Wysza z domu i wypacia z konta 350 tys. z. Maz zadzwoni na policje

"Dzięki szybkim działaniom policjantów i rodziny udało się . Kobieta padła ofiarą metodą na policjanta Centralnego Biura Śledczego Policji" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. Z informacji przekazanych w poniedziałek przez nadkom. Kamila Gołębiowskiego z KMP w Lublinie wynika, że do zdarzenia doszło kilka dni wcześniej. W piątek funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, którego zmartwiło to, że . "Jednocześnie z konta bankowego. Kobieta od około trzech godzin . Ponadto była widziana w okolicy kantorów i banków" - informuje policjant. Nadkom. Kamil Gołębiowski wyjaśnił, że dyżurny, który koordynował wówczas działania policjantów, skierował dzielnicowych w rejon, gdzie widziano jej samochód. "Policjanci po chwili namierzyli kobietę. Jak się okazało, 35-latka " - czytamy w komunikacie na stronie KMP Lublin. "Na szczęście policjanci w porę zareagowali i udaremnili wpłatę" - dodano. 35-latkę zabrano na komisariat, gdzie złożyła . Jak się później okazało, zadzwonił do niej fałszywy funkcjonariusz CBŚP. Oszust oświadczył, że pieniądze na koncie są zagrożone. "By ratować oszczędności . Kobieta na polecenie sprawcy, , a następnie miała przekazać wszystko na konto kryptowalutowe" - podsumował nadkom. Kamil Gołębiowski.