorka przytoczyła też historię swojej znajomej, która mieszka w Warszawie, gdzie zarabia 40 tys. zł miesięcznie i ma syna, który może liczyć na 800+. Kobieta dodała, że nawet nie ma z czym odwiedzić osób, o których wspomniała. A ja babcia, nie mam z czym do Szymonka pojechać. I to jest dla nas tragedia, zostawiło się nas na sam koniec. Czekaj babciu lata, aż kobyłka zdechnie... In vitro załatwione, nauczyciele — załatwione, przedsiębiorcy — załatwione... — dodała. Gdzie zginęła magia Szymona Hołowni? "Było z nim jak z nowym proszkiem do prania" Szymon Hołownia nie zlekceważył kobiety i odpowiedział na jej pytania oraz wątpliwości, jednak zanim to zrobił, przez dłuższą chwilę się zastanawiał. — Ale ma pani świadomość, że ta renta wdowia już jest? — zapytał. Kobieta przyznała, że taka ustawa została uchwalona, ale świadczenie będzie wypłacane dopiero od lipca przyszłego roku. — A ile wdów nie dożyje — odpowiedziała krótko kobieta. Polityk przyznał, że ma świadomość, że nie każdy będzie zadowolony z wypłaty tego świadczenia i że jego "parametry powinny być bowiem inaczej ustawione". Dodał, że rząd również ma problem, bo nie ma większego budżetu na wypłacenie odpowiednich świadczeń. Wszystko przez wypłacanie kwoty 800 plus, uruchomienie programu in vitro, czy też podniesione płace w budżetówce i oświacie, co pochłonęło sporo pieniędzy.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS