business
Specja widzi miejsce dla tysiaca sklepow SPAR
Grupa dostaa zgode UOKiK na przejecie sieci sklepow. SPAR ma sie stac franczyzowa wizytowka Specjau.
Grupa Kapitałowa Specjał (GK Specjał) wydała w tym roku około 140 mln zł na inwestycje. Kluczowe to przejęcie hurtowni nabiałowej Smak Serwis, nowe magazyny, wymiana floty samochodowej, zakup sprzętu dla sklepów oraz informatyzacja w obszarze hurtu i detalu. Spora kwota została przeznczona na poprawę płynności przejętej dwa lata temu firmy Ren. UOKiK właśnie wydał zgodę na kolejny zakup. – Wciąż widzimy duży potencjał do dalszego rozwoju. Polska wyróżnia się w Europie silną pozycją małych i średnich sklepów, które nadal odpowiadają za ok. 40 proc. rynku. To stabilny kanał dystrybucji, z którego Specjał korzysta jako hurtownik i właściciel sieci franczyzowych – mówi Krzysztof Tokarz, prezes GK Specjał. Obecnie firma zarządza 14 tys. sklepów franczyzowych pod markami Nasz Sklep, Livio i Rabat Detal. Jej wizytówką ma stać się jednak stać inny szyld. We wrześniu Specjał podpisał przedwstępną umowę dotyczącą przejęcia polskiej części sieci SPAR, obejmującej 190 sklepów, trzy centra dystrybucyjne i zakład produkcyjny. Transakcja ma zielone światło ze strony UOKiK. – SPAR ma stać się flagowym szyldem dla Specjału, jeśli chodzi o franczyzę. Mamy już zgodę urzędu, następnym krokiem jest audyt całego polskiego biznesu sieci SPAR. Nie spodziewamy się trupów szafie, bo jesteśmy już świadomi konsekwencji wieloletnich problemów finansowych sieci – podkreśla Krzysztof Tokarz. Specjał ma bogate doświadczenie w akwizycjach, bo przeprowadził ich już przeszło 40. Prezes jednak przyznaje, że przejęcie sieci SPAR to wyjątkowo wymagający projekt. Negocjacje, analizy i przymiarki do transakcji ciągnęły się ponad rok. Wyzwaniem okazała się też specyficzna struktura sieci, która obejmuje sklepy w wielu różnych rozmiarach, a także stacje benzynowe, co nie jest najłatwiejsze do pogodzenia. Co więcej, zdaniem Krzysztofa Tokarza, placówek pod tym szyldem było po prostu zbyt mało, żeby osiągnąć efekt skali. Nabywca zamierza to zmienić. – Nasz plan zakłada rozbudowę sieci do tysiąca sklepów. Skupimy się na placówkach średnich i dużych. Większa skala działalności i zmiana modelu franczyzy na twardą [franczyzodawca decyduje o wszystkich kluczowych aspektach działalności sklepu - red.] wzmocni pozycję sieci i przyniesie korzyści franczyzobiorcom. Dzięki ujednoliconym zasadom działania będziemy w stanie zapewnić detalistom szerokie wsparcie marketingowe i promocyjne, by umożliwić im skuteczniejszą rywalizację na rynku – mówi prezes Specjału. Przejęcie SPAR to druga akwizycja przeprowadzona przez Specjał w tym roku. W lipcu firma nabyła hurtownię nabiału Smak Serwis z Łańcuta. Nie planuje pełnej integracji Smak Serwisu ze swoimi strukturami, aby zachować jego unikatowe rozwiązania logistyczne i handlowe. Zamierza nawet pójść krok dalej i wprowadzić oryginalne rozwiązania w całej grupie kapitałowej. – Przejęliśmy dobre know-how i chcemy to wykorzystać – podkreśla prezes Specjału. Choć firma koncentruje się obecnie na inwestycjach w SPAR i Ren, kolejne przejęcia wcale nie są wykluczone. Specjał widzi potencjał rozwoju w akwizycjach sieci franczyzowych, bo to może przyspieszyć rozbudowę sieci SPAR i pomóc w umocnieniu jej pozycji. To konieczność, bo na rynku handlowym panuje ostra konkurencja, która przybrała w tym roku kształt wojny cenowej. Nie pozostało to bez wpływu na wyniki rzeszowskiej spółki. Szef Specjału przyznaje, że celem na 2024 r. był wzrost przychodów o 15 proc., czyli zbliżony do ubiegłorocznego, ale już teraz widać, że będzie to raczej około 7 proc. Zysk spadnie prawdopodobnie do poziomu około 80 proc. ubiegłorocznego. – Można powiedzieć, że mam pewien niedosyt, jednak patrząc na konkurencję i sytuację rynkową, wynik ten oceniam pozytywnie. W wielu przypadkach osiągamy wyższą dynamikę niż sami producenci czy nasza konkurencja. Spadek jednak był sygnałem, żeby przeanalizować procesy w firmie. Zidentyfikowaliśmy błędy i pewne zaniechania, które teraz eliminujemy, by zapewnić szerszy asortyment, lepsze ceny, sprawniejszą dystrybucję i bardziej efektywną obsługę klientów – mówi Krzysztof Tokarz. Firma postanowiła też zoptymalizować inne obszary, które dotychczas pozostawały nietknięte. Renegocjuje warunki kredytowe i związane z nimi opłaty, co ma zredukować koszty finansowania. Efekty tych działań mają być widoczne w przyszłym roku. 2025 r. ma przebiegać dla Specjału także pod znakiem optymalizacji logistyki. W planach jest stworzenie kilku dużych centrów dystrybucyjnych, które będą obsługiwały około 20 tys. pozycji asortymentowych. – Chcemy na szerszą skalę stosować cross-docking [przeładunek towarów bez magazynowania - red.]. Zakładamy, że wprowadzone zmiany pozwolą nam obniżyć koszty logistyki o 1-2 proc. – podkreśla Krzysztof Tokarz. System kaucyjny oraz zakaz handlu w niedziele to obecnie dwie istotne kwestie wpływające na funkcjonowanie rynku detalicznego. Podejście Specjału do systemu kaucyjnego było od początku ostrożne. Firma śledziła proces legislacyjny uważnie, ale nie zainwestowała w butelkomaty. Powodem był brak jasnych wytycznych i zdefiniowanego modelu technologicznego. – Nikt rozsądny nie zdecyduje się na zakup butelkomatu, kiedy nie ma jeszcze jednolitego standardu. Dobrze się stało, że wdrożenie systemu odroczono o kilka miesięcy, co pozwala na dopracowanie szczegółów. Kluczowym elementem jest stworzenie takiego rozwiązania, które uwzględni potrzeby małych sklepów. Mniejsze punkty powinny mieć możliwość zbierania opakowań np. do specjalnych worków, bez konieczności inwestowania w drogie butelkomaty. Ważne jest także, żeby opakowania mogły być zgniatane po przyjęciu, tak aby zmniejszyć ich objętość do transportu. To zredukowałoby koszty logistyczne całego systemu – komentuje prezes Specjału. Zdaniem menedżera taki model pozwoliłby uniknąć problemów z konkurencyjnością, ponieważ brak możliwości zwrotu opakowań mógłby zniechęcić klientów do odwiedzania mniejszych sklepów. Jeśli chodzi o zakaz handlu w niedzielę, Krzysztof Tokarz popiera utrzymanie obecnych regulacji. – Podpisujemy się obiema rękami pod obowiązującą ustawą. Dla wielu małych detalistów zakaz handlu w niedziele stał się normą, która służy ich interesom i pozwala lepiej konkurować z większymi graczami rynkowymi – mówi menedżer. W branży sprzedaży hurtowej żywności i napojów działa obecnie 28,7 tys. firm, z czego zdecydowaną większość stanowią niewielkie przedsiębiorstwa prowadzące jeden punkt sprzedaży. Kluczowy wpływ na funkcjonowanie sektora mają jednak największe podmioty. Charakterystyczną cechą tej branży jest wysoki poziom konsolidacji, napędzany przez fuzje i przejęcia, które dla wielu firm okazały się jedynym sposobem na utrzymanie się na rynku. Rynek hurtowni spożywczych wydaje się stabilny, a ich liczba pozostaje niemal niezmieniona od lat. To dowód na trwałość tego ogniwa w łańcuchu sprzedaży mimo pesymistycznych prognoz, które wieszczyły jego upadek. Niemniej branża zmaga się z wieloma wyzwaniami, bo prowadzenie hurtowni to niezwykle wymagający biznes. Sukces wymaga ogromnego zaangażowania, doświadczenia oraz znajomości specyfiki działania rynku. Wiele hurtowni przetrwało, dostosowując się do zmieniających się potrzeb klientów. Wprowadziły m.in. kredyty kupieckie, własny transport, możliwość obejrzenia towaru na miejscu, szybkie i nowoczesne formy płatności, a także otworzyły się na sprzedaż detaliczną. Kluczowe znaczenie mają również: analiza danych, precyzyjne planowanie, monitoring asortymentu oraz sprawne procesy windykacyjne. Współczesne hurtownie coraz bardziej przypominają nowoczesne przedsiębiorstwa, zrywając z wizerunkiem topornych magazynów. Z drugiej strony analiza finansowa przeprowadzona przez Dun & Bradstreet na próbie ponad 670 hurtowni spożywczych wskazuje, że znaczna część firm zmaga się z problemami finansowymi. Blisko 29 proc. jest w słabej kondycji finansowej, a kolejne 21,5 proc. w bardzo złej. Oznacza to, że aż jedna na pięć hurtowni może być zagrożona upadłością w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy.
PREV NEWSPotezne zwolnienia w Poczcie Polskiej. Propozycje odejscia dostao ponad 700 osob
NEXT NEWSMinister aktywow podsumowuje audyty
PKP PLK i PKP Cargo porozumiay sie w waznej kwestii
Zarzad PKP CARGO S.A w raporcie giedowym rada nadzorcza spoki wydaa zgode na podpisanie umowy w sprawie korzystania z infrastruktury kolejowej zarzadzanej przez PKP Polskie Linie Kolejowe PKP PLK.
Rada nadzorcza PKP Cargo zgodzia sie na umowe z PKP PLK dot. korzystania z infrastruktury
Rada nadzorcza PKP Cargo zgodzia sie na podpisanie umowy w sprawie korzystania z infrastruktury kolejowej ktorej zarzadca sa PKP Polskie Linie Kolejowe PKP PLK - poinformowa towarowy przewoznik w srodowym raporcie giedowym.
CBA zatrzymao szesc osob w tym byego ministra rolnictwa i szefa SLD
W Warszawie Radomiu i Zgierzu agenci CBA zatrzymali szesc osob poinformowa w srode na platformie X rzecznik prasowy ministra koordynatora suzb specjalnych i szefa MSWiA Jacek Dobrzynski. Wsrod nich jak nieoficjalnie ustalia PAP jest byy minister rolnictwa i byy szef SLD Wojciech O.
Kawa najdrozsza od prawie 50 lat
Cena notowanej na nowojorskiej giedzie towarowej kawy Arabica dosza najwyzej od 1977 roku. Powodem sa rosnace obawy o podaz informuje Bloomberg.
W Katowicach powstanie nowa dzielnica za 3 mld z
Na terenie dawnej huty cynku za ok. 3 mld z ma powstac nowa dzielnica Katowic Nowy Wenowiec. Inwestor zamierza rozpoczac budowe w 2026 r. na ponad 30 ha terenu ma powstac prawie 300 tys. m kw. zabudowy gownie mieszkaniowej bez ruchu samochodowego.
Bedzie nowy bank w Polsce. To gigant z siedziba w Seulu
Komisja Nadzoru Finansowego zezwolia na nowy bank w Polsce. To Industrial Bank of Korea z siedziba w Seulu w Korei Poudniowej.