Home/business/Sekrety rodziny Solorzow. Stawka Polsat i miliardy zotych

business

Sekrety rodziny Solorzow. Stawka Polsat i miliardy zotych

Zygmunt Solorz bedzie musia przekonac sad w malenkim Vaduz w Liechtensteinie ze tuz przed finaem przygotowanej w najdrobniejszych szczegoach sukcesji jego wasne dzieci proboway go okrasc. atwo nie bedzie - czytamy w najnowszym wydaniu "Newsweeka".

October 14, 2024 | business

Zygmunt Solorz będzie musiał przekonać sąd w maleńkim Vaduz w Liechtensteinie, że tuż przed finałem przygotowanej w najdrobniejszych szczegółach sukcesji jego własne dzieci próbowały go okraść. Łatwo nie będzie - czytamy w najnowszym wydaniu "Newsweeka". fot. Lukasz Dejnarowicz / / FORUM Jak poinformował tygodnik, na poniedziałek o godz. 9.15 wyznaczony został termin pierwszej rozprawy sądu okręgowego w Vaduz w Liechtensteinie. Stawką jest wart 6-7 mld zł majątek jednego z najbogatszych Polaków i jego biznesowe imperium. Tygodnik wskazał, że "2 sierpnia, po latach wdrażania synów w biznesowe procesy swoich firm, Zygmunt Solorz-Żak przekazał im i swojej jedynej córce współkontrolę nad fundacją zarządzającą większością imperium. Kilkadziesiąt godzin później zmienił jednak zdanie". Według "Newsweeka", prawo Liechtensteinu określa podstawowe wymogi dla fundacji rodzinnych, ale daje też ogromną swobodę w kształtowaniu jej statutu przez fundatora. Może on np. wprowadzić do statutu osobę protektora, który pomaga rozwiązywać potencjalne spory, ale przede wszystkim dba o stabilność działania fundacji i niezmienność statutu. Założyciel może zagwarantować sobie znaczące przywileje. "Fundacja rodzinna to nie jest standardowy produkt prawny, tylko coś w rodzaju garnituru szytego na miarę" – wskazał cytowany przez pismo Tomasz Klimek, adwokat prowadzący w Liechtensteinie kancelarię notarialną. W przypadku śmierci założyciela, fundacja funkcjonuje nadal pod zarządem osób, które fundator do tego wyznaczył. Żeby określić, czy Zygmunt Solorz-Żak miał prawną możliwość cofnięcia swojej decyzji o przekazaniu kontroli nad TiVi Foundation, pod pozorem wprowadzenia go w błąd, trzeba znać jej statut. A prawo Liechtensteinu zdecydowanie broni dyskrecji - pisze "Newsweek". Jak wskazał tygodnik, światło na rolę Solorza w fundacji rzuca jeden z dokumentów fundacyjnych sprzed lat podpisany przez Bernharda Lamperta, ówczesnego członka rady fundacji. "W świetle wyników analiz dokumentów organizacyjnych Fundacji na tle przepisów prawa Księstwa Liechtenstein, któremu podlega Fundacja, pan Zygmunt Solorz-Żak jako jedyny założyciel, fundator, beneficjent oraz kurator Fundacji o szerokich uprawnieniach w zakresie decydowania o jej istotnych sprawach, od momentu utworzenia Fundacji był i nadal pozostaje podmiotem dominującym wobec Fundacji" - wskazał Lampert w zacytowanej przez "Newsweek" opinii. (PAP) gkc/ js/ Źródło: PAP

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS