Niemcy reaguja na "pokojowe" plany Donalda Trumpa. Wskazuja kluczowego gracza

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu Już w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi Donald Trump informował, że zamierza podjąć inicjatywę szybkiego zakończenia wojny w Ukrainie. Wielokrotnie powtarzał, że może zakończyć wojnę między Rosją a Ukrainą "w ciągu 24 godzin", chociaż nie zdradzał szczegółów, jak miałaby wyglądać realizacja tego planu. "Trump zamierza wykorzystać swoje osobiste relacje zarówno z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, jak i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, aby wynegocjować porozumienie pokojowe wkrótce po objęciu urzędu" — przypomina Anadolu. — Czy ja w to wierzę? Cóż, nie jestem tego taka pewna – powiedziała Baerbock uczestnikom Berlińskiego Forum Polityki Zagranicznej 12 listopada. Dodała, że "jej doświadczenie jako ministra wskazuje, że takie oczekiwania mogą być nierealistyczne" — informuje agencja. Donald Trump już zapowiedział, że "zatrzyma wszystkie wojny". Wspomniał o Rosji, Ukrainę pominął "Żadnych rokowań pokojowych ponad głową Ukrainy" Annalena Baerbock podkreśliła, że przy stole negocjacyjnym w sprawie rozwiązanie konfliktu Rosji z Ukrainą powinna zasiadać Europa. Jej zdaniem zaangażowanie krajów Unii Europejskiej w kwestię trwałego porozumienia pokojowego w regionie jest kluczowe. — Mówiłam to wcześniej, że w Europie może być tylko pokój z Europejczykami, a zwłaszcza z Ukrainą. Nie może więc być żadnych rokowań pokojowych ponad głową Ukrainy — powiedziała szefowa resortu spraw zagranicznych w Niemczech. Dodała, że — mimo zapowiedzi Donalda Trumpa, pokoju nie będzie, dopóki w rozmowy nie zaangażują się Europejczycy. — Zobaczymy, co wydarzy się w nadchodzących tygodniach i miesiącach — stwierdziła. Sceptycznie do planów Donalda Trumpa odniósł się też kilka dni temu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski . Podczas szczytu w Budapeszcie 8 listopada odrzucił plan błyskawicznego zawieszenia broni i zawarcia porozumienia pokojowego. Podkreślił, że zawarte w pośpiechu porozumienie pokojowe lub zawieszenie broni pociągnęłoby za sobą negatywne konsekwencje dla Kijowa.