Blogs
Home/business/Szykuja sie spore dywidendy z bankow

business

Szykuja sie spore dywidendy z bankow

Nizsze niz w tym roku spodziewane wypaty z zyskow niektorych bankow za 2024 r. nie powinny zmylic. Sektor hojnie i coraz powszechniej bedzie nagradza akcjonariuszy.

November 12, 2024 | business

Impuls, jaki notowaniom Banku Millenium dała deklaracja powrotu do wypłaty dywidendy - i to dopiero od 2027 r. - był na tyle silny, że warto na dłużej zatrzymać się przy potencjale sektora. Zwłaszcza że po publikacji wyników za III kwartał mocno w górę poszedł kurs Banku Pekao, który w zgodnej opinii analityków powinien w najbliższych latach być w ścisłej giełdowej czołówce jeśli chodzi o wysokość stopy dywidendy. Stopa dywidendy to wskaźnik odzwierciedlający dochód dla inwestora, który zdecyduje się na kupno akcji i czerpanie z nich dochodów. Można go porównwać np. do rentowności najmu mieszkania. Kluczowa dla wysokości dywidend - a w ślad za tym dla stopy dywidendy - będzie rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) w tej sprawie, która ogłaszana jest pod koniec roku. W grudniu 2023 r. nadzorca sektora utalił, że banki, aby wypłacić akcjonariuszom 50 proc. zysku netto muszą spełnić kryteria dotyczące m.in. wysokości kapitałów własnych czy dźwigni finansowej. Banki mogły wypłacić do 75 proc. zysku jeśli spełniały ustalone kryteria, a w ich portfelu kredytowym udział niespłacanych kredytów (tzw. wskaźnik NPL) nie przekraczał 5 proc. W tym roku kryteria mogą być podobne, aczkolwiek urzędnicy KNF wskazywali, że jest możliwość bardziej elastycznego podejścia z opcją wypłaty nawet 100 proc. zysku dla banków o najmocniejszych kapitałach. - Pozycje kapitałowe banków się poprawiły, wyniki finansowe także są dobre – można zatem sądzić, że w niektórych bankach wypłaty dywidend będą wyższe niż w tym roku. Trzeba jednak pamiętać, że niektóre banki w tym roku wypłacały nie tylko dywidendę z zysku za 2023 r., ale także z niepodzielonego zysku z lat poprzednich. W takich przypadkach dywidenda może być nominalnie niższa – mówi Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities. Dla długoterminowego inwestora najważniejsza obok wysokości dywidendy jest jej powtarzalność - i właśnie taką dywidendę trzeba brać pod uwagę do porównań. Na te, które w tym roku wypłaciły choćby Santander, Pekao i ING, złożyły się w części zyski zatrzymane w poprzednich latach. Co do zasady nie należy oczekiwać, że takie bonusy będą się powtarzać, choć pewne rezerwy mają w tym zakresie PKO BP, Santander (ponad 1 mld zł) czy Pekao (ponad 3,3 mld zl). - Do wypłaty naprawdę wysokiej dywidendy typowałbym PKO BP ze względu na to, że wskaźniki banku są na wysokich poziomach, do kapitału dywidendowego dołożono 1,3 zł na akcję. Coś z tego może trafić do akcjonariuszy – mówi Michał Konarski. Według konsensu (średniej) prognoz analityków dywidenda z PKO BP za 2024 r. wyniesie około 4,1 zł na akcję, co oznaczałoby stopę dywidendy na poziomie 7 proc. Jest szansa na więcej, bo bank spełnia najwyższe kryteria KNF. Ponad 11 zł na akcję może wypłacić Bank Handlowy, co oznaczałoby stopę dywidendy przekrzaczającą 12 proc. - to najwięcej w sektorze. Dużgo wzrostu dywidendy anailtycy oczekują po Alior Banku (z 4,42 do 6,9 zł na akcję), co stawiałoby instytucję w szeregu tych oferujących najwyższą stopę dywidendy. - Alior Bank wyrasta na spółkę dywidendową. Co prawda może wypłacić tylko 50 proc. zysku netto, gdyż wskaźnik NPL wciąż jest wysoki, ale i tak może to dać nawet 9 proc. stopy dywidendy. To atrakcyjny wskaźnik – mówi Michał Konarski. Alior Bank w tym roku pierwszy raz w historii wypłacił dywidendę. Na spadek dywidendy na akcję powinni się przygotować akcjonariusze Santandera, ING i Pekao, ale wynika to z zasilenia wypłaty w 2024 r. zyskami zatrzymanymi. Mimo to stopa dywidendy z wypłaty prognozowanej przez analityków na 2025 r. w każdym wypadku jest powyżej przeciętnej. W Pekao może to być niemal 12 proc. Pekao w zeszłym roku nie spełnił wymogu co do wskaźnika NPL, co nie pozwoliło na wypłatę więcej niż 50 proc. zysku netto. - Wskaźnik NPL za 2023 r. przekraczał 5 proc. W III kwartale tego roku znów przekroczył ten poziom, więc znów są wątpliwości, czy będzie możliwa wypłata większej części zysku. Zarząd banku zapewnia, że na koniec roku uda się zejść do poziomu 5 proc., ale nie jest to pewne – mówi Michał Konarski. - Zakładam, że w Pekao dywidenda będzie w tym roku nieco niższa niż za 2023 r. nawet przy wypłacie 75 proc. zysku. Dodatkowo wskaźnik NPL wzrósł i nie ma pewności, że spadnie poniżej 5 proc. do końca roku – mówi Łukasz Jańczak. Niejasna jest perspektywa wysokości dywidendy z BNP Paribas – w tym roku bank wypłacił 3,41 zł na akcję, a przez ostatnie cztery kwartały zarobił 9,9 zł na akcję. Konsens prognoz zakłada wypłatę 3,4 zł na akcję, ale Michał Konarski z BM mBanku uważa, że bank raczej nie podzieli się zyskiem. - Trzeba mieć z tyłu głowy, że - jak sygnalizował zarząd - Bazylea IV [pakiet wymogów nadzorczych wobec banków - red.] wywrzez presję na współczynniki wypłacalności. Bank trochę ratuje to, że wzrost aktywów ryzykownych jest niższy niż średnia rynkowa. Zakładałbym, że bank będzie chciał lepiej przygotować sie do wzrostu akcji kredytowej w kolejnych latach – mówi Michał Konarski. - Brak dywidendy w BNP Paribas byłby nieprzyjemną niespodzianką. Kwestia Bazylei IV na pewno istnieje, ale trudno ocenić jej skalę. Wydaje mi się, że zarząd może chcieć kontynuować regularność dywidendy po zeszłorocznej wypłacie – oponuje Łukasz Jańczak. Tak czy owak stopa dywidendy z BNP Paribas będzie poniżej średniej w sektorze i dopiero w kolejnym roku można liczyć na więcej. Na dywidendy z mBanku i Banku Millennium, instytucji borykająych się w ostatnich latach z problemem strat na portfelu kredytów frankowych, trzeba poczekać jeszcze trzy lata. - Nie ma co liczyć, że liczba banków wypłacających dywidendę wzrośnie. mBank nie dołączy do tego grona, Bank Millennium dopiero co wyszedł z programu naprawczego, w obydwu przypadkach kwestia frankowa wciąż to utrudnia – mówi Łukasz Jańczak. - Bank Millennium w strategii zakłada, że dywidenda pojawi się dopiero w 2027 r., a w tym roku mogą nas jeszcze czekać kolejne rezerwy frankowe. Zresztą zysk jest niewielki, więc również wypłata nie byłaby wysoka. Zresztą to rozsądne, aby wzmacniać kapitał i być gotowym na wzrost akcji kredytowej – mówi Michał Konarski. W przyszłym roku banki spodziewają się wzrostu akcji kredytowej, który spowoduje, że aktywa obciążone ryzykiem wzrosną i wskaźnik wypłacalności spadnie. Trzeba więc będzie go uzupełnić i jest to czynnik, który według Michała Konarskiego może istotnie wpłynać na skłonność do wypłąty wysokich dywidend. Wzrost akcji kredytowej ma być konsekwencją spodziwanych obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. - Ekonomiści mBanku zakładają, że stopy spadną aż o 175 pkt baz., a konsens rynkowy mówi o ok. 100 pkt baz. To może zwiększyć popyt na kredyty, w tym hipoteczne czy dla mniejszych przedsiębiorstw. Do tego możliwy jest duży popyt na kredyty korporacyjne związane z transformacją energetyczną, jednak kulminacja tego zjawiska powinna nastąpić w latach 2026-27 – mówi Michał Konarski. Dywidenda to podstawowy sposób wynagradzania akcjonariuszy spółki akcyjnej. Przysługuje tym, którzy będą posiadaczami akcji w tzw. dniu dywidendy, a wypłata trafia na ich rachunki maklerskie zwykle po kilku tygodniach (czasem w ratach). Oba terminy ustala walne zgromadzenie, które podejmuje także decyzję o wysokości dywidendy na akcję. Nie wszystkie spółki dzielą się zyskiem, wiele robi to nieregularnie. Standardem na GPW jest wypłata dywidendy co najwyżej raz w roku, nieliczne spółki decydują się na wypłatę zaliczki jeszcze przed końcem roku obrotowego na poczet dywidendy za cały rok. Stopa dywidendy - czyli stosunek wysokości dywidendy na akcję do ceny, po jakiej kupiliśmy (lub możemy kupić) akcję, to miara dochodu i najlepszy wskaźnik do oceny atrakcyjności dywidendowej danej spółki. Doświadczeni inwestorzy cenią te spółki, które regularnie i w przewidywalny sposób dzielą się zyskiem. Wyszukują też firm, które w bliskiej perspektywie mogą zacząć wypłacać wysokie dywidendy. Dywidenda opodatkowana jest w ten sam sposób, jak dochód z lokat (19 proc. dochodu).

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS