Home/business/Niebezpieczne farmy wiatrowe. Co z OZE po wyroku sadu we Francji

business

Niebezpieczne farmy wiatrowe. Co z OZE po wyroku sadu we Francji

Wysokie na kilkadziesiat metrow wiatraki to nie sa bezpieczne urzadzenia dla ptactwa. Przekona sie o tym m.in. orze stracony na ziemie przez opate wiatraka we Francji. Francuski sad nakaza kilka miesiecy temu rozbiorke farmy wiatrowej na ktorej doszo do incydentu. Apelacja jej wasciciela nic nie daa. Czy da sie zaradzic negatywnemu wpywowi krecacych sie z duza predkoscia opat na ptactwo i czy moze to byc zagrozenie dla tego rodzaju energetyki jesli sady coraz czesciej beda decydoway tak jak ten we Francji

September 21, 2024 | business

Sąd stwierdził, że turbiny wiatrowe działały w nieuregulowanym środowisku i powodowały . Nakazał Wcześniej śmierć sępa kasztanowatego przy tych wiatrakach doprowadziła do wydania nakazu, by . Jeśli właściciel farmy, deweloper ERL-Grupa Valeco farmy nie usunie, grozi mu kara o równowartości 3 tys. euro dziennie. Koszty demontażu są jednak wysokie i być może będzie się opłacało płacić karę. Dla przykładu, po decyzji sądu o rozbiórce farmy wiatrowej w USA, w stanie Oklahoma w sprawie ​​Enel North America, spółka zależna włoskiego giganta energetycznego Enel, musi zdemontować 150-megawatową farmę wiatrową Osage składającą się z Powody nakazu rozbiórki są inne, nieprzyrodnicze, ale wyliczono, że a usuwanie potrwa 18 miesięcy. Średnio do budowy jednego fundamentu turbiny wiatrowej potrzeba 500 m sześc. betonu i 60 ton stali, więc demontaż musi być kosztowny. Jak to wygląda w Polsce? Podobne problemy są też w Polsce, choć jeszcze nie po, ale przed budową farmy. Na terenie Natura 2000 Ostoja Warmińska izraelski inwestor chce postawić wpisanych do tzw. czerwonej księgi. Są to m.in. bielik, orlik krzykliwy, bocian biały, czarny, gadożer, łabędź krzykliwy i derkacz — podawało w marcu br. Radio Olsztyn. Sprawa zaczęła się w 2010 r., kiedy wydano pozwolenie na budowę farmy wiatrowej. Temat wrócił, bo inwestor chce na tym obszarze postawić znacznie wyższe elektrownie i o dużo większej mocy, niż planowano 14 lat temu. To niejedyny sporny obszar. W gminach Chodzież i Szamocin, w dolinie Noteci ma powstać farma 104 wiatraków. , co w okresach migracji może oznaczać nawet . Badania wykazały, że o konstrukcje wiatraków rozbijają się nie tylko ptaki wędrowne, ale również miejscowe ptaki lęgowe, zwłaszcza gatunki duże, takie jak ptaki drapieżne czy bociany. Czy jest sposób, żeby uniknąć podobnych wypadków, zmieniając konstrukcję wiatraków, np. instalując siatki ochronne, a może zmieniając kolorystykę? Zapytaliśmy Ministerstwo Środowiska o przepisy, które mogą ograniczyć to zjawisko. "Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad nowelizacją ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Jedna z podstawowych zmian obejmuje , która polega na ustaleniu " — czytamy w odpowiedzi na pytania Business Insidera departamentu edukacji i komunikacji MKiŚ. Wskazano, że sprawy wyznaczenia obszarów ochrony ptaków i nietoperzy reguluje prawo unijne. W obecnym stanie prawnym kwestie związane z wpływem turbin wiatrowych na całość środowiska są analizowane na etapie procedury oceny oddziaływania na środowisko. Polega ona na przeprowadzeniu postępowania administracyjnego. W ramach oceny jest m.in. określenie bezpośredniego i pośredniego wpływu na środowisko. A zagrożone są ptaki i nietoperze. Te drugie "mogą ginąć w sąsiedztwie elektrowni wiatrowych wskutek szoku ciśnieniowego (barotraumy), polegającego na pękaniu pęcherzyków płucnych po dostaniu się w obszar obniżonego ciśnienia podczas przelotu za obracającą się łopatą wirnika" — czytamy w odpowiedzi ministerstwa. Zabezpieczenie ma formę ograniczania ryzyka. Jak podaje nam ministerstwo, działania zapobiegawcze obejmują m.in.: Nawet 33 ptaki dziennie na wiatrak Badania śmiertelności ptaków w wyniku kolizji z elektrowniami wiatrowymi w Europie Zachodniej wykazały, że o ile przy położeniu z dala od tras intensywnych przelotów stwierdzano zaledwie kilka do kilkunastu ptaków zabitych przez pojedynczy wiatrak w ciągu roku, to na szlaku migracji przeciętna śmiertelność w okresie przelotów wynosiła — czytamy na stronie magazynu "Salamandra". Wiele z farm, jak np. Altamont Pass Wind Farm w północnej Kalifornii, jedna z najbardziej zabójczych dla ptaków farm wiatrowych świata, powstało właśnie w rejonie ważnych ptasich tras migracyjnych. Pozew społeczności lokalnych doprowadził w przypadku tej farmy do ugody w 2021 r., która wymusiła na jej właścicielu, czyli hrabstwie Alameda zastąpienie wielu niższych turbin, wyższymi, ale w mniejszej liczbie. Za zabicie rocznie więcej niż czterech orłów musi płacić 30 tys. dol. za jednego — podała lokalna gazeta "Alameda Post". Sztuczna inteligencja na ratunek ptakom Jak podaje serwis "LiveScience", proponowane są już rozwiązania technologiczne, które mają zaradzić problemowi. Projekty nowych turbin są np. pozbawione okratowania albo wyposażone w łopatki w osi pionowej, co ma ograniczyć śmiertelność ptaków. W Altamont to działa – modernizowanie turbin i odsuwanie ich od ptasich tras Na pomoc idzie też sztuczna inteligencja. System norweskiego start-upu Spoor umożliwia branży wiatrowej mierzenie i raportowanie wpływu ptaków, przeprowadzanie analiz i wdrażanie środków łagodzących szkodliwość wiatraków. Technologia śledzenia ptaków Spoor szacuje trójwymiarową ścieżkę lotu ptaka. Dane te dostarczają informacji na temat . Na podstawie ścieżki lotu ptaka Spoor może wykryć możliwe kolizje i inną aktywność lotu w pobliżu turbin. Firma Deep Wind Offshore zdecydowała się wykorzystać tę technologię na międzynarodowych rynkach, gdzie prowadzi projekty morskich elektrowni wiatrowych. W 20 farmach wiatrowych wokół Kadyksu w południowej Hiszpanii, ważnego korytarza migracyjnego ptaków, wdrożenie procedur wyłączania wiatraków przy użyciu systemów radarowych i obserwatorów zmniejszyło śmiertelność sępów płowych średnio o 92 proc. Jednym z najlepszych sposobów minimalizacji konfliktów między ptakami a infrastrukturą energii odnawialnej jest tworzenie map ryzyka kolizji — czytamy na "LiveScience". Tworzenie tych map może pomóc deweloperom i organom planistycznym unikać obszarów o największym ryzyku dla ptaków nie tylko w odniesieniu do farm wiatrowych, ale i linii energetycznych.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS