Home/business/Zdumiewajacy zamiar premiera

business

Zdumiewajacy zamiar premiera

Zblizajaca sie pierwsza rocznice wyborow z 15 pazdziernika 2023 r. dwie wojujace gowne siy polityczne upamietniy w sobote konwentyklami podczas ktorych wodzowie wytyczyli taktyke na obecnym etapie walki o lepsze jutro.

October 13, 2024 | business

Prawo i Sprawiedliwość ponownie przyjęło do partii marnotrawne środowisko Suwerennej Polski. Koło historii obróciło się po 13 latach, jako że Zbigniew Ziobro wyzwolił się spod ręki Jarosława Kaczyńskiego w 2011 r., zaś w 2014 r. nawet porwał się na samodzielny start do Parlamentu Europejskiego. Po porażce jednak pojął, że Solidarna Polska odrębnie nie ma przyszłości i wynegocjował z prezesem podczepienie się do okrętu PiS w trybie „płyniemy”. Skoncentrowanie głosów bardzo się jednolitej liście PiS opłaciło, przyniosło dwukrotne pewne zwycięstwa w wyborach do Sejmu w latach 2015 i 2019. Sobotnia tzw. fuzja partii jako żywo przypomniała jednak z 1990 r. tzw. połączenie Republiki Federalnej Niemiec i Niemieckiej Republiki Demokratycznej – mniejszy podmiot został po prostu wchłonięty. Przy czym Patryk Jaki przy okazji zniknięcia jego kanapy ubił z Jarosławem Kaczyńskim interes osobisty i znalazł się na krótkiej liście potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta RP – oczywiście bez jakichkolwiek szans na finalną łaskę prezesa i nominację. Zdecydowanie większy wpływ na funkcjonowanie państwa miała zbiórka strony rządowej. Niezwykle charakterystyczna była okoliczność, że nie było mowy o wspólnej akademii rządzącego tzw. konsorcjum 15 października. Donald Tusk zarządził zbiórkę wyłącznie swojaków, czyli posiedzenie Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej rozszerzone do konwencji Koalicji Obywatelskiej (KO). Już samo to rozróżnienie przypomina o piętrowej konstrukcji samej KO. Pozostali udziałowcy, czyli dwuskładnikowa Trzecia Droga – Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050 – oraz wieloskładnikowa Lewica mogli tylko nasłuchiwać wieści z konwentyklu akcjonariusza dominującego. Pozostają w głębokim stresie, ponieważ przez rok ich obietnice z kampanii wyborczej choćby w ograniczonym zakresie nie zostały zrealizowane. Odbija się to w brutalnych arytmetycznie sondażach, które potwierdzają konsumowanie udziałowców konsorcjum przez jego lidera. Rzecz jasne nie chodzi o struktury, lecz o elektoraty. Największym wydarzeniem eventu KO/PO była zapowiedź strategii migracyjnej. Rada Ministrów ma ją przyjąć 15 października, zaś jednym z filarów miałoby być czasowe terytorialne zawieszenie w Polsce prawa do azylu. Premier Donald Tusk zapowiedział, że będzie bronił tej idei w instytucjach unijnych. To zwrot o 180 stopni w stosunku do jego opinii jako przewodniczącego Rady Europejskiej sprzed 10 lat. Zapowiedź rzucona w przestrzeń szokuje, albowiem Konstytucja RP w art. 56 ustala, że „Cudzoziemcy mogą korzystać z prawa azylu w Rzeczypospolitej Polskiej na zasadach określonych w ustawie”. Owa ustawa o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP obowiązuje od 2003 r. W jej przepisach istnieje wiele możliwości radykalnego zaostrzenia praktyki azylowej i kryteriów ocennych – w tym z uwzględnieniem wymogów bezpieczeństwa państwa – ale zawsze są to konkretne decyzje wobec indywidualnych wnioskodawców. Naprawdę trudno pojąć, w jaki sposób Donald Tusk zamierza wprowadzić czasowy zakaz generalnie. Natychmiast odezwały się pełne oburzenia nożyce, i to bynajmniej nie ze strony PiS. Enigmatyczna zapowiedź premiera oznacza przecież odrzucenie prawa unijnego oraz ignorowanie ratyfikowanych przez Polskę zobowiązań międzynarodowych. Wprowadzenie generalnych restrykcji oznaczałoby naruszenie wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz prawa zarówno Rady Europy, jak też Unii Europejskiej. Niewyobrażalny jest tryb sformalizowana zawieszenia azylu oraz notyfikowania tej decyzji zarówno w UE, jak też w Radzie Europy. Wypada poczekać na rządową strategię, ale pierwszy sygnał naprawdę zdumiewa.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS