Home/science/Prezydent usmiecha sie do ludowcow. W koalicji konsternacja. "Mysli ze nasz projekt sie zakonczy"

science

Prezydent usmiecha sie do ludowcow. W koalicji konsternacja. "Mysli ze nasz projekt sie zakonczy"

W trakcie ostrego antyrzadowego oredzia prezydent Andrzej Duda oszczedzi PSL. Trzy razy wprost pochwali ministrow stronnictwa w tym Wadysawa Kosiniaka-Kamysza. W obozie wadzy sychac ze to proba wbicia klina pomiedzy koalicjantow a nawet przeciagniecia ich na strone PiS gdyby kandydat koalicji 15 pazdziernika przegra wybory prezydenckie.

October 16, 2024 | science

— Jak znam Donalda, to w kuluarach wbił małą szpileczkę Władkowi po tych słowach — śmieje się w rozmowie z Onetem jeden z ministrów z KO — Oni są święcie przekonani, że projekt koalicji 15 października w takich okolicznościach się zakończy. No to niech sobie tak myślą. Ich problem – mówi Onetowi polityk PSL Prezydent chwalił nie tylko Kosiniaka-Kamysza, ale też ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu "Duda się przymila" — Duda znowu się przymila do Władka Kosiniaka-Kamysza. Ciekawe, prawda? – mówi Onetowi jeden z posłów Koalicji Obywatelskiej. POLECAMY PODSUMOWANIE GORĄCEGO DNIA W SEJMIE. Orędzie Andrzeja Dudy, które rozgrzało polityków do czerwoności. Oto pięć najważniejszych momentów Prezydent bezpardonowo zaatakował dziś premiera Donalda Tuska i jego rząd. Jego słowa co chwilę wywoływały euforię w ławach zajmowanych przez Prawo i Sprawiedliwość. Mocno bił brawo nawet prezes Jarosław Kaczyński, którego relacje z głową państwa są od lat bardzo chłodne. Dziś jednak Andrzej Duda lał miód na jego serce. W jego wystąpieniu znalazły się jednak również elementy pozytywnej oceny rządu. A konkretnie ministrów reprezentujących Polskie Stronnictwo Ludowe. Przypomniał o głosowaniu z 2021 r., gdy Sejm decydował o budowie muru na granicy: — Tylko posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego spośród posłów opozycji zagłosowali za jej budową — powiedział prezydent. Wrócił do ludowców, przypominając o projekcie modernizacji polskiej armii. To lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz jest szefem MON: — Chciałbym z tego miejsca podziękować panu ministrowi panu wicepremier Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi za podpisanie tych ostatnich wspomnianych kontraktów, jak również za dobrą i tak bardzo potrzebną współpracę w obszarze bezpieczeństwa. Za bardzo ważny uważam również zainicjowany przez pana ministra Kosiniaka-Kamysza program nowoczesnego wyposażenia indywidualnego żołnierzy – stwierdził Andrzej Duda. Pochwałę dostał też szef resortu rolnictwa: — Chciałbym też podziękować za niezwykle ważną dla mnie osobistą deklarację ministra rolnictwa pana Czesława Siekierskiego złożoną w sprawie tegorocznych dożynek prezydenckich dotyczącą programu pomocowego dla gospodarstw rolnych dotkniętych w tym roku klęskami suszy gradobicia i innymi klęskami żywiołowymi w tym powodzi. Plan Mastalerka? — Jak znam Donalda, to w kuluarach wbił małą szpileczkę Władkowi po tych słowach — śmieje się w rozmowie z Onetem jeden z ministrów z KO. I dodaje: — Duda nie pierwszy raz chce wbić klin pomiędzy nas a PSL. Widać, że przemówienie prezydentowi pisał Marcin Mastalerek, bo znowu słyszymy narrację nawiązującą do "koalicji polskich spraw", którą Mastalerek wymyślił jeszcze przed wyborami w 2020 r. Do "koalicji" Andrzej Duda zaprosił kilka dni przed II turą ostatnich wyborów prezydenckich Konfederację i PSL. Zresztą – jak informowaliśmy już w Onecie – już po zeszłorocznych wyborach parlamentarnych w trakcie spotkania z prezesem stronnictwa prezydent aż trzy razy pytał, czy Kosiniak-Kamysz chciałby zostać premierem. Lider PSL jednoznacznie odmówił, co później wytknął mu w mediach wspomniany Marcin Mastalerek. — Gdyby Władysław Kosiniak-Kamysz miał jedną dziesiątą determinacji Mateusza Morawieckiego, mógłby w 2020 r. zostać prezydentem, a teraz zostałby premierem — stwierdził Mastalerek w Polsat News, który dodał, że być może szef ludowców zmarnował "życiową szansę" — mówił w Radiu Zet. — Natomiast trzeba powiedzieć, że jest on niesłychanie lojalny wobec Donalda Tuska — podsumował szef gabinetu prezydenta. Ówczesny premier Mateusz Morawiecki próbował zmontować koalicję PiS z udziałem posłów PSL. Razem z ludowcami takiej koalicji i tak brakowałoby głosów do większości w izbie niższej parlamentu. W obozie władzy panuje jednak przekonanie, iż w przypadku wygranej kandydata PiS w 2025 r. Nowogrodzka znowu spróbuje uśmiechnąć się do partii Władysława Kosiniaka-Kamysza. — Oni są święcie przekonani, że projekt koalicji 15 października w takich okolicznościach się zakończy. No to niech sobie tak myślą. Ich problem – mówi Onetowi polityk PSL. — PSL ma swoją wartość. To wyborcy PSL-u zdecydują, kto będzie przyszłym prezydentem Polski. Nie damy się jednak wykorzystywać do politycznych celów innych. Tych, którzy próbowali traktować nas w zły sposób już dawno nie ma w polityce – komentował dziś orędzie prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS