Home/business/Waza sie losy Liberty Czestochowa

business

Waza sie losy Liberty Czestochowa

Sytuacja spoki zmienia sie jak w kalejdoskopie. Wierzyciele chca ukadu sad upadosci a syndyk szuka dzierzawcy.

September 24, 2024 | business

Sąd Rejonowy niedawno ogłosił ponownie upadłość Liberty Częstochowa , czyli spółki produkującej blachy grube dla budownictwa, przemysłu, obronności i energetyki. Poprzednia decyzja sądu została uchylona z przyczyn proceduralnych (w trakcie orzekania nastąpiła zmiana składu sędziowskiego, o czym nie powiadomiono stron). W spółce od miesięcy jest wstrzymana produkcja. Dotychczasowy właściciel zapowiadał jej wznowienie, ale zapowiedzi nie udało się zrealizować i zakład zbankrutował. Tymczasem ostatnio wierzyciele opowiedzieli się za układem. - Wierzyciele byli podzieleni na osiem grup. W pierwszej był ZUS, reprezentujący 22,6 mln zł wierzytelności, który zagłosował za. W drugiej grupie uprawnionych było 16 wierzycieli publicznoprawnych, z których większość była za, ale miasto Częstochowa zagłosowało przeciw i ostatecznie w tej grupie nie udało się przegłosować układu – wylicza Karol Tatara, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny Liberty Częstochowa z ramienia spółki Alerion, która jest nadzorcą układu. W grupie trzeciej uprawnionych do głosowania było aż 233 wierzycieli, z których każdy miał należności nie przekraczające 100 tys. zł. Za układem głos oddało 101 wierzycieli, reprezentujących 87,7 proc. wierzytelności, a 7 wierzycieli było przeciw. W grupie czwartej byli wierzyciele biznesowi mający należności w wysokości od 100 tys. zł do 1 mln zł. Wśród nich 28 było za i jeden przeciw. W grupie piątej byli duzi wierzyciele prywatni mający wobec huty należności od 1 do 20 mln zł, którzy zagłosowali w większości przeciw układowi. Grupy szóstą i siódmą nazwano niemymi, bo żaden z wierzycieli nie miał uprawnień do głosowania. W grupie ósmej natomiast był wierzyciel z Singapuru, dysponujący wierzytelności spółki siostry - Liberty Ostrawa - w wysokości 357 mln zł. W tym przypadku był spór, bo tą wierzytelnością chciał dysponować także syndyk czeskiej spółki, ale nadzorca restrukturyzacyjny huty częstochowskiej nie dopuścił go do udziału w głosowaniu układowym. - Zgodnie z art. 119 ust. 3 propozycje układowe są przyjęte, jeśli zagłosowali za nimi wierzyciele reprezentujący co najmniej dwie trzecie wierzytelności. Uprawnionych do głosowania było 311 wierzycieli reprezentujących 457,4 mln zł wierzytelności. Za przyjęciem układu było 140 wierzycieli mających 415,8 mln zł wierzytelności, czyli reprezentujących ponad 95 proc. ich sumy – wylicza Karol Tatara. Dodaje, że nawet gdyby przyjąć, że podmiot singapurski nie był uprawniony do głosowania nad układem, układ i tak zostałby przyjęty. - W takim ujęciu za układem zagłosowali wierzyciele reprezentujący 73,79 proc. sumy wierzytelności, czyli ponad dwie trzecie – twierdzi nadzorca restrukturyzacyjny. Zakłada, że obecnie dłużnik złoży zażalenie na bieżące postanowienie sądu w sprawie upadłości, a także wniosek o zatwierdzenie układu. Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie, poinformował jednak PB, że do Sądu Rejonowego w Częstochowie nie wpłynęło dotychczas zażalenie na postanowienie o ogłoszeniu upadłości ani wniosek o zatwierdzenie układu. Karol Tatara podkreśla też, że dotychczasowy właściciel zobowiązał się do podwyższenia kapitału z 5 tys. zł do 40 mln zł i planuje kolejne transze. Syndyk natomiast prowadzi zaawansowane negocjacje z firmami zainteresowanymi aktywami częstochowskiej firmy. - Złożyłem do sądu wniosek o zgodę na dzierżawę majątku spółki, w tym przejęcie wszystkich pracowników przez dzierżawcę. Równolegle prowadzę rozmowy z potencjalnymi dzierżawcami, by w momencie otrzymania zgody sądu mieć gotowe projekty umów – mówi Adrian Dzwonek, syndyk Liberty Częstochowa. Nie komentuje decyzji wierzycieli i nie wypowiada się na temat decyzji, które w tej sytuacji może podjąć sąd. Prognozuje natomiast, że nawet jeśli będzie prowadzone postępowanie układowe, to jego finalizacja zajmie wiele czasu, więc dzierżawca będzie niezbędny - pracuje, by wyłonić go przed 10 października, czyli przed terminem wypłaty wynagrodzeń pracownikom. Karol Tatara przypomina z kolei, że Metinvest, jeden z potencjalnych dzierżawców, złożył w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek jedynie o dzierżawę części mienia huty, a nie całości przedsiębiorstwa. Zdaniem nadzorcy otwiera mu to drogę do zwolnienia części pracowników huty, jeśli zostanie dzierżawcą, a koszty zwolnień obciążą wierzycieli w przypadku realizacji pesymistycznego scenariusza upadłościowego (w lipcu Karol Tatara kreślił trzy scenariusze dla zakładu, z których najgorszy zakładał upadłość i niepowodzenie w wyłonieniu dzierżawcy). Adrian Dzwonek podkreśla natomiast, że jednym z warunków dzierżawy będzie przejęcie pracowników. Nie ma więc obaw, że w razie samej dzierżawy mienia przez Metinvest dojdzie do zwolnień. Przypomina, że w gronie zainteresowanych są także inne podmioty. Mocnym kandydatem jest Węglokoks. Z informacji PB wynika też, że wśród potencjalnych dzierżawców jest także podmiot związany z dotychczasowym właścicielem.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS