Wall Street w gore po decyzji Fed

Fed zdecydował się na obniżenie stóp o ćwierć punktu procentowego , uzasadniając to oznakami "ogólnego spowolnienia" na rynku pracy, przy jednoczesnym zbliżaniu się inflacji do celu 2 proc., wyznaczonego przez amerykański bank centralny. Rynek niemal w pełni oczekiwał obniżki o 25 punktów bazowych podczas listopadowego posiedzenia, a teraz inwestorzy skupią się na dalszych komentarzach Fed w poszukiwaniu wskazówek co do przyszłych kroków w polityce monetarnej. Inwestorzy oczekujący, że Trump obniży podatki dla firm i poluzuje regulacje, wywołali wzrost na trzech głównych indeksach giełdowych podczas poprzedniej sesji. Indeksy Dow Jones i S&P 500 odnotowały największy jednodniowy skok procentowy od dwóch lat. Wstępne dane pokazują, że podczas czwartkowej sesji indeks S&P 500 wzrósł o 44,84 punktu, czyli 0,76 proc., osiągając poziom 5 973,88 punktów, indeks Nasdaq Composite zyskał 285,89 punktu, czyli 1,51 proc., zamykając sesję na poziomie 19 269,46 punktów. Z kolei indeks Dow Jones Industrial Average spadł o 2,67 punktu, czyli o 0,01 proc., do poziomu 43 727,26 punktów. Sektor usług komunikacyjnych był liderem wzrostów w indeksie S&P, wsparty ponad 10-procentowym wzrostem Warner Bros Discovery, który zaskoczył zyskiem za trzeci kwartał. Przewodniczący Fed, Jerome Powell, stwierdził, że nie podjęto jeszcze decyzji co do grudniowego posiedzenia, ale Fed jest „przygotowany do dostosowania oceny tempa i celu polityki monetarnej” w obliczu niepewności. Dane z czwartku pokazują, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA wzrosła nieznacznie w zeszłym tygodniu , co sugeruje brak istotnych zmian na rynku pracy.