Wnioski komisji ds. wyborow kopertowych Panstwo PiS to panstwo na telefon

Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów kopertowych w tym tygodniu będzie rozpatrywała poprawki, które zostały zgłoszone do projektu raportu przedstawionego w lipcu; będziemy przyjmować też uchwały wraz z zawiadomieniami do prokuratury – powiedział PAP wiceszef komisji Bartosz Romowicz (Polska2050-TD). / Sejm RP Romowicz przekazał, że ostateczny raport komisji ma zostać zaprezentowany i przyjęty przez większość sejmową na następnym posiedzeniu Sejmu w październiku. Jak dodał, posłowie PiS-u prawdopodobnie przygotują swój raport, który będzie traktowany jako zdanie odrębne. Wiceszef komisji podkreślił w rozmowie z PAP, że przygotował niektóre części raportu, m.in. te dotyczące ministerstwa cyfryzacji w czasie, gdy na czele resortu stał Marek Zagórski oraz Urzędu Ochrony Danych Osobowych. „Te dwa zagadnienia to było to, co mnie szczególnie interesowało” – dodał. Jak zaznaczył Romowicz, lista osób wobec których skierowane będą zawiadomienia do prokuratury została podana w lipcu, podczas prezentacji założeń do raportu. „Teraz przyjmiemy już uchwały wraz z zawiadomieniami do prokuratury” – podkreślił. Zawiadomienia mają dotyczyć m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, b. szefa MAP Jacka Sasina i wiceszefów tego resortu Tomasza Szczegielniaka i Artura Sobonia, b. premiera Mateusza Morawieckiego i szefa KPRM Michała Dworczyka oraz marszałek Sejmu IX kadencji Elżbiety Witek, a także b. szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Zdaniem Romowicza, z przesłuchań przed komisją polityków PiS wyłania się obraz „państwa na telefon”. „Państwa, które nad niczym nie panowało, które sterowało także spółkami prawa handlowego i nie liczyło się z żadnymi konsekwencjami, żadnymi kosztami. Państwa, które wszelkimi sposobami chciało doprowadzić do wyborów prezydenckich, bo sondaże były korzystne, nawet kosztem życia i zdrowia Polaków” – powiedział Romowicz. Jego zdaniem, kluczowym dowodem do postawienia zarzutów osobom, które zostaną zgłoszone do prokuratury jest wyrok z czerwca br. Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA stwierdził, że ówczesny premier Mateusz Morawiecki złamał prawo, nakazując Poczcie Polskie „przygotowanie i przeprowadzenie wyborów prezydenckich”. „Ten wyrok jest wystarczający, aby skierować zawiadomienie do prokuratury i wniosek o odebranie immunitetu. Co do pozostałych osób, to myślę, że te zeznania, które mamy są wystarczające, ale to będzie oceniał prokuratur, który będzie rozpatrywał nasze zawiadomienia” – powiedział Romowicz. Wybory prezydenckie, zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu z lutego 2020 r., miały odbyć się 10 maja 2020 r. w formule głosowania korespondencyjnego z powodu epidemii COVID-19. Jednak 7 maja Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że ponieważ obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie 10 maja 2020 r. nie może się odbyć. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura), a głosowano w lokalach wyborczych. (PAP) huk/ par/ Źródło: PAP