Bronia granicy ale nie dostali specjalnego dodatku. Interweniowa RPO sprawe rozstrzygnie sad

Jak zauważa "Dziennik Gazeta Prawna", sprawa zyskała rozgłos, gdy tej formacji, który odpowiada za , w tym jej odcinka z Federacją Rosyjską, napisał do Rzecznika Praw Obywatelskich. zwrócił uwagę na niesprawiedliwe zasady . Zgodnie z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) w sprawie uposażenia zasadniczego oraz , miesięcznie przysługuje m.in. wszystkim funkcjonariuszom pełniącym służbę w placówkach SG . W stosunku do funkcjonariuszy służących w dywizjonach SG dodatek przyznany jest jednak do służby dyżurnej oraz szefowi służb. Rzecznik zwrócił się w tej sprawie do MSWiA, podkreślając, że "w rezultacie stanowiących załogi jednostek pływających ochraniających morski odcinek granicy z Rosją". Dodał, że "zróżnicowanie sytuacji funkcjonariuszy pełniących służbę w placówkach i dywizjonach SG w strukturze organizacyjnej SG". Odpowiedzi na pytania RPO udzielił Czesław Mroczek, . Wiceminister wskazał m.in., że wprowadzono w związku z trudną sytuacją na granicy wschodniej i pieniądze z tego tytułu otrzymują funkcjonariusze z placówek SG . Stwierdził ponadto, że funkcjonariusze z dywizjonów SG "nie mają bezpośredniej styczności z obywatelami Ukrainy, którzy przybywają na terytorium RP". Tym samym "nie wykonują zadań związanych z bezpośrednim przeciwdziałaniem nielegalnemu przekraczaniu granicy". Dodał również, że z Kaszubskiego Dywizjonu SG wraz z odsetkami ustawowymi. Komendant Morskiego Oddziału SG odmówił przyznania dodatku. Z tymi decyzjami nie zgodzili się funkcjonariusze, którzy złożyli . "Wobec powyższego sąd administracyjny przyznania prawa do funkcjonariuszom pełniącym służbę w Kaszubskim Dywizjonie SG Morskiego Oddziału SG" - podsumował sekretarz stanu w MSWiA.