Home/business/Comperia wrzuca zyski w bramke

business

Comperia wrzuca zyski w bramke

Giedowa spoka ktora zaczynaa od porownywarki finansowej teraz inwestuje zyski ze sprzedazy serwisu technologicznego w rozwoj bramki patniczej.

October 23, 2024 | business

9,6 mln zł - tyle pieniędzy wpłynęło pół roku temu do kasy giełdowej Comperii ze sprzedaży portalu Telepolis.pl, który kupił właściciel m.in. serwisów Meczyki.pl i PPE.pl. Przedstawiciele spółki już wcześniej zapowiadali, że gotówka pozyskana ze sprzedaży biznesu medialnego pójdzie na rozwój w segmencie e-commerce w ramach projektu Comfino, czyli bramki obsługującej płatności odroczone i ratalne. E-commerce to teraz dla Comperii trzeci filar biznesu, po reklamie efektywnościowej (czyli przede wszystkim przychodach z promowania produktów finansowych) i pośrednictwie w sprzedaży ubezpieczeń. W przeciwieństwie do pozostałych nie jest rentowny - i na razie nie jest to priorytetem. - W tym biznesie relatywnie szybko można osiągnąć break even, ale kosztem potencjału rozwojowego. Mamy jednak wsparcie rady nadzorczej i kluczowych akcjonariuszy, co pozwala nam inwestować pieniądze ze sprzedaży Telepolis i gotówkę generowaną przez pozostałe filary biznesu w budowanie skali i rozwój technologiczny - mówi Szymon Fiecek, prezes Comperii. Spółka informuje, że liczba merchantów - czyli sklepów internetowych i punktów stacjonarnych, które wdrożyły to rozwiązanie płatnicze - właśnie przekroczyła 2 tys.. Mowa o różnych branżach, również tych niekoniecznie zagospodarowanych przez konkurencję, jak medyczna (Medicover Optyk i Medicover Stomatologia, Kliniki.pl), jubilerska (Briju) czy motoryzacyjna (Yanosik), a wkrótce również funeralna i turystyczna. W tym tygodniu spółka ogłosiła zmiany w zarządzie (wszedł do niego Cezary Tokarski, odszedł Paweł Szukalski) i awanse w Comfino oraz segmencie ubezpieczeniowym. - Zmiany wewnętrzne związane są z realizacją strategii. Rafał Bojarczuk, który wszedł do zarządu Comperia Ubezpieczenia, przeszedł każdy szczebel kariery w tej organizacji i teraz będzie działać z poziomu zarządu, za rozwój biznesu Comfino odpowiedzialny będzie natomiast Miłosz Mickiewicz, który też od początku związany jest z tym projektem - mówi prezes Comperii. Finansowany z zysków z pozostałej działalności segment e-commerce przyniósł Comperii w pierwszym półroczu 1,6 mln zł przychodów, czyli ponad cztery razy więcej niż rok wcześniej. Na poziomie EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) wykazał 1,7 mln zł straty. - Comfino rośnie przychodowo i zwiększa skalę udzielanego za jego pośrednictwem finansowania. Rozbudowujemy sieć akceptacji w e-sklepach, zwiększamy też portfel dostawców finansowania, którzy są dostępni w bramce. W czwartym kwartale przybędzie dwóch: jeden z ofertą dla MŚP, a drugi dostarczający płatności odroczone – zapowiada Szymon Fiecek. W podstawowym biznesie reklamy efektywnościowej (odpowiadającym za ponad połowę przychodów) spółka w pierwszym półroczu miała nieco mniejszą sprzedaż i wyraźnie niższy wynik EBITDA niż rok wcześniej. Tłumaczy to wydzieleniem Telepolis oraz zakończeniem w pierwszym kwartale współpracy z jednym z kluczowych partnerów. - W tym segmencie zajmujemy się pozyskiwaniem klientów zainteresowanych produktami finansowymi: kredytami, pożyczkami, kartą, finansowaniem samochodu itp. Ponad 90 proc. tego biznesu to współpraca z bankami. To dojrzały i konkurencyjny biznes, który nie rośnie dynamicznie, ale jest stabilny. Potencjał rozwojowy widzimy w nim w produkcie ComperiaRaty. Wprowadzamy w nim nowych dostawców finansowania, jak Santander Consumer Bank, jesteśmy też technologicznym pośrednikiem, z którym bezpośrednio integrują się mniejsze firmy - mówi prezes Comperii. W dystrybucji ubezpieczeń przychody Comperii wzrosły w pierwszym półroczu o blisko jedną trzecią, do 8,3 mln zł, a inkaso o 29 proc., do 43,7 mln zł. Spółka zanotowała w tym segmencie 1,08 mln zł EBITDA. To oznacza, że działalność ubezpieczeniowa jest obecnie najbardziej rentownym filarem Comperii. - W ubezpieczeniach dzięki inwestycjom zapoczątkowanym dwa lata temu teraz, przy w miarę stabilnej bazie kosztowej, szybko rośniemy. Ten biznes jest trwale rentowny i - choć nie publikujemy prognoz - chcemy, by dalej rósł w podobnym tempie, jak w pierwszym półroczu – mówi Szymon Fiecek.

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS