Blogs
Home/business/Minister aktywow podsumowuje audyty

business

Minister aktywow podsumowuje audyty

50 zgoszen do prokuratury i nieprawidowosci na kilkanascie miliardow zotych - to efekt audytow w spokach skarbu panstwa. Resort aktywow zapowiada nowe zasady adu korporacyjnego.

November 27, 2024 | business

Za nieco ponad dwa tygodnie wypada rocznica przejęcia władzy przez rząd Donalda Tuska, co oznacza, że od prawie roku nowa ekipa sprawuje kontrolę nad spółkami z udziałem skarbu państwa. Od początku ogłaszano potrzebę przeprowadzenia audytów. W ostatnich miesiącach nowe zarządy poszczególnych spółek ogłaszały ich wstępne wyniki, a w środę na konferencji w Ministerstwie Aktywów Państwowych (MAP) cały proces podsumował minister Jakub Jaworowski. - Podkreślam, że audyty przeprowadzały zarządy poszczególnych spółek i to one są odpowiedzialne za ten proces. My jako ministerstwo sprawujące nadzór właścicielski przestrzegaliśmy zasad ładu korporacyjnego i ograniczaliśmy się do zaleceń. Będziemy jednak bezwzględni z egzekwowaniu naszych spraw i badaniu skali nieprawidłowości. Po wstępnych wynikach już dość wcześnie, bo w połowie roku, podejmowaliśmy decyzje w sprawie absolutoriów dla poprzednich członków zarządów i rad nadzorczych, których nie uzyskało ok. 100 osób – mówi Jakub Jaworowski. Według ministra w spółkach „było dużo gorzej, niż się wydawało”. - Skala nieprawidłowości przekroczyła nasze największe oczekiwania. Główna część audytów została zakończona, ale pracujemy dalej. Mamy 50 zgłoszeń do prokuratury, jest szereg innych nieprawidłowości o nie tak wielkim ciężarze gatunkowym, żeby się kwalifikowały do prokuratury, widać jednak pewien schemat, żeby nie powiedzieć system, układ - mówi Jakub Jaworowski. Minister aktywów wskazuje na trzy kategorie nieprawidłowości w spółkach. - Pierwsza kategoria to jest megalomania i niekompetencja, to jest podejmowanie gigantycznych projektów inwestycyjnych, często bez uzasadnienia i analiz, które albo kończyły się tragicznie, wielkimi stratami, jak np. Ostrołęka, albo wytworzyły gigantyczne problemy dla spółek - wskazuje Jakub Jaworowski. Druga kategoria nieprawidłowości to wykorzystywanie władzy w spółkach dla partykularnych korzyści. - Znane są sprawy martwych dusz, zatrudniania rodzin i znajomych na fikcyjnych stanowiskach doradców i pobierania za to bajońskich sum - mówi minister aktywów. Trzecia kategoria to wykorzystywanie spółek i ich zasobów do walki politycznej. - To raportowaliśmy m.in. do Państwowej Komisji Wyborczej. Były przypadki finansowania przez spółki wieców i wydarzeń o charakterze czysto politycznym. To jest pewnie najbardziej medialne, ale z naszego punktu widzenia, z punktu widzenia ministerstwa, które ma dbać o wartość akcji spółek, to nie tu było to, co najgorsze. Najgorsza była megalomania i niekompetencja. Dzisiaj wiemy, że straty, opiewają na kilkanaście miliardów złotych. To nie są straty wirtualne, mówimy o pieniądzach, które mogły być zainwestowane lepiej, o spółkach, które z powodu tych projektów popadły w głębokie problemy finansowe, na czym cierpią też pracownicy i gospodarka - mówi Jakub Jaworowski. Przedstawiciele ministerstwa mówią o „kilkunastu miliardach strat”. - Jeśli chodzi o skalę tych nieprawidłowości pod względem wartości, to w Orlenie były największe, ale też pamiętać trzeba, że przychody Orlenu są znacznie większe od innych spółek skarbu państwa. Tam bardzo kreatywnie wykorzystano tę dużą wartość, by ją zniszczyć. Jedna rzecz to nieprzestrzeganie cen rynkowych i bezprawne uwolnienie zasobów strategicznych w Orlenie. Tu straty szacowane są na 3,5 mld zł – mówi Jakub Jaworowski. Minister sporo czasu poświecił realizowanemu przez Orlen projektowi Olefiny. - W projekcie Olefiny straty wstępnie szacowane są na 5 mld zł, ale tu zarząd ciągle zastanawia się nad dalszym losem projektu i skala strat może się zmienić. Decyzja na temat projektu Olefiny leży w gestii zarządu Orlenu. Oczekujemy, że zarząd wypracuje opinie w sprawie tego, co powinno się z tym projektem wydarzyć. Czekamy, mamy nadzieję, że jest już bliżej niż dalej – mówi Jakub Jaworowski. Minister aktywów wskazuje też na nieprawidłowości w Grupie Azoty. - Tam 1 mld zł wydano na budowę elektrociepłowni opalanej węglem mimo świadomości przepisów środowiskowych. Ta budowa ciągle nie jest dokończona. W Azocie podejrzewamy też szkodę w wysokości ok. 5 mln zł, związane ze sponsoringiem, i 0,5 mln zł z tytułu umów o zakazie konkurencji dla kadry menedżerskiej. Te ostatnie kwoty mogą wydawać się niskie, ale to jest przykład skoncentrowanych korzyści dla kilku osób. Może na to ci ludzie liczyli, że przy skali spółek to gdzieś zginie - mówi Jakub Jaworowski. Na konferencji minister odniósł się też m.in. do projektu Izera. - Coś takiego jak Izera nie istnieje. To jest jedna z halucynacji PiS, że można zbudować samochód, nie mając niczego. Jest spółka Electromobility, która prowadzi projekt przekierowany z torów science-fiction na tory biznesowe. Rozmawiamy teraz raczej o klastrze elektromobilności, trwają negocjacje ze stroną chińską. Jeśli strony dogadają się w sprawie obopólnie korzystnej współpracy, to będzie realizowana. Jest w Sejmie projekt w sprawie dokapitalizowania tego projektu – mówi Jakub Jaworowski. Na konferencji minister nie odniósł się konkretnie do pytań o polityczne nominacje w spółkach z udziałem skarbu państwa już za nowej ekipy. Przypomnijmy, że np. w Totalizatorze Sportowym kilka tygodni temu ze stanowiskiem pożegnał się prezes po wybuchu afery związanej z wybieraniem osób związanych z rządzącymi partiami na stanowiska dyrektorów regionalnych. Jakub Jaworowski zaprezentował jednak założenia nowego kodeksu dobrych praktyk dla nadzorowanych przez MAP spółek. Kodeks dobrych praktyk jest przeznaczony głównie dla rad nadzorczych, są w nim też zalecenia dla zarządów. - Wersja wypracowana przez nas będzie konsultowana przez najbliższe trzy tygodnie ze wszystkimi środowiskami - zapowiada Jakub Jaworowski. Zalecenia są ogólne. Ministerstwo chce np., by rady nadzorcze koncentrowały się na budowie wartości spółek w długim okresie. Zarządy mają jasno definiować cele finansowe i niefinansowe. Każdy z członków zarządu ma mieć wyznaczane indywidualne cele i obszary odpowiedzialności. - Kluczowe jest dla nas, żeby członkowie rad nadzorczych mieli merytoryczne przygotowanie do sprawowania funkcji. Rada jako organ kolegialny musi być też sprawna, więc potrzebne jest całe grono osób z odpowiednimi kompetencjami, dopasowanymi do potrzeb spółki. Szczególnie ważna jest dla mnie różnorodność, liczne badania naukowe pokazują, że to pozytywnie wpływa na budowanie wartości - mówi Jakub Jaworowski. - Mam nadzieję, że w ciągu kilku tygodni zaproponujemy nowelizację ustawy, która reguluje nadzór nad spółkami. W niektórych miejscach chcemy zaostrzyć kryteria, w innych ucywilizować procesy. Naszym celem nadrzędnym jest, aby w organach spółek byli ludzie merytorycznie przygotowani, gwarantujący budowanie wartości w długim terminie - mówi Jakub Jaworowski.

SOURCE : pb

LATEST INSIGHTS