business
XTB idzie po miliony klientow
Dom maklerski chce w 2-3 lata podwoic liczbe inwestorow korzystajacych z jego usug a to dopiero poczatek ofensywy ktorej cel wyznaczaja globalne fintechy. Powalczy m.in. o Niemcy i Francje w czym pomoze pomoze szersza oferta produktowa i wzmocniony marketing.
- Jestem przekonany, że firmy, które nie będą się skupiały na innowacyjności produktowej, z czasem staną się zupełnie nieistotne. To nas motywuje - tak Omar Arnaout, prezes XTB, uzasadnia zmiany, które mają uczynić z typowego brokera foreksowego silną, międzynarodową platformę usług finansowych. Lada tydzień firma zaoferuje polskim klientom kartę płatniczą ze swoim logo. Oferta XTB już jednak bardzo się zmieniła. - Chcemy być aktywnym graczem w nowym środowisku konkurencyjnym. Wprowadzając produkty dużo mniej ryzykowne od instrumentów CFD [kontraktów na różnice kursowe - red.], trafiamy do szerszej grupy odbiorców, a co jeszcze ważniejsze - tacy klienci zostają z nami zdecydowanie dłużej. Niedawno osiągnęliśmy pierwszy milion klientów. Tymczasem największe fintechy mają ich dziesiątki milionów. O ile jednak pozyskanie pierwszego miliona zajęło nam prawie 20 lat, o tyle byłbym bardzo zaskoczony, gdybyśmy nie pozyskali kolejnego w ciągu 2-3 lat. Sądzę też, że każdy następny milion będzie nam przychodził dużo szybciej – mówi Omar Arnaout Na razie jednak forex decyduje o wynikach. Z niemal 938 mln zł przychodów w pierwszym półroczu 2024 r. blisko 914 mln zł pochodziło z CFD, czyli instrumentów typowo foreksowych. - Dywersyfikacja przychodów to zupełnie inna kwestia. Instrumenty CFD są obecnie bardzo dochodowe. Zresztą trudno, żeby nie stanowiły większości naszych przychodów, skoro byliśmy firmą forkesową przez kilkanaście lat. Każda z pozostałych usług w ofercie – a więc handel akcjami i ETF-ami bez prowizji, plany inwestycyjne, a nawet oprocentowanie wolnych środków – jest dla nas dochodowa. To, że generują nikłe przychody w porównaniu do CFD, wynika z liczby aktywnych klientów - przy odpowiedniej nawet produkty małodochodowe zaczną mieć większe znaczenie w rachunku wyników – tłumaczy Omar Arnaout. Na razie wszystko wskazuje, że droga do osiągnięcia przez XTB statusu globalnego fintechu – posiadającego 20, 30 czy 40 mln klientów – jest wytyczona i spokojnie realizowana. Nie spodziewam się jednak, by XTB potroiło liczbę klientów w ciągu 2-3 lat albo też pozyskało ich kilkanaście milionów do końca dekady. Byłoby to pewne możliwe, ale wymagałoby zwielokrotnienia wydatków marketingowych z jednoczesną ekspansją w wielu krajach. Zakładam, że XTB nie poświęci na to dużej części zysku. Zresztą firma wyróżniała się dotychczas na tle innych brokerów CFD i fintechów tym, że wzrost skali działalności odbywał się przy zachowaniu rentowności. Struktura przychodów będzie się zmieniać w wyniku dalszego poszerzania oferty produktowej. - Już w 2025 r. chcielibyśmy wprowadzić produkty, które w większym stopniu będą mogły rywalizować o udział w przychodach z kontraktami CFD. Nie będą tak rentowne jak CFD, ale nie będzie to również poziom akcji, ETF-ów czy planów inwestycyjnych. Obecnie nie mogę jeszcze powiedzieć, jakie to produkty, ale mam nadzieję, że na początku 2025 przedstawimy roczny plan rozwoju oferty – zapowiada Omar Arnaout. Poszerzenie oferty wymaga uzgodnień z nadzorem. - Komisja Nadzoru Finansowego [KNF - red.] jest naprawdę chętna do dialogu – twierdzi Omar Arnaout. W tym kontekście warto przypomnieć, że pod koniec marca 2024 r. XTB uruchomiło usługę social. Pozwalała obserwować ruchy najlepszych inwestorów, otrzymywać informacje o składzie ich portfeli oraz powiadomienia o najnowszych transakcjach. Alternatywnie można było obserwować znajomych klientów XTB. Dane były zanonimizowane, nie obejmowały też wartości portfela czy wielkości transakcji. Przekazywane były jedynie informacje o procentowym składzie obserwowanego portfela. Po dwóch miesiącach usługa została zawieszona w wyniku interwencji KNF. XTB chce jeszcze w tym roku wrócić do tematu. - Social to nie była dla nas priorytetowa usługa, a jedynie dodatkowa funkcjonalność platformy. Gdybyśmy uważali ją za coś ważniejszego - czy to z perspektywy biznesowej, czy użyteczności dla klientów - od razu skonsultowalibyśmy się w tym zakresie z KNF – zapewnia Omar Arnaout. Rynkową ofensywę XTB planuje nie tylko na rodzimym rynku, ale też w największych gospodarkach europejskich. Łatwo nie będzie, bo o ile w Polsce marka jest silna, o tyle jej rozpoznawalność w licznych państwach na Starym Kontynencie pozostawia wiele do życzenia. W planach jest jednak zwiększenie wydatków na marketing - tylko w tym roku o 20-30 proc. - Wreszcie mamy odpowiednie produkty, żeby rywalizować z największą konkurencją na rynku francuskim i niemieckim. W 2025 r. planujemy położyć olbrzymi nacisk na te rynki – deklaruje Omar Arnaout. Bastionami XTB są Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia i Portugalia. Spółka liczy, że dołączą do nich Zjednoczone Emiraty Arabskie. Zdaniem prezesa w ciągu 3-5 lat pod względem przychodów mogą one dogonić Polskę, są bowiem rynkiem, na którym XTB bardzo szybko się rozwija. Firma zabiega też o licencje w nadzorze indonezyjskim i brazylijskim. Działalność w Indonezji ma nadzieję rozpocząć w pierwszym kwartale 2025 r. W wypadku Brazylii najwcześniejszy możliwy termin to drugie półrocze. XTB ma jasne plany produktowe na najbliższe 2-3 lata. Później będzie się koncentrować na optymalizacji, ewentualnie uzupełniając ofertę o nowinki, które dopiero się na świecie pojawią. W wymiarze organizacyjnym zmiany produktowe wpływają głównie na dział IT, zwany w XTB działem technologii i produktu. - W ostatnich pięciu latach doszło tam do rewolucji. Dział technologii i produktu rozrósł się w ostatnich latach z około 100 do niemal 500 osób. Tworzymy w nim mniejsze zespoły, zajmujące się konkretnymi produktami. Przykładowo, gdy postanowiliśmy wprowadzić kartę wielowalutową, zatrudniliśmy eksperta z rynku, który w przeszłości się tym zajmował, wiedział jak się taki projekt prowadzi, o czym rozmawiać z działem finansowym i prawnym – opowiada Omar Arnaout. Dział IT pracuje m.in. nad zmianami w aplikacji mobilnej, które XTB wprowadzi najpóźniej w pierwszym kwartale 2025 r. Po jej otwarciu zamiast listy instrumentów inwestycyjnych oczom użytkowników ma się ukazywać spektrum oferowanych przez firmę usług - np. plany inwestycyjne, rachunki maklerskie prowadzone na zasadach ogólnych lub IKE. - Nasze aplikacje, webowa i mobilna, były tworzone wiele lat temu dla firmy foreksowej, a my obecnie zdecydowanie nie jesteśmy firmą foreksową, więc przystosowanie obu do zmieniających się potrzeb klientów i rosnącej gamy oferowanych produktów jest dla nas bardzo ważne – mówi Omar Arnaout. Dlaczego na pierwszy ogień idzie aplikacja na smartfony, a nie webowa, czyli klasyczny internetowy system transakcyjny dostępny z przeglądarki internetowej? - Zdecydowana większość transakcji jest wykonywana na smartfonach. Dlatego, jeżeli wprowadzamy jakiekolwiek zmiany, to najpierw w aplikacji mobilnej, a później w webowej. Nie planujemy z niej rezygnować ani ograniczać jej funkcjonalności – zapewnia Omar Arnaout. Pozyskania przez XTB 20, 30 czy 40 mln klientów na razie nie biorę pod uwagę, choć dużo zależy od rozwoju sytuacji w Indonezji i Brazylii. W razie sukcesu na tych rynkach i wzmocnienia pozycji w Europie mogłoby to być możliwe - nawet bez obecności w Stanach Zjednoczonych, gdzie rynek jest nasycony i trudno się przebić. W swoim modelu zakładam obecnie, że w 2030 r. XTB będzie miało 3 mln klientów. Prognoza ta opiera się jednak na dotychczasowej działalności spółki, czyli głównie kontraktach CFD z niewielkim znaczeniem klasycznych akcji i ETF-ów. Kartę wielowalutową i inne usługi dalekie od inwestowania traktuję jako opcję. Jestem też ostrożny jeśli chodzi o wpływ nowych usług na przychody. Nowe produkty mogą zmienić ich strukturę, ale na razie klienci operujący w segmencie klasycznych akcji i ETF-ów są dość pasywni.
PREV NEWS10 rzeczy ktore warto wiedziec o IPO TTMS
NEXT NEWSPlebiscyt PB Wybierz Kobiete Biznesu 2023
GPW gowne indeksy blisko poziomow odniesienia LPP na wyraznym plusie
Nastroje na warszawskim parkiecie poprawiy sie i gowne indeksy znajduja sie w okolicach poziomow odniesienia. LPP znajduje sie na wyraznym plusie dobrze radza sobie Pekao PKO BP i Santander ale coraz mocniej ida w do papiery Zabki. Zdaniem analitykow w najblizszym czasie nie widac czynnikow ktore mogyby odwrocic tendencje spadkowa na GPW.
Wynajea mieszkanie ale szybko tego pozaowaa. "W tej chwili sa mi winni 42 tys. z"
W mediach niejednokrotnie poruszany jest temat wysokich kaucji przeprowadzania castingow na najemce czy niejednoznacznych zapisow w umowach. Okazuje sie jednak ze nie tylko osoby zainteresowane wynajmem nieruchomosci zmagaja sie z problemami. Wynajmujacy musza uwazac na to komu powierzaja klucze do swojego mieszkania. Tak wasnie byo w przypadku Gabrieli Mazurek ze Szczecina ktora przez kilka lat zmagaa sie z tzw. dzikimi lokatorami. Zalegosci w patnosciach wynosza ponad 40 tys. z.
GE Aerospace zainwestuje w Polsce miliony dolarow w zakady remontujace silniki lotnicze
Firma GE Aerospace zainwestuje 130 mln dolarow w rozbudowe i modernizacje zakadow remontujacych silniki lotnicze. 30 mln trafi do Srody Slaskiej gdzie beda remontowane popularne w lotnictwie cywilnym silniki typu LEAP. To odpowiedz na rosnace zapotrzebowanie na tego typu usugi.
Prezydent Brazylii wezwa BRICS do utworzenia alternatywnych metod patnosci
Nadszed czas aby panstwa BRICS stworzyy miedzy soba alternatywne metody patnosci powiedzia brazylijski prezydent ktory poaczy sie zdalnie ze szczytem BRICS w Kazaniu. Liderzy panstw czonkowskich wezwali do poszerzenia formatu o nowe kraje.
"Babciowe" miao wspierac w powrocie do pracy. Tylko jeden z programow jej wymaga
"Uatwiamy rodzicom powrot do pracy" gosiy materiay promocyjne nowego programu socjalnego "Aktywny rodzic". Blisko miesiac po starcie "babciowego" najbardziej popularne okazuje sie swiadczenie 1500 z na zobek. W resorcie rodziny pytamy dlaczego tylko jeden z trzech programow wymaga od rodzicow aktywnosci zawodowej.
Cyfryzacja MSP szansa na rozwoj czy zagrozenie utraty konkurencyjnosci
Blisko poowa polskich przedsiebiorcow zdaje sobie sprawe ze wdrozenie nowych technologii jest konieczne aby utrzymac konkurencyjnosc na rynku. Rownoczesnie raport "Cyfryzacja w sektorze MSP szanse i ograniczenia" przygotowany przez BGK pokazuje ze az 85 proc. srednich firm i 81 proc. maych firm jest juz cyfrowo zaawansowanych podczas gdy zaledwie 13 proc. mikroprzedsiebiorstw wykorzystuje nowoczesne technologie. Roznice te wskazuja na pilna potrzebe dalszego rozwoju i digitalizacji sektora MSP aby wszystkie firmy mogy sprostac wyzwaniom wspoczesnej gospodarki.