Blogs
Home/business/Gieda pozostaje we wadaniu profesjonalistow i kapitau zagranicznego

business

Gieda pozostaje we wadaniu profesjonalistow i kapitau zagranicznego

Wsrod inwestorow finansowych zbyt mao jest prywatnych inwestorow indywidualnych ktorym brakuje wszechstronnej wiedzy niezbednej do odpowiedzialnego alokowania kapitau. Specjalisci maja natomiast do wyboru bogata palete mozliwosci inwestycyjnych w kraju i za granica z ktorej korzystaja monitorujac sytuacje na rynkach i analizujac biezace trendy.

November 06, 2024 | business

Wśród inwestorów finansowych zbyt mało jest prywatnych inwestorów indywidualnych, którym brakuje wszechstronnej wiedzy, niezbędnej do odpowiedzialnego alokowania kapitału. Specjaliści mają natomiast do wyboru bogatą paletę możliwości inwestycyjnych w kraju i za granicą, z której korzystają, monitorując sytuacje na rynkach i analizując bieżące trendy. fot. Lucas Jackson / / Reuters 25 października podczas Forum Finansówz Bankier.pl – wydarzenia poświęconego edukacji finansowej i inwestycyjnej współorganizowanegoprzez Bankier.pl i Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu – odbyła się m.in.debata „Gwiazdy Bankier.pl i ich portfele inwestycyjne na 2025rok”. Inwestycjew kakao Zaciastko czekoladowe, które kosztuje 7-8 zł, w przyszłym roku możemy zapłacićzdecydowanie więcej. Powodem dramatycznego wzrostu cen jest nieurodzaj naWybrzeżu Kości Słoniowej i w Ghanie – w krajach, które odpowiadają za dwietrzecie światowej podaży ziaren kakaowych. W tym sezonie zbiory znacznie spadłyz powodu upałów, susz, gwałtownych burz oraz chorób drzew, które zniszczyłyplantacje. – Sytuacjana rynku kakao wzbudziła zainteresowanie inwestorów. Czy i polscy inwestorzymają w portfelach kakao? Co mają w swoich portfelach inwestycyjnych? –zainicjował debatę jej moderator Michał Niewiadomski z Bankier.pl. –Sytuacja na rynku kakao rzeczywiście jest interesująca, ale rozwój sytuacji nanim analizuję prywatnie. Profesjonalnie zajmuję się pasywnym, długoterminowyminwestowaniem w ETF-y, czyli koszyki różnej klasy aktywów – obligacji, surowcówczy spółek z indeksów giełdowych. Inwestycje w kakao są w porównaniu do ETF-ów bardziejryzykowne – zaznaczył Tomasz Wróbel, dyrektor sprzedaży, BETA ETF. – Inwestycjew kakao dają w tym roku okazję do zarobku, bo choć zazwyczaj tona kakaokosztuje 1-2 tys. GBP, w ostatnich miesiącach ceny dochodziły już do 10 tys.GBP. Największe zawirowania na rynku kakao miały miejsce wiosną br. Terazsytuacja się uspokaja, ale choć ceny stabilizują się na poziomie 6 tys. GBP, trudnoprzewidzieć, co będzie dalej. Sytuacja na rynku kakao zależy od jego podaży, apodaż od pogody. Kto potrafi zaprognozować pogodę w Ghanie za 3 miesiące? Gdybyto było łatwe, można byłoby obstawiać ceny kakao – dorzucił Łukasz Wójcik,ekspert Zespołu Zarządzania Portfelami w Biurze Maklerskim Banku Pekao S.A. Koniunkturai dywersyfikacja Obecnietrwa cykl koniunkturalny inwestowania w akcje. Przeplata się on z cyklem wyborczym– jak co 4 lata na początku listopada wybrany zostanie prezydent USA. – Mamyw portfelu polskie i zagraniczne akcje oraz średnio- i długoterminowe obligacje.Taki miks jest najlepszy przed wyborami w Stanach. Okres od maja do wrześniajest gorszy dla akcji, co potwierdzają badania akademickie, ale jesienią wartow nie zainwestować. Nigdy przed wyborami prezydenckimi w USA nie było większegozałamania na rynkach. Zarówno Trump, jak i Harris mają sensowne propozycje, ato oznacza, że niezależnie od tego, czy wygra republikanin, czy demokratka, katastrofynie należy się spodziewać. Koniec roku, a także początek nowego to okresy,które powinny sprzyjać inwestorom – zachęcał Adrian Apanel z Domu MaklerskiegoBOŚ. Większośćportfela Domu Maklerskiego Noble Securities stanowią nieruchomości, auzupełniającymi aktywami są akcje i gotówka. –Warto inwestować systematycznie. To jest najbardziej skuteczna metoda,zwłaszcza gdy chce się zyskać ekspozycję na rynek. Podstawą sukcesu jestzbudowanie zdywersyfikowanego portfela. Takim obiecującym, zdywersyfikowanymportfelem jest mWIG40. Podczas gdy WIG20 jest mocno skoncentrowany, mWIG40 jestwłaśnie zdywersyfikowany, bo znajdują się tam różne sektorowo i płynne spółki surowcowe,banki, energetyka, deweloperka. To dobry instrument do inwestowaniadługoterminowego. Osobiście interesują mnie spółki biotechnologiczne, którechętnie umieszczam w portfelu, w celach dywersyfikacji – przyznał KrzysztofRadojewski z DM Noble Securities. Dużeinstytucje finansowe, np. Goldman Sachs, prognozują, że prawdopodobieństworecesji w USA nie przekracza 15 proc. –Godny uwagi jest indeks najmniejszych spółek sWIG80, który w minionym rokuosiągnął lepsze wyniki niż amerykański NASDAQ. Posiadanie w długoterminowym portfelupolskich indeksów, polskich małych i średnich spółek to dobra opcjainwestycyjna, ale warto dodać trochę bardziej ryzykownych aktywów, np. zzagranicy. Dane makroekonomiczne z USA skłaniają do optymizmu. W niedawnejankiecie Bank of America, przeprowadzonej wśród zarządzających funduszami, aż 70proc. respondentów wyraziło oczekiwanie na stabilny wzrost gospodarkiamerykańskiej. Zakładając, że gospodarka będzie się w USA rozwijała, a stopy procentowezostaną obniżone, dobra koniunktura na rynku akcji jest prawdopodobna. WChinach, ze względu na publiczną interwencję finansową stymulującą wzrostgospodarki, akcje też powinny być interesującym aktywem. A jak Chiny, to rynkiwschodzące, a jak rynki wschodzące to i Polska – prognozował Łukasz Wójcik. Rynkii inwestor Sytuacjapolskiej gospodarki może niepokoić – popyt wewnętrzny, ów silnik napędzającygospodarkę, przestał działać, eksport słabnie, a cała gospodarka europejskaociera się o stagnację. Wprawdzie problem z inflacją wygasa i narastaoczekiwanie obniżki stóp procentowych, ale czy większa dostępność kapitałupobudzi ekonomię? Generalnieod kilku tygodni na rynku dominuje narracja o pogorszeniu się sytuacji wEuropie Środkowo-Wschodniej (CEE) i notowany jest odpływ kapitału zagranicznegodo bardziej preferowanego regionu Środkowego Wschodu (MENA). Inwestorzy łączą wskazania oprzewadze Trumpa nad Harris z prawdopodobieństwem obniżenia stóp procentowych wUSA, ożywieniem w sektorze nieruchomości, ale też z pojawieniem się czynnikówpodbijających inflację. Taki rozwój zdarzeń miałby negatywny wpływ na Polskę zewzględu na umocnienie USD. –Stopy procentowe są podstawą wyceny wielu aktywów. Gdy rosną, poprawiają zyskibanków, a gdy spadają, to korzysta na tym wiele innych sektorów, np. poprawiasię eksport i import, popyt wewnętrzny się wzmacnia. Sektor nieruchomości jest wrażliwyna wysokość stóp procentowych, np. wprowadzenie programu „Kredytu 2 proc.”wywołało koniunkturę na rynku nieruchomości, ale po jego zakończeniu entuzjazmwygasł i gdy jeden z wrocławskich deweloperów postanowił nie obniżać cen,sprzedaż spadła mu o kilkadziesiąt procent. Generalnie sprzedaż sektora deweloperskiegospadła w 2024 r. o około 50 proc. rdr. – tłumaczył Krzysztof Radojewski. –8 lat temu, po pierwszym zwycięstwie Trumpa dolar się umocnił, a złoty wyraźnieosłabł. Teraz na wieść, że może dojść do drugiej elekcji Trumpa, inwestorzyzagraniczni przypomnieli sobie, że Polska jest krajem przyfrontowym i zaczęliwycofywać stąd swoje aktywa. Generalnie po wakacjach możemy obserwować odpływzagranicznego kapitału z rynków wschodzących, w tym z Polski. W związku z tymnasza giełda wciąż pozostaje w trendzie bocznym i powoli zapomina, co to hossa.Nie ma zachęt do inwestowania na giełdzie, brakuje tam zwłaszcza inwestorówindywidualnych. Ostatni debiut Żabki nie był udany. A kiedy miał miejsce udanydebiut na giełdzie, zachęcający do inwestowania? Cztery lata temu, gdy naparkiecie pojawiło się Allegro – analizował Adrian Apanel. – Wdebiucie Żabki zabrakło promocji i zachęt adresowanych do klienteli sklepów tejsieci – do zakupu akcji spółki wybierającej się na giełdę – wskazał TomaszWróbel. Inni uczestnicy debaty zgadzali się, że Żabka nie wykorzystała szansy ściągnięciana giełdę nowego kapitału i nowych inwestorów, podkreślali też, że inwestycje wakcje stawiają przed indywidualnym inwestorem zbyt wiele wymogów. Nie sposób zpowodzeniem inwestować w akcje bez gruntownej znajomości rynków i aktualnej sytuacjimakroekonomicznej w kraju i za granicą czy nastrojów panujących wśród dużychinwestorów. –Jak indywidualny inwestor ma z powodzeniem inwestować w akcje na naszejgiełdzie, gdy 70 proc. obrotu generuje tu kapitał zagraniczny, a inwestorzyindywidualni jedynie 14-15 proc.? W jaki sposób nasza giełda ma rosnąć, skoroobecnie dominująca część inwestorów wycofuje z niej swój kapitał? – pytałretorycznie Tomasz Wróbel. – W takiej sytuacji inwestorów indywidualnychbrakuje na giełdzie i na nic zdadzą się narzekania. Regularnie podnoszone sąpostulaty, by przygarniać ludzi na giełdę, ale nic z tego nie wynika. Giełdapozostaje domeną wybrańców, profesjonalistów inwestycji finansowych, bo wpraktyce tylko oni mają wystarczającą wiedzę o sytuacji na rynkach i orientacjęw nastrojach – podsumował Tomasz Wróbel. Materiały dla mediów Źródło:

SOURCE : bankier
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS