Blogs
Home/business/Chaos polityczny blokuje wzrost PKB w Europie

business

Chaos polityczny blokuje wzrost PKB w Europie

Rola niepewnosci politycznej w gospodarce czesto jest przeceniana. Ale akurat dzis ta niepewnosc moze byc jednym z waznych czynnikow blokujacych ozywienie gospodarcze w Unii Europejskiej. To jeden z powodow nurkowania indeksow PMI w strefie euro.

November 24, 2024 | business

Trzech amerykańskich ekonomistów* mierzy niepewność polityki gospodarczej za pomocą analizy treści znajdujących się w mediach. W tym roku ta niepewność w największych krajach UE wystrzeliła w kosmos w porównaniu ze średnią dla USA. O ile w latach 2000-19 taka miara niepewności w UE była o 10-20 proc. wyższa niż w USA, to w 2024 r. była o 230 proc. wyższa ogółem w UE i aż o 500 proc. wyższa w Niemczech. Pokazuję dane relatywne — porównując UE z USA — ponieważ dane surowe w dużej mierze znajdują się pod wpływem zmieniającego się języka mediów. Dziś artykuły w mediach są generalnie bardziej nasycone negatywnymi emocjami niż w przeszłości, dlatego wolę korzystać z danych relatywnych. Jest to ilościowe potwierdzenie tego, co widać gołym okiem. Francuski rząd jest w rozsypce, a można to rozszerzyć na cały układ polityczny zawiadujący krajem od kilku dekad. W Niemczech jest jeszcze gorzej. Kraj przeżywa nie tylko kryzys polityczny, ale traci także wiarę w trwałość swojego modelu gospodarczego. Na poziomie UE mamy zmianę Komisji Europejskiej, odbywającą się jednak w zwolnionym tempie, jakby w Brukseli nikt nie rozumiał wagi problemów, z którymi mierzy się UE. Na to wszystko nakłada się niepewność związana z wojną w Ukrainie. Z miesięcznych badań PMI wynika, że niepewność polityczna ma duże znaczenie dla nastrojów biznesowych. Ogólny indeks koniunktury PMI w strefie euro spadł w listopadzie do najniższego poziomu od 10 miesięcy — 48,1 pkt, wobec 50 pkt w październiku. To duży spadek, a każdy odczyt poniżej 50 pkt oznacza warunki recesyjne. Ekonomiści realizujący to badanie ankietowe napisali tak: „Sektor produkcyjny strefy euro pogrąża się coraz bardziej w recesji, a teraz sektor usług zaczyna zmagać się z trudnościami po dwóch miesiącach marginalnego wzrostu. Nie jest to niespodzianką, biorąc pod uwagę bałagan polityczny w największych gospodarkach strefy euro w ostatnim czasie”. W normalnych warunkach w rozwiniętych krajach niepewność polityczna ma ograniczone znaczenie dla gospodarki. Kiedy instytucje są stabilne, a czasy spokojne, kraj może działać na autopilocie. Jako przykład może służyć Polska, która dość dobrze rozwijała się w ostatniej dekadzie w warunkach postępującego kryzysu politycznego i konstytucyjnego. Ale dziś czasy nie są spokojne i zwyczajne. Narastający protekcjonizm zaburza warunki handlu zagranicznego na świecie, co jest dotkliwe dla UE mocno opierającej się na eksporcie. Rosnące ryzyko nasilenia wojen handlowych może negatywnie wpływać na skłonność europejskich korporacji do inwestowania. Dlatego im wyższe ryzyko wojny celnej, tym większa niepewność i większe uderzenie w PKB. Jednocześnie na firmy w coraz większy sposób oddziałują regulacje polityki klimatycznej, które są stopniowo zaostrzane. Ich przyszły kształt ma ogromne znacznie dla inwestycji w takich sektorach jak energetyka, budownictwo, motoryzacja, metalurgia, chemia, transport. Niestety, stabilność regulacyjna nie jest wysoka. Przykładem może być graniczny podatek węglowy (CBAM — carbon border adjustment mechanism), który wchodzi w życie w 2026 r. i zgodnie z zapowiedziami Komisji Europejskiej może być rewidowany wraz z napływem informacji na temat jego skutków. Inny przykład to zakaz produkcji samochodów spalinowych od 2035 r. — branża mocno lobbuje na rzecz przesunięcia tego terminu. Obecnie wszystko jest w zawieszeniu, bo w Brukseli, Paryżu i Berlinie rządy są zajęte głównie utrzymaniem władzy. I tak na przykład rząd w Berlinie ściął wiele wydatków na wsparcie transformacji energetycznej, ponieważ nie ma politycznej siły, by przeforsować zmiany w regule zadłużenia, która zmusza go do redukcji deficytu. W nadchodzących sześciu miesiącach kilka spraw powinno się wyklarować. W Niemczech odbędą się wybory i ukonstytuuje się nowy rząd. Komisja Europejska wkrótce zacznie normalną pracę, wdrażając reformy polityki klimatycznej. W USA prezydent Trump zapewne rozstrzygnie, w jakim kierunku podąży polityka celna. Nie należy oczywiście liczyć na przyjazne regulacje, ale przynajmniej część niepewności minie i może stopniowo zaczną wracać inwestycje. Tym bardziej jeżeli Europejski Bank Centralny zetnie stopy procentowe. *Scott Baker, Nicholas Bloom, Steven Davis. Dane dostępne na stronie: www.PolicyUncertainty.com

SOURCE : pb
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS