Home/business/Prawo na razie sprzyja biznesowi Zabki

business

Prawo na razie sprzyja biznesowi Zabki

Regulacje w tym dotyczace handlu w niedziele wprowadzenie systemu kaucyjnego oraz rosnaca akcyza na alkohol i wyroby tytoniowe bez watpienia wpyna na rentownosc grupy. Nie zawsze negatywnie.

October 10, 2024 | business

Ostatnie wypowiedzi polityków na temat przywrócenia handlu w niedziele są raczej ostrożne. Chociaż Koalicja Obywatelska wśród tzw. 100 konkretów na 100 pierwszych dni rządu uwzględniła kwestię przywrócenia handlu we wszystkie w niedziele, to wydaje się mało prawdopodobne, aby nastąpiło to w najbliższej przyszłości​. Swój pomysł mają też posłowie Polski 2050, którzy w marcu tego roku złożyli w Sejmie projekt ustawy łagodzącej ograniczenie i dopuszczającej dwie niedziele handlowe w miesiącu. Szanse na jego przyjęcie też są niewielkie. Jeśli jednak handel we wszystkie niedziele lub część z nich zostałby przywrócony, konkurencja na rynku z pewnością by wzrosła, co mogłoby negatywnie wpłynąć na sytuację Żabki. Większość jej sklepów jest już otwarta w niedziele, ponieważ działają na zasadzie franczyzy, a prawo stanowi, że jeśli za ladą sklepu stoi jego właściciel, to może on handlować w niedziele. Jest to przewaga konkurencyjna, którą zmiana przepisów może zniwelować. Jeśli w niedziele otwarte byłby też m.in. Lidl i Biedronka, ruch w Żabce z pewnością by się zmniejszył. Wiele wskazuje na to, że wcześniej czy później doczekamy się nowych przepisów dotyczących zasad prowadzenia franczyzy w Polsce. Projekt regulacji prawnych został przedstawiony w grudniu 2023 r., jednak później został wycofany. Podczas niedawnej konferencji prasowej Tomasz Suchański, prezes Grupy Żabka, odniósł się do kwestii prawnego uregulowania franczyzy, podkreślając, że firma nie sprzeciwia się takim regulacjom. Wyraził jednocześnie nadzieję, że ustawodawca uwzględni w procesie legislacyjnym kodeks dobrych praktyk franczyzowych, który został wypracowany przez branżę. Niewątpliwe jednak nowe przepisy miałyby wpływ na wyniki finansowe Żabki - pytanie, na ile istotny. Ustawa mogłaby zwiększyć przejrzystość warunków współpracy między franczyzodawcami a franczyzobiorcami, mogłyby pojawić się także różnego rodzaju nowe obowiązki. Ewentualne zaostrzenie regulacji dotyczących wynagrodzeń czy opłat franczyzowych może wpłynąć na marże i rentowność spółki. Może to też skutkować zwiększeniem konkurencji na rynku, co wymusiłoby na Żabce dostosowanie strategii oraz zaproponowanie korzystniejszych warunków współpracy dla franczyzobiorców, co wpływa na koszty operacyjne. System kaucyjny ma być wprowadzony w Polsce od 1 stycznia 2025 r. Przewiduje on pobieranie kaucji za butelki PET o pojemności do trzech litrów i puszki metalowe o pojemności do jednego litra oraz butelki szklane wielokrotnego użytku o pojemności do półtora litra. Sklepy poniżej 200 mkw., a takie ma Żabka, muszą pobierać kaucję, ale nie mają obowiązku zbierania puszek i butelek. Co znamienne, przykłady z innych rynków, gdzie wprowadzono podobne regulacje, pokazują, że placówki handlowe, które nie zapewniły swoim klientom możliwości oddawania puszek czy butelek, notowały spadek odwiedzalności i obrotów. System działa więc na korzyść większych sklepów. Zatem choć przeciętny sklep Żabki ma między 70 a 120 mkw. i nie jest zobowiązany do wdrożenia procedur zbierania kaucji, to jednak niewykluczone, że nie obejdzie się bez znacznych inwestycji w infrastrukturę. Jeśli tak się stanie, to będą one sporym wyzwaniem operacyjnym dla spółki. Jeśli zaś sklepy Żabki nie zdecydują się na zbieranie butelek i puszek, będą musiały liczyć się z tym, że klienci przekierują zainteresowanie na te placówki handlowe, gdzie nie tylko zrobią zakupy, ale też odbiorą kaucję. Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała niedawno zmiany dotyczące sprzedaży alkoholu, które mają być uwzględnione w projekcie nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Nowe przepisy obejmują m.in. zakaz promocji cenowej alkoholu czy obostrzenia dotyczące opakowań. Dodatkowo zaplanowano zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w godzinach od 22 do 6. Początek obowiązywania przepisów planowany jest na 1 stycznia 2025 r. Polska Izba Paliw Płynnych podaje, że stacje paliw posiadają ok. 5,5 tys. zezwoleń, co stanowi ok. 2,8 proc. wszystkich zezwoleń na sprzedaż alkoholu. Choć nie jest to bardzo duży odsetek, to jednak klienci poszukujący alkoholu w godzinach nocnych będą musieli szukać alternatywnych punktów sprzedaży. Żabka, z licznymi lokalizacjami oraz często dogodnymi godzinami otwarcia, może na tym skorzystać. Z drugiej strony minister zdrowia wspominała również o postulacie całkowitego zakazu sprzedaży alkoholu między 22:00 a 6:00 i choć na razie ten scenariusz wydaje się mało realny, to nie można go całkowicie wykluczyć. Coraz więcej miast w Polsce decyduje się na wprowadzenie nocnej prohibicji. Do grona tych, które już wdrożyły takie rozwiązanie, należą m.in. Kraków, Poznań, Wrocław oraz Zakopane. W Warszawie również pojawiła się podobna inicjatywa. W połowie lipca radni Śródmieścia wyrazili poparcie dla wprowadzenia ograniczeń w sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, które miałyby obowiązywać na terenie dzielnicy. W miastach, gdzie obowiązuje zakaz, alkoholu nie sprzedaje się – w najbardziej rygorystycznym wariancie – od 22:00 do 6:00, choć są też takie miejscowości, gdzie zakaz rozpoczyna się od 23:00 lub o północy. Większość sklepów Żabki działa do 23:00, więc ewentualny zakaz – w swoim maksymalnym wymiarze, czyli od 22:00 – obejmuje ich działalność zaledwie przez godzinę. Wydaje się, że nocna prohibicja może mieć umiarkowany wpływ na biznes Żabki. Niemniej krótkotrwały zakaz może w pewnym stopniu ograniczyć sprzedaż wieczorną. Pamiętajmy, że alkohol, wino i papierosy stanowią ok. 20 proc. w liczbie transakcji sklepów Żabki. Na 2025 r. planowana podwyżka płacy minimalnej w Polsce przewiduje jej wzrost do 4666 zł brutto miesięcznie, co oznacza wzrost o 366 zł w porównaniu do poprzedniej wysokości płacy minimalnej obowiązującej od 1 lipca 2024 r. Minimalna stawka godzinowa ma wynieść 30,50 zł brutto. Aby zrekompensować wyższe koszty pracy, franczyzobiorcy Żabki mogą być zmuszeni do podniesienia cen swoich produktów, co wpłynie ujemnie na ich konkurencyjność. Pamiętajmy jednak, że po pierwsze główną przewagą konkurencyjną Żabki nie są najniższe ceny, a po drugie – centrala Żabki nie zatrudnia pracowników sklepów, robią to franczyzobiorcy. Wzrost płacy minimalnej można więc postrzegać jako ryzyko, ale również jako szansę. Wzrost siły nabywczej konsumentów może przełożyć się na wzrost sprzedaży w sklepach Żabki. Do 2027 r. ceny papierosów mają wzrosnąć o 25 proc. Istotnie zdrożeją też inne wyroby tytoniowe i nikotynowe. Jeśli chodzi o napoje alkoholowe, to akcyza wzrasta co roku o 5 proc., ale minister zdrowia chciałaby, żeby podatek był wyższy. Podwyżki, zwłaszcza jeśli okażą się drastyczne, mogą wpłynąć negatywnie na popyt. Tymczasem używki stanowią ważną kategorię w ofercie Żabki. Zwiększona kontrola ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), która dotyczyła już różnych sieci handlowych, raczej nie stanowi zagrożenia dla Żabki. Przypomnijmy, że np. Biedronka dostała wielomilionowe kary za wykorzystywanie przewagi kontraktowej, niewłaściwie prowadzone promocje czy błędne oznaczanie produktów. Czy Żabka też powinna mieć się na baczności? Niekoniecznie, ponieważ każdy przedsiębiorca, a więc każdy franczyzobiorca, jest traktowany przez UOKiK osobno. Ewentualne kary za nieprawidłowości w funkcjonowaniu sklepów mogą zatem grozić raczej konkurentom Żabki niż jej samej. Akcje Zabka Group w pierwszej ofercie publicznej zostaną sprzedane po 21,5 zł, a więc po cenie równej górnej granicy widełek 20-21,5 zł. Decyzja ta oznacza, że wycena spółki sięga 21,5 mld zł. W ofercie publicznej dotychczasowi akcjonariusze zamierzają sprzedać maksymalnie 345 mln akcji, z czego 45 mln to akcje w ramach opcji dodatkowego przydziału. 4,4 proc. oferty (15 mln akcji) ma trafić do inwestorów indywidualnych, reszta do instytucji. Zapisy w transzy drobnych inwestorów zakończyły się w środę, 9 października, tego samego dnia zakończył się też proces budowy księgi popytu na akcje. Debiut na GPW planowany jest na 17 października.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS