Biden kontra Pekin USA umacniaja koalicje przeciwko Chinom

W ten weekend Biden organizuje w swoim rodzinnym Wilmington w Delaware szczyt liderów Quad, na który zaprosił premierów Indii, Japonii i Australii – Narendrę Modiego, Fumio Kishidę oraz Anthony'ego Albanese'a. Prezydent USA uczynił budowanie sojuszy i współpracę z podobnie myślącymi krajami kluczowym elementem swojej polityki wobec Chin. Stara się w ten sposób przeciwdziałać rosnącym wpływom Pekinu w gospodarce oraz jego ambicjom militarnym na Morzu Południowochińskim i w Cieśninie Tajwańskiej. Szczyt odbywa się w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich w USA, w których Kamala Harris, kandydatka Demokratów, zmierzy się z Donaldem Trumpem, reprezentującym izolacjonistyczne podejście. Wynik tych wyborów może wpłynąć na przyszłość polityki Bidena wobec Chin oraz dalsze istnienie szczytu Quad. Zbliżając się do końca swojej kadencji, administracja Bidena finalizuje działania, które były planowane przez miesiące, a nawet lata, mające na celu osłabienie chińskiej gospodarki. Kroki te były komunikowane zarówno publicznie, jak i prywatnie, jako część długoterminowej strategii Bidena, opartej na tzw. „intensywnej dyplomacji”. Jej celem jest unikanie zaskakiwania Chin, a jednocześnie utrzymanie możliwości współpracy w innych obszarach. Biden planuje wkrótce rozmowę telefoniczną z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem, a w nadchodzących miesiącach może spotkać się z nim osobiście podczas międzynarodowych szczytów w Ameryce Południowej. Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Jake Sullivan, zapowiedział, że podczas szczytu Quad liderzy ogłoszą nowe inicjatywy, w tym działania na rzecz zwalczania nowotworów, intensyfikację walki z nielegalną działalnością na morzu, rozmieszczenie zapasów pomocowych w regionie oraz przeprowadzenie pierwszej wspólnej misji straży przybrzeżnej. Administracja USA ogłosiła i wprowadziła nowe cła na wybrane chińskie towary, zaostrzyła przepisy dotyczące przesyłek o niskiej wartości z Chin oraz ograniczyła import stali i aluminium z Chin i innych krajów, które trafiają do USA przez Meksyk. Administracja Bidena ostrzegła także Pekin, aby nie finansował transakcji rosyjskich firm wspierających machinę wojenną Władimira Putina. Prezydent podpisał również dekret umożliwiający nałożenie dodatkowych sankcji na takie instytucje, choć jak dotąd nie skorzystał z tych uprawnień. USA są również bliskie wprowadzenia zakazu wjazdu na swoje drogi dla niektórych chińskich pojazdów oraz aktualizacji umowy z Japonią i Holandią – dwoma kluczowymi dostawcami sprzętu do produkcji półprzewodników – aby jeszcze bardziej ograniczyć eksport tego sprzętu do Chin.