Home/science/Mariusz Baszczak grzmi na temat dziaan rzadu tak tej sprawy nie zostawimy

science

Mariusz Baszczak grzmi na temat dziaan rzadu tak tej sprawy nie zostawimy

Zwrocimy sie do odpowiednich organow panstwa zeby zostay wyciagniete konsekwencje wobec tych ktorzy dopuscili sie zaniedban w zwiazku z powodzia zapowiedzia w czwartek Mariusz Baszczak. Szef klubu PiS doda ze obecna wadza "wykazuje sie w tej sprawie arogancja i brakiem odpowiedzialnosci".

September 19, 2024 | science

Zdaniem Mariusza Błaszczaka rząd nie chce, by opinia publiczna wiedziała, co dzieje się na terenach dotkniętych powodzią. — Władza, która dziś Polską rządzi, nie sprawdza się — ocenił Szef klubu PiS przypomniał, że Komisja Europejska alarmowała kraje członkowskie w sprawie powodzi od 10 września. — Co robił Donald Tusk? Zajmował się walczącą demokracją i mówił o rozliczeniach — podkreślił Zdaniem obecnego na konferencji posła Zbigniewa Boguckiego "gdyby mieszkańcy wiedzieli, że stan jest tak poważny, to wyjechaliby z tych terenów". — Dlaczego tego nie zrobili? Bo Donald Tusk mówił, że prognozy nie są przesadnie alarmujące — zaznaczył Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Posłowie Prawa i Sprawiedliwości będą tropić zaniedbania dokonane przez rząd w sprawie powodzi i wyciągną konsekwencje wobec osób, które nie dopełniły swoich obowiązków — zapowiedział na konferencji prasowej w Warszawie Mariusz Błaszczak. — My tej sprawy nie zostawimy. Tak jak tropimy patologie koalicji 13 grudnia, tak będziemy tropić te wszystkie zaniedbania, zaniechania, które zostały dokonane przez rząd. Wyciągniemy konsekwencje wobec wszystkich tych, którzy zaniedbali swoich obowiązków — podkreślił szef klubu PiS. Zapytany, w jaki sposób opozycja chce rozliczyć obecną władzę, Mariusz Błaszczak zapowiedział, że jego klub "przedstawi fakty i zwróci się do odpowiednich organów państwa o to, żeby na podstawie tych faktów zostały wyciągnięte konsekwencje wobec osób, które dopuściły się zaniedbań". Przeczytaj także: Zdziwienie Donalda Tuska podczas sztabu kryzysowego. "Powiem delikatnie" Ostra krytyka Mariusza Błaszczaka pod adresem rządu. "Ta władza się nie sprawdza" Jednocześnie polityk podkreślił, że PiS nie przyłączy się do wniosku Konfederacji o powołanie komisji śledczej ds. zaniedbań związanych z powodzią, który ma zostać złożony na kolejnym posiedzeniu Sejmu. Mariusz Błaszczak ocenił, że powódź, do której doszło na południu Polski, jest kataklizmem porównywalnym do tego z 1997 r., a władze wykazują się w tej sprawie "arogancją i brakiem odpowiedzialności". Zdaniem szefa klubu PiS rząd nie chce, by opinia publiczna wiedziała, co dzieje się na terenach dotkniętych powodzią. — Władza, która dziś Polską rządzi, nie sprawdza się — podkreślił. Szef klubu PiS przypomniał, że zgodnie ze słowami komisarza ds. zarządzania kryzysowego Janeza Lenarczicza Komisja Europejska alarmowała kraje członkowskie w sprawie powodzi od 10 września, wykorzystując do tego europejski system ostrzegania działający w ramach systemu satelitarnego Copernicus. — Co wówczas robił Donald Tusk? Zajmował się walczącą demokracją. Mówił o rozliczeniach. Realizował w praktyce teorię ośmiu gwiazdek — mówił polityk. Przeczytaj także: Donald Tusk odpowiada na zarzuty PiS w sprawie powodzi. "Powinni milczeć" Zbigniew Bogucki: Donald Tusk powinien przekazać dowodzenie komuś kompetentnemu Zdaniem obecnego na konferencji posła Zbigniewa Boguckiego, odkąd pojawiły się ostrzeżenia ze strony KE, rząd nie wykorzystał "ani jednego z podstawowych instrumentów, które daje również wspólnota europejska, a więc możliwości budowania rzetelnych map i przewidywania tego, co się wydarzy". — Przez dziewięć długich dni byli jak dzieci we mgle. Czy tak działa zarządzanie kryzysowe? — zapytał. — Mamy doskonałą świadomość tego, że tych wielkich mas wody nie powstrzymałby nikt, bo to jest wielka siła żywiołu, wielka siła natury i to nie jest przedmiotem naszego zarzutu. My czynimy zarzuty z tego powodu, że zarządzanie kryzysowe, którym dowodzi Donald Tusk, jest w totalnej rozsypce — ocenił polityk PiS. Zbigniew Bogucki wskazał, że "gdyby mieszkańcy wiedzieli, że stan jest tak poważny, jak wskazywały te alerty europejskie, to przecież wyjechaliby z tych terenów". — Dlaczego tego nie zrobili? Bo Donald Tusk mówił, że prognozy nie są przesadnie alarmujące, bo mówił, że będą lokalne podtopienia — wskazał. Poseł ocenił także, że premier powinien przekazać dowodzenie komuś, "kto jest kompetentny i ma wiedzę o zarządzaniu kryzysowym". — W systemie zarządzania kryzysowego to Donald Tusk dzisiaj powinien podejmować decyzje. Nie trzeba odgrywać teatru przy kamerach, tylko siąść z ludźmi służb i przeprowadzić twardą rozmowę, tak żeby oni mogli nieskrępowani kamerami, powiedzieć, jaki jest rzeczywisty stan rzeczy, co trzeba zrobić — powiedział. CZYTAJ RELACJĘ NA ŻYWO

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS