Blogs
Home/science/Dlaczego USA day zielone swiato Ukrainie Ekspert wcale nie chodzi o zonierzy Kima

science

Dlaczego USA day zielone swiato Ukrainie Ekspert wcale nie chodzi o zonierzy Kima

To wcale nie obecnosc zonierzy z Korei Ponocnej w obwodzie kurskim skonia Joego Bidena do upowaznienia Ukrainy aby ta moga uzyc systemu rakietowego ATACMS do ograniczonych atakow na terytorium Rosji. Najwazniejszym powodem jego decyzji jest posiadanie przez Rosjan inicjatywy operacyjnej w toczacej sie wojnie przekonuje w rozmowie z Onetem prof. Dariusz Kozerawski z Uniwersytetu Jagiellonskiego. Od potora miesiaca mozemy mowic ze Rosjanie zwyciezaja na wszystkich istotnych dla nich kierunkach diagnozuje.

November 19, 2024 | science

– Teraz dodatkowe znaczenie ma czas, który zaczyna działać na niekorzyść Ukrainy – mówi Onetowi prof. Dariusz Kozerawski, pracownik naukowy Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz pułkownik rezerwy Wojska Polskiego i były rektor-komendant Akademii Obrony Narodowej Słowami o czasie badacz odnosi się do osób, które Donald Trump jako prezydent elekt, wskazał jako nominantów do jego tworzącej się administracji. – Mówimy tutaj o osobach stosunkowo niedawno wypowiadających się przychylnie wobec Federacji Rosyjskiej: między innymi sugerując, że NATO sprowokowało inwazję Rosję na Ukrainę – zauważa prof. Kozerawski – Chciałby jak najszybciej zakończyć wojnę, ale on tak naprawdę gra na fortepianie Władimira Putina – ocenia Trumpa rozmówca Onetu Więcej takich komentarzy znajdziesz na stronie głównej Onetu – To decyzja oczekiwana, ale nie będzie żadnym przełomem – mówi Onetowi prof. Dariusz Kozerawski, pracownik naukowy Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (UJ), komentując doniesienia amerykańskich mediów z ostatnich kilkudziesięciu godzin . Amerykańskie media poinformowały, że Joe Biden upoważnił Ukrainę do użycia systemu rakietowego ATACMS do ograniczonych ataków na terytorium Rosji. Według serwisu Axios decyzja ta dotyczy tylko jednego regionu Federacji Rosyjskiej — obwodu kurskiego. Ekspert o Bidenie i ATACMS. "On nie mógł podejmować wcześniej tego typu decyzji" Jak podają amerykańskie media, wpływ na decyzję Bidena miało wysłanie 10 tys. żołnierzy z Korei Północnej do obwodu kurskiego. Część tego regionu jest od kilku miesięcy zajęta przez ukraińskie wojsko. Żołnierze Kim Dzong Una mają pomóc Rosji w odbiciu tego terenu. Jednak rozmówca Onetu uznaje obecność Koreańczyków w konflikcie za powód najwyżej drugorzędny. – Najważniejszym powodem decyzji Bidena jest posiadanie przez Rosjan inicjatywy operacyjnej w toczącej się wojnie – uważa prof. Kozerawski. – Od półtora miesiąca możemy mówić, że Rosjanie zwyciężają na wszystkich istotnych dla nich kierunkach. Ich ofensywa postępuje na froncie donieckim, zaś co do obwodu kurskiego Rosjanie przygotowują się do rozstrzygającego uderzenia. Zdaniem analityka z UJ wsparcie Koreańczyków nie będzie w przypadku tego uderzenia kluczowe: z uwagi na niski poziom ich wyszkolenia oraz interoperacyjności z siłami rosyjskimi. A dlaczego Biden zezwolił na wykorzystanie systemu ATACMS, którego pociski mogą razić wroga na odległość do 300 km, akurat teraz? – On nie mógł podejmować wcześniej tego typu decyzji. Trwała kampania wyborcza w Stanach Zjednoczonych. Gdyby Biden zrobił to podczas kampanii, przeciwna strona zapewne zarzuciłaby jego administracji, że ta kreuje sytuację wojenną i wciąga Stany Zjednoczone w konflikt z Federacją Rosyjską już w bezpośrednim wymiarze. Dlatego ta decyzja musiała poczekać – mówi Onetowi prof. Kozerawski. – A teraz dodatkowe znaczenie ma czas, który zaczyna działać na niekorzyść Ukrainy. Tymi słowami analityk z UJ odnosi się do osób, które Donald Trump jako prezydent elekt, wskazał jako nominantów do jego tworzącej się administracji. – Mówimy tutaj o osobach stosunkowo niedawno wypowiadających się przychylnie wobec Federacji Rosyjskiej: między innymi sugerując, że NATO sprowokowało inwazję Rosję na Ukrainę – zauważa prof. Kozerawski. Przykładem takiej nominacji jest zapowiedź przekazania stanowiska szefa Wspólnoty Wywiadowczej (Intelligence Community – to federacja 18 rządowych agencji wywiadowczych) Tulsi Gabbard (którą Trump chce wskazać na dyrektora wywiadu narodowego). Po pełnoskalowym ataku Rosji na Ukrainę w 2022 r. Gabbard krytykowała Bidena i NATO za to, że "nie uznały uzasadnionych obaw Rosji dotyczących bezpieczeństwa". Gabbard krytykowała także antyrosyjskie sankcje oraz twierdziła, że Rosja i USA "nie różnią się tak bardzo" pod względem cenzury mediów. Ponadto wybranka Trumpa powielała rosyjską narrację o amerykańskich biolaboratoriach w Ukrainie, gdzie rzekomo miały trwać prace nad bronią biologiczną. "Sojusznicy mają przecież świadomość bliskiego końca kadencji Bidena" Wkrótce po decyzji Bidena w sprawie systemu użycia systemu ATACMS portal francuskiego dziennika "Le Figaro" informował o rzekomym zezwoleniu ze strony Francji i Wielkiej Brytanii na użycie pocisków SCALP oraz Storm Shadow (czyli pocisków dalekiego zasięgu) na terytorium Rosji. Potem portal usunął tę publikację, jednak Jean-Noel Barrot, francuski minister spraw zagranicznych, oznajmił, że jego kraj "w dalszym ciągu rozważa możliwość wydania zezwolenia Ukrainie na przeprowadzanie ataków na terytorium Rosji przy użyciu broni dostarczonej przez Paryż". Z kolei redakcje "European Truth" oraz "Bilda" podają – powołując się na słowa Borisa Pistoriusa, ministra obrony w rządzie Niemiec – że kraj ten wkrótce rozpocznie masowe dostawy do Ukrainy szturmowych dronów kamikadze, obejmujące łącznie 4 tys. urządzeń. Ma to być broń, wyposażona w technologię sztucznej inteligencji, dającą większą autonomię w warunkach walki elektronicznej. W branży drony te porównywane są do rakiet Taurus, których dostarczenia Ukrainie odmawia kanclerz Olaf Scholz . Jak prof. Kozerawski ocenia obecne rozterki Europejczyków, dotyczące dostaw zaawansowanych rodzajów broni dla Ukraińców? – Decyzja Bidena w sprawie systemów ATACMS może zachęcić europejskich sojuszników do własnych dostaw, ale z drugiej strony ci sojusznicy mają przecież świadomość bliskiego końca kadencji Bidena. Spodziewam się, że oni mogą te dwa pozostałe miesiące zaczekać i najpierw przyjrzą się dokładniej, jaką w rzeczywistości politykę zacznie prowadzić Trump względem Ukrainy i Rosji – mówi analityk z UJ. Ekspert o Trumpie: "tak naprawdę gra na fortepianie Władimira Putina" Prof. Kozerawski przypomina także o kampanii wyborczej w Niemczech, która zaraz zacznie się toczyć w związku z rozpadem tamtejszej koalicji rządowej. Właśnie przejawem tej kampanii był już, zdaniem rozmówcy Onetu, telefon wykonany do Putina przez obecnego kanclerza Niemiec . – On chciał pokazać, że ma poważne zdolności w zakresie prowadzenia polityki międzynarodowej, że jest jednym z rozgrywających, a tak naprawdę z samego telefonu niewiele wynika. To są działania głównie na potrzeby wewnętrzne, determinowane wymogami kalendarza wyborczego – ocenia postawę Scholza prof. Kozerawski. – Wracając do państw europejskich, myślę, że jest możliwe ich nowe wsparcie. Jednak dyplomatycznie będą one czekały na jasny kierunek działań Trumpa. Ten chciałby jak najszybciej zakończyć wojnę, ale tak naprawdę gra na fortepianie Władimira Putina, który przy warunkach proponowanych przez Trumpa dostałby 20 proc. terytorium Ukrainy – sumuje analityk z UJ (przypomnijmy, że zgodnie z pomysłami Trupa linia obecnego frontu zostałaby "zamrożona", z utworzoną strefą zdemilitaryzowaną, zaś Ukraina zrzekłaby się członkostwa w NATO na kolejne 20 lat). Jednak – zdaniem prof. Kozerawskiego – Putin nie musi zgodzić się na warunki proponowane przez obecnego prezydenta elekta Stanów Zjednoczonych. Analityk z UJ ponownie zwraca uwagę na inicjatywę operacyjną, która przeszła w ręce Rosjan, oraz na potencjalny skład nowej administracji w Białym Domu. – Trump, z jego "transakcyjnym" podejściem do Ukrainy i bezpieczeństwa międzynarodowego, oraz jego ludzie, to nie będą już tacy gracze jak Biden – konkluduje rozmówca Onetu. – Na podstawie dotychczasowych przed i powyborczych deklaracji prezydenta elekta USA, więcej szans strategicznych może pojawić się dla Federacji Rosyjskiej niż dla Ukrainy. Z tego względu rola wsparcia europejskich państw NATO i Unii Europejskiej będzie miała szczególnie istotne znaczenie i wpływ na dalszy przebieg tego pełnoskalowego konfliktu zbrojnego, ale też na bezpieczeństwo państw wschodniej flanki Sojuszu, w tym Polski.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS