FEnIKS dotacyjna ofensywa odpadowa

Przedstawiciele Komisji Europejskiej mają jasno określone wobec krajów członkowskich oczekiwania dotyczące ograniczania produkcji śmieci. W przyszłym roku recyklingowi ma podlegać 55 proc. odpadów komunalnych, natomiast dekadę później — 65 proc. — Są też limity dotyczące recyklingu określonych materiałów z odpadów opakowaniowych. W przypadku papieru i tektury wyniosą one 75 proc. Jeśli chodzi o szkło będzie to 70 proc. Natomiast wspomniany limit dla aluminium i tworzyw sztucznych sięgnie 50 proc. Z kolei w przypadku drewna będzie to 25 proc. Zarówno przedstawiciele firm komunalnych, jak i pozostali przedsiębiorcy, przygotowują się do realizacji postawionych im celów. Na szczęście w sukurs przychodzą im dotacje — podkreśla Małgorzata Okularczyk-Okoń, prezes Collect Consulting. Warto zaznaczyć, że kilka dni temu zakończył się konkurs dotacyjny dla przedsiębiorstw produkcyjnych, które wprowadzają rozwiązania wpisujące się w koncepcję obiegu zamkniętego. Wsparcie finansowe dla MŚP pochodzi z Krajowego Planu Odbudowy. W puli konkursu „Inwestycje we wdrażanie technologii środowiskowych, w tym związanych z GOZ” było 325 mln zł. Tymczasem – jak zaznaczają eksperci Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) – do PARP wpłynęło aż 459 wniosków o dofinansowanie na łączną kwotę ponad 807 mln zł. Już niebawem firmy, które chcą być eko, otrzymają kolejną szansę na dofinansowanie. Małgorzata Okularczyk-Okoń podkreśla, że pod koniec października Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOSiGW) uruchomi dwa konkursy z dotacjami na projekty, które polegają na rozwijaniu recyklingu odpadów i optymalizacji ich wytwarzania. Pieniądze finansujące oba nabory pochodzą z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEnIKS). W konkursach „Gospodarka odpadami oraz gospodarka o obiegu zamkniętym” mogą startować mikro-, małe i średnie firmy, a także duże przedsiębiorstwa. W pierwszym naborze z budżetem w wysokości 70 mln zł, na finansowe wsparcie mogą liczyć przedsiębiorcy, którzy planują budowę nowych lub modernizację już istniejących instalacji przeznaczonych do odzysku, w tym recyklingu odpadów komunalnych, przemysłowych i handlowych. Natomiast drugi konkurs jest przeznaczony dla przedstawicieli biznesu, których projekty wpisują się w założenia gospodarki o obiegu zamkniętym (GOZ). W puli jest 40 mln zł. — Dotacje sfinansują przedsięwzięcia, których celem jest ograniczanie ilości wytwarzanych odpadów i zwiększanie tzw. wydajności materiałowej prowadzonych procesów technologicznych. Mile widziane będą również projekty polegające na wykorzystaniu pozostałości surowców i odpadów z procesów produkcyjnych. W grę wchodzą też działania związane z GOZ, których celem jest ograniczenie zużycia wody w procesach technologicznych — wyjaśnia Małgorzata Okularczyk-Okoń. Oba nabory potrwają do końca grudnia. Warunkiem ubiegania się o dofinasowanie będzie spełnienie przez przedsiębiorców tzw. obligatoryjnych kryteriów konkursów. — Wśród nich jest m.in. gotowość projektu do realizacji. Chodzi m.in. o uzyskanie przez przedsiębiorców warunków zabudowy inwestycji, posiadanie niezbędnych decyzji środowiskowych, o pozwoleniu na budowę czy też innych koniecznych dokumentów. Niezwykle istotne jest również zweryfikowanie tzw. technicznej wykonalności przedsięwzięć. Inwestycje dotyczące recyklingu, odzysku odpadów, a także ograniczania zużycia mediów technologicznych są skomplikowane. Ważne, aby rozwiązania posiadały tzw. wysoką dojrzałość techniczną. W przypadku projektów z instalacjami odzysku odpadów trzeba wykazać zgodność założeń inwestycji z celami krajowego, a także właściwego wojewódzkiego planu gospodarki odpadami — wylicza Małgorzata Okularczyk-Okoń. Warto podkreślić, że eksperci NFOŚiGW ocenią planowane przez przedsiębiorców koszty inwestycyjne i eksploatacyjne projektów, które odnoszą się do ograniczenia składowania odpadów. —Większe szanse na otrzymanie dofinansowania będą mieli przedstawiciele biznesu, którzy postawią na nowoczesne, zaawansowane technologie. Z ich pomocą zmaksymalizują możliwości odzysku odpadów, jednocześnie ograniczając zużycie energii i innych mediów — wyjaśnia Małgorzata Okularczyk-Okoń. Jeśli chodzi o kryteria środowiskowe, należy wziąć pod uwagę wydajność planowanych instalacji odpadów. Eksperci ocenią ich możliwości przerobowe. W obu konkursach wnioskodawcy będą mogli uzyskać dodatkowe punkty za działania dotyczące uzyskania oszczędności wody w procesach technologicznych i ograniczenia wytwarzania tzw. niebezpiecznych odpadów. — Warto, aby przedsiębiorcy zainteresowani wdrażaniem rozwiązań GOZ w firmach nawiązali współpracę z innymi przedstawicielami biznesu i instytucji po to, aby uboczne produkty lub odpady jednego procesu produkcyjnego mogły być wkładem dla innego. Takie podejście oznacza wprowadzanie zasad GOZ już nie tylko na poziomie danego przedsiębiorstwa, lecz także jego ekosystemu gospodarczego — podkreśla Małgorzata Okularczyk-Okoń. Grzegorz Kuś, dyrektor w PwC, zauważa, że oba nabory przewidują możliwość rozliczania kosztów pośrednich projektów w formie ryczałtu. Dotyczą one wydatków przeznaczonych na zarządzanie lub obsługę przedsięwzięć. Przedsiębiorcy nie muszą gromadzić faktur i innych dokumentów potwierdzających, że je ponieśli. Grzegorz Kuś wyjaśnia, że wspomniane koszty pośrednie, rozliczane w formie ryczałtu, mogą stanowić do 7 proc. wartości bezpośrednich wydatków kwalifikowanych projektu. — Zrealizowane przedsięwzięcia z dofinansowaniem powinny przybliżać firmy do osiągnięcia założeń Zielonego Ładu i GOZ. Zgodnie z nimi, produkty i surowce mają pozostawać w gospodarce jak najdłużej, natomiast odpady – jeżeli już powstaną – będą przekształcane w surowce wtórne — podsumowuje Małgorzata Okularczyk-Okoń.