Home/business/Pozorne odbicie w deweloperce

business

Pozorne odbicie w deweloperce

Spoki w ciagu miesiaca zwiekszyy sprzedaz o 40 proc. Analitycy tumacza jednak ze o przeomie nie ma mowy.

October 03, 2024 | business

Ostatnie miesiące upłynęły deweloperom pod znakiem topniejącej sprzedaży. We wrześniu doszło do zwrotu akcji. Z najnowszych danych Otodomu wynika, że spółki zakontraktowały w siedmiu największych miastach prawie 3,7 tys. lokali - aż o 40 proc. więcej niż w sierpniu. Analitycy Otodomu studzą jednak branżowy optymizm, wyjaśniając że jest to efekt skumulowanego popytu po wakacjach. - Wynik całego trzeciego kwartału był podobny do poprzedniego – sprzedano niespełna 9 tys. mieszkań. To oznacza, że sytuacja na rynku jest stabilna i wrześniowy wynik to efekt odłożonych w czasie wakacji planów zakupowych. W porównaniu do ubiegłego roku odnotowaliśmy spadek sprzedaży o 38 proc. Warto jednak zauważyć, że rok temu rynek nieruchomości miał dopalacz w postaci programu Bezpieczny kredyt 2 proc. Gdyby wziąć pod uwagę trzy kwartały tego roku, to roczny spadek sprzedaży wynosi jedną czwartą, a wynik ok. 29 tys. lokali jest podobny do tego z trzech pierwszych kwartałów 2022 r. – tłumaczy Marcin Krasoń, ekspert rynku mieszkaniowego Otodom Analytics. Jeśli chodzi o ofertę, to wprowadzono do niej we wrześniu ponad 4 tys. mieszkań, podobnie jak w ostatnich kilku miesiącach. - Widać, że deweloperzy są ostrożni i dostosowują podaż mieszkań do poziomu zainteresowania ze strony potencjalnych nabywców. We wrześniu najwięcej nowych lokali zasiliło ofertę w Warszawie, Krakowie i we Wrocławiu. Z kolei najmniej w Poznaniu i w Katowicach. Ale z perspektywy zakończonego kwartału nawet w tych miastach sytuacja nie wygląda źle. W pierwszym z nich na rynek trafiło ponad 950 mieszkań w ciągu ostatnich trzech miesięcy, a w drugim blisko 550 – mówi Marcin Krasoń. Z najnowszego raportu JLL wynika, że ceny mieszkań na razie zachowują się stabilnie. Analitycy zwracają jednak uwagę, że znaczna część nowych inwestycji powstaje teraz z myślą o zamożnych nabywcach - z dużymi oszczędnościami albo zdolnością kredytową. - Na to, co dzieje się z cenami ofertowymi, wpływ mają przy tym nieliczne inwestycje w rekordowo wysokich cenach wprowadzone do sprzedaży w ostatnich miesiącach. Druga sprawa to możliwe do uzyskania w trakcie negocjacji upusty, choć nie są one tak duże, jak by pewnie chcieli poszukiwacze okazji – zwraca uwagę Kazimierz Kirejczyk, ekspert JLL. To, co będzie się działo z mieszkaniami w nadchodzących miesiącach, zależy od tego, czy uruchomiony zostanie nowy rządowy program wsparcia kredytowego. Zdaniem ekspertów JLL, szanse na jego uruchomienie w I kw. 2025 r. są jednak niewielkie. - Najbliższa przyszłość nie wygląda różowo ani dla kupujących, ani dla sprzedających. Do uczestników rynku dotarło chyba wreszcie, że nowego programu mieszkaniowego wspierającego zakup mieszkania albo wcale nie będzie, albo dostępność i skala subsydiowanych kredytów będzie silnie ograniczona. Trudno też oczekiwać szybkiego spadku stóp procentowych. Ekonomiści natomiast są zgodni, że najpierw czeka nas wyraźny wzrost inflacji, a na znaczącą obniżkę oprocentowania kredytów można liczyć najwcześniej na początku 2026 r., choć pewnie sam cykl obniżek stóp zacznie się wcześniej. W najbliższych dwóch, trzech kwartałach trzeba uzbroić się w cierpliwość i ostrożnie wprowadzać na rynek nowe inwestycje. Na szczęście większość firm ma zróżnicowany portfel projektów i zapasy gotówki – mówi Kazimierz Kirejczyk.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS