Zakup mieszkan zabojczy dla budzetu

W 2023 r. średnia cena transakcyjna mieszkań w 10 największych polskich miastach wzrosła według NBP o 8 proc. r/r. Następny rok przyniósł kolejne podwyżki. Skutek był taki, że dla wielu potencjalnych nabywców stawki za metr stały się zaporowe. Portal RynekPierwotny.pl zestawił średnie ceny mieszkań z publikowaną przez GUS statystyką płacową dla poszczególnych branż. Z jego obliczeń wynika, że możliwości nabywcze rodaków znacząco się różnią w zależności od wykonywanego zawodu. Informatycy i graficy komputerowi musieliby odłożyć 73 pełne pensje netto, aby zebrać równowartość mieszkania o powierzchni 50 m kw. i w cenie 550 tys. zł, a przedstawiciele branży finansowej 77. Na drugim biegunie są pracownicy gastronomii i hotelarstwa, którzy potrzebowaliby odłożyć aż 175 pensji. — Zaskakująco słabo wypadają pracownicy firm budowlanych, którym potrzeba 166 wynagrodzeń — mówi Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. Portal wyliczył także, jak duży procent wynagrodzenia w poszczególnych branżach pochłonęłaby rata kredytu. Przyjął, że jest to finansowanie zaciągnięte na 25 lat i dotyczy zakupu mieszkania deweloperskiego w cenie 550 tys. zł. — Kredyt ma wysokość 495 tys. zł, pozostałą część ceny lokum, czyli 55 tys. zł, uzupełnia wkład własny — tłumaczy Andrzej Prajsnar. Rata kredytu na modelowe mieszkanie przy oprocentowaniu 7,83 proc. pochłonęłaby aż 120 proc. przeciętnego wynagrodzenia pracowników branży hotelarskiej i gastronomii. W przypadku pracowników budownictwa odsetek wyniósły 113 proc., a sektora handlu i naprawy pojazdów 96 proc. W najlepszej sytuacji są sektory informatyczny i finansowo-ubezpieczeniowy — w ich przypadku rata kredytu pochłonęłaby 50 i 53 proc. pensji. Andrzej Prajsnar tłumaczy, że tylko statystyczni pracownicy przedsiębiorstw finansowych, ubezpieczeniowych i informatycznych mieliby szansę na zakup nowego M o powierzchni 50 m kw. — W przypadku pozostałych pracowników relacja raty oraz dochodu netto mocno przekracza bowiem graniczny poziom wynoszący około 50 proc. Rata pochłaniająca połowę wynagrodzenia tworzy niebezpieczną sytuację. Wyniki byłyby oczywiście znacznie lepsze, gdyby o identyczny kredyt na mieszkanie 50 m kw. zamiast singla wnioskowała pracująca para — mówi Andrzej Prajsnar. Potrzeby większych gospodarstw domowych wzięli pod lupę analitycy portalu Dompress.pl, którzy sprawdzili, w jakich cenach są najtańsze mieszkania trzypokojowe i jaki mają metraż. — Obecnie najtańsze mieszkania trzypokojowe można nabyć w gdańskich projektach, takich jak Szmaragdowy Park czy Południe Vita. Ich ceny zaczynają się od około 500 tys. zł, a metraż wynosi 50-64 m kw. — mówi Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii. W inwestycji Źródlana Residence w Piotrkowie Trybunalskim Atal ma w sprzedaży mieszkanie trzypokojowe o powierzchni 48 m kw. w cenie 364,4 tys. zł. — W Redzie w projekcie Niebieski Bursztyn dostępny jest lokal z trzema pokojami o metrażu 53 m kw. za 462,2 tys. zł. Na poznańskim osiedlu Naramowice Odnova można nabyć trzypokojowy wielkości 47 m kw. za 491 tys. zł. Trzypokojowe mieszkanie w Panoramie Reden w Chorzowie oferujemy w cenie 491,7 tys. zł. W projekcie Nowe Miasto Polesie w Łodzi w ofercie jest lokal o powierzchni 57 m kw. za 502,3 tys. zł — wymienia Agnieszka Majkusiak, dyrektor ds. sprzedaży w Atalu. Najmniejsze mieszkania trzypokojowe Ronsona są dostępne w cenie od 436 tys. zł za lokal o powierzchni 46 m kw. w inwestycji Nowa Północ w Szczecinie. — W Nowych Warzymicach w Poznaniu można kupić lokal o metrażu 67 m kw. za 710 tys. zł. W inwestycji Grunwald Między Drzewami II mieszkanie wielkości 52 m kw. kosztuje 612 tys. zł. We Wrocławiu w projekcie Viva III za lokal o metrażu 50 m kw. trzeba zapłacić 639 tys. zł. W Warszawie w Mieście Moim 58 m kw. kosztuje 781 tys. zł. W Ursusie Centralnym mieszkanie 56-metrowe to koszt 835 tys. zł, a w inwestycji Zielono Mi za 1,05 mln zł można nabyć 62 m kw. — wymienia Agnieszka Gajdzik-Wilgos, menedżer ds. sprzedaży w Ronson Development.