Rosja szykuje sie na wojne arktyczna z NATO. "Jestesmy gotowi"

— Widzimy, że NATO intensyfikuje ćwiczenia związane z możliwymi kryzysami w Arktyce — powiedział Siergiej Ławrow. — Nasz kraj jest w pełni gotowy do obrony swoich interesów militarnie, politycznie i z punktu widzenia technologii obronnych — dodał. Siergiej Ławrow ostrzega Zachód. Mówi o "czerwonym guziku" Komentarze rosyjskiego ministra spraw zagranicznych oznaczają najnowszą rundę wymachiwania szabelką przez Kreml, który w ostatnich latach wielokrotnie groził rozpętaniem nuklearnej wojny z NATO i jej sojusznikami. Rywalizacja o Arktykę rośnie Arktyka jest najbardziej wysuniętym na północ punktem na Ziemi i obejmuje terytorium należące do ośmiu krajów: Norwegii, Szwecji, Finlandii, Danii, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Islandii i Rosji. Wszystkie z nich z wyjątkiem Rosji są członkami NATO. Finlandia dołączyła do NATO w kwietniu ubiegłego roku w odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainę, a Szwecja poszła w jej ślady w marcu tego roku. Mimo to Ławrow twierdzi, że "Arktyka nie jest terytorium Sojuszu Północnoatlantyckiego" i powiedział, że inne kraje spoza Arktyki, takie jak Chiny i Indie, także mają tam swoje interesy. Jeden z czołowych dyplomatów Moskwy powiedział w zeszłym roku, że Finlandia będzie "pierwszym krajem, który ucierpi", jeśli wybuchnie wojna między NATO a Rosją. Ten kraj Putina się nie boi. Finlandia znalazła sposób, jak zabezpieczyć się — i NATO — przed Rosją W lutym Rosja zawiesiła również roczne płatności na rzecz Rady Arktycznej po tym, jak jej inni członkowie zbojkotowali udział Moskwy po jej inwazji na Ukrainę.