Byy ukrainski minister o relacjach z Polska. "Musimy siadac i rozmawiac"

Były szef MSZ Ukrainy o relacjach Polski z Ukrainą. Co powiedział? Były szef ukraińskiego MSZ odniósł się do relacji polsko-ukraińskich i negatywnych wypowiedzi Wołodymyra Zełenskiego w kontekście naszego kraju. Wskazał, że choć pamięć o wsparciu jest istotna, to sytuacja jest zmienna. — Ukraina to dla Polski pierwsza linia frontu, a Polska dla Ukrainy to tyły, zaplecze. Jeżeli zaczniemy zaprzeczać takiemu stawianiu spraw, to najpierw stracimy Ukrainę, a potem stracimy Polskę — stwierdził Kułeba, argumentując, że oba kraje muszą unikać konfliktów, które mogłyby zaszkodzić ich wspólnej sprawie. Dmytro Kułeba dziękuję za wsparcie polskim władzom Podkreślił, że jedność i solidarność są kluczowe, a wszelkie problemy powinny być rozwiązywane poprzez dialog. Dodał również, że zawsze będzie wdzięczny polskiemu rządowi za wsparcie. — Życie toczy się dalej i dalej toczy się wojna. Im dłużej trwa, tym więcej pojawia się problemów — powiedział w rozmowie z Polsat News, dodając, że "pamiętając o tym jak ważna jest jedność i solidarność, musimy siadać i rozmawiać o problemach, a nie zaostrzać spory". Kułeba o trudnościach związanych z wojną. Co jest największym problemem? Kułeba wyraził również rozumienie dla trudności, jakie niesie ze sobą wojna, wspominając również o odmowach przekazania broni, które są "przyjmowane w Ukrainie z dużą goryczą". — Nie można doprowadzić do tego, by jakaś iskra wywołała pożar — ostrzegł, wskazując na konieczność zachowania spokoju i współpracy dla bezpieczeństwa obu narodów. Czytaj więcej: Skandal w partii Wołodymyra Zełenskiego. Apartamenty w Dubaju za milion dolarów To może być przełom na froncie. Nowa śmiercionośna broń Ukrainy "w kilka miesięcy". Cios w kierunku Putina Ekspert krytykuje słowa Radosława Sikorskiego za słowa o Poczdamie. "Nie czas na to"