"Jawna prowokacja". Niepokojacy krok Chin. Wysay wojska w region Tajwanu. "Surowe ostrzezenie"

Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza rozpoczęła zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia wokół Tajwanu, podczas których Pekin będzie ćwiczył blokadę półwyspu — oświadczył Li Xi, rzecznik wschodniej strefy dowództwa bojowego chińskiej armii. Statki i samoloty chińskiej armii zbliżyły się do wyspy z kilku kierunków. Zachód dał się nabrać Pekinowi. Chińczycy ostrzegają. "Chiny pod rządami Xi Jinpinga to katastrofa dla świata" Dodał, że ćwiczenia Joint Sword 2024B — bo taką mają nazwę — "koncentrują się na patrolach gotowości bojowej na morzu i w powietrzu, blokadzie kluczowych portów i obszarów oraz atakach na cele morskie i lądowe na Tajwanie". — Ćwiczenia stanowią surowe ostrzeżenie dla sił separatystycznych dążących do niepodległości Tajwanu i są sprawiedliwym i niezbędnym krokiem w celu ochrony suwerenności narodowej [Chin] i zachowania jedności państwa — dodaje rzecznik. "Jawna prowokacja" W manewrach bierze udział chińska marynarka wojenna, lotnictwo, siły rakietowe i inne siły wojskowe. Według chińskiego portalu Guancha ćwiczenia odbywają się na całym terytorium Tajwanu — na zachód od wyspy oraz w jej wschodniej, południowej i północnej części. Chiny rozpoczęły ćwiczenia u wybrzeży Tajwanu. "Poważne ostrzeżenie" Źródło agencji Reutera na wyspie potwierdziło, że Pekin ćwiczy blokady tajwańskich portów na północy i południu wyspy oraz międzynarodowych szlaków żeglugowych. Trenuje także odpieranie obcych sił. Administracja Tajwanu stwierdziła, że chińskie manewry wojskowe są "jawną prowokacją". Po raz ostatni chińska armia przeprowadziła duże ćwiczenia wojskowe wokół Tajwanu w maju, po inauguracji Lai Ching-te na nowego prezydenta. W styczniu jego Demokratyczna Partia Postępowa (DPP) wygrała wybory prezydenckie. Ugrupowanie opowiada się za niepodległością Tajwanu oraz jest krytyczne wobec Pekinu . Z tego względu ten oskarża je o separatyzm. W czwartek prezydent Tajwanu Lai Ching-te w przemówieniu podczas obchodów Święta Narodowego Tajwanu oświadczył, że Tajpej sprzeciwi się "aneksji" przez Pekin, podkreślając, że wyspa nie jest "podporządkowana" Chinom. Historia konfliktu Tajwan i Chiny poszły swoimi drogami w 1949 r. podczas wojny domowej. Chiński rząd opowiada się jednak za polityką jednych Chin (zakłada ona istnienie tylko jednego państwa chińskiego składającego się z Chin kontynentalnych, Hongkongu, Makau i Tajwanu – red.) i sprzeciwia się niepodległości Tajwanu, uznając wyspę za swoje terytorium. Tajwan kategorycznie odrzuca jednak model "jeden kraj, dwa systemy", który Pekin promuje od lat 80. ubiegłego wieku. Pomimo posiadania własnego rządu, wojska i waluty stale zmaga się z izolacją dyplomatyczną narzucaną przez Pekin. "To będzie efekt domina". Czy atak Chin na Tajwan rozpęta III wojnę światową? [ANALIZA] Tajwan jest wspierany przez USA. Waszyngton uznaje suwerenność Chin nad wyspą, ale uważa status Tajwanu za nieuregulowany. Stany Zjednoczone dostarczają wyspie broń i sprzęt wojskowy. Amerykański prezydent Joe Biden wielokrotnie obiecywał ochronę kraju w przypadku chińskiego ataku. Chiński przywódca Xi Jinping postawił sobie za cel przekształcenie Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w "światowej klasy siły zbrojne" do 2027 r. Stany Zjednoczone uznały to za część przygotowań Pekinu do inwazji na Tajwan. Trzy oznaki, że Chiny szykują się do wojny i "imperialnego przeciążenia Ameryki" [OPINIA] W ostatnich latach Chiny zwiększyły aktywność wojskową w Cieśninie Tajwańskiej, ale jednocześnie zadeklarowały chęć "pokojowego zjednoczenia" z wyspą. Z drugiej strony były premier Chin Li Keqiang podkreślał, że Pekin "będzie stanowczo dążył do zjednoczenia Chin". Według dyrektora CIA Williama Burnsa chińscy przywódcy wątpią jednak w powodzenie inwazji na Tajwan.