Home/science/Napieta sytuacja i dymisja w Kodzku po powodzi. "Powiedziaa ze mam sie zwolnic"

science

Napieta sytuacja i dymisja w Kodzku po powodzi. "Powiedziaa ze mam sie zwolnic"

Nerwowa atmosfera wsrod urzednikow w Kodzku woj. dolnoslaskie po przejsciu niszczycielskiej powodzi. Jak informuje TVP3 Wrocaw dyrektor wydziau zarzadzania kryzysowego w starostwie powiatowym Jan Kalfas zozy wypowiedzenie. Jego zdaniem wspopraca ze starosta Magorzata Jedrzejewska-Skrzypczyk bya niemozliwa. Starosta twierdzi ze wina nie lezy po jej stronie.

September 24, 2024 | science

Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu W poprzedni weekend pod naporem fali pękła tama w Stroniu Śląskim, a wielka woda następnie zalała Kłodzko. Jan Kalfas, który do tej pory stał na czele wydziału zarządzania kryzysowego w starostwie powiatowym w Kłodzku, złożył wypowiedzenie. Zarzuca staroście chaos informacyjny i brak możliwości efektywnej współpracy. Burmistrz Kłodzka narzeka na starostę W rozmowie z TVP3 Wrocław Kalfas wyznał, że starosta miała podejmować decyzje samodzielnie. "Gdy ja chciałem choćby nawet dostać pracowników do pomocy, to pani starosta mi powiedziała, że jeżeli sobie nie daję rady, to mam się zwolnić" — stwierdził. Tak powódź wpłynie na gospodarkę. Członek RPP wskazuje problem [WYWIAD] O słabym zarządzaniu i przepływie informacji mówią także burmistrzowie miast poszkodowanych w powodzi w powiecie kłodzkim. O przerwaniu wału w Stroniu Śląskim mieli dowiedzieć się z relacji mediów. "Oficjalnie takiej informacji nie posiadałem i również taką informacją tutejszy wydział zarządzania kryzysowego nie dysponuje mailowo ani SMS-owo" — powiedział w rozmowie z TVP3 Wrocław Michał Piszko, burmistrz Kłodzka. Kłodzko. Starosta uderza w Wody Polskie za brak informacji Starosta kłodzka Małgorzata Jędrzejewska-Skrzypczyk nie chce komentować działań Kalfasa, ale przyznaje, że o przerwanej tamie dowiedziała się za późno. Informację miała jednak przekazać tak szybko, jak tylko było to możliwe. Winą za brak wieści o pękającym wale obarcza Wody Polskie. Wnioski NIK w sprawie powodzi. Ostre słowa Mariana Banasia — Wody Polskie to ta instytucja, która powinna nam udzielić tej informacji. A Wody Polskie do końca tej informacji nam nie udzielały [że wał w Stroniu Śląskim jest bezpieczny — red.]. Mamy to z resztą na piśmie — stwierdziła w rozmowie z TVP3 Wrocław.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS