"Bezprawny i niewykonalny". Konstytucjonalista o zakazie prokuratury dla Michaa Wosia

Utrudnianie wykonywania mandatu posła Zdaniem prof. Ryszarda Piotrowskiego, zakaz ten jest bezprawny oraz niewykonalny. "Wobec posła na Sejm prokuratura nie może stosować środka zapobiegawczego z postaci zakazu kontaktowania się z innymi posłami na Sejm RP, który uniemożliwia normalne sprawowanie mandatu poselskiego, w tym obowiązek czynnego uczestnictwa w posiedzeniach Sejmu, wymagającą obecności i pracy w gremiach, w których są osoby, z którymi zakaz kontaktu zastosowano" – napisał, wskazując, że jest to niezgodne z art. 106 konstytucji. "Inwigilowanie posła w celu ustalenia, czy nie kontaktuje się on z innymi posłami, jest formą ograniczenia wolności nie tylko posła inwigilowanego, ale także tych, z którymi realizuje on zabronione kontakty" – dodaje. Zdaniem konstytucjonalisty, niedopuszczalnym jest też, że prokurator uzasadnił zakaz kontaktów m.in. tym, że "na dalszym etapie śledztwa może wystąpić konieczność zmiany i uzupełnienia postanowienia o przedstawieniu zarzutów podejrzanemu". "Prokuratura nie może stosować środków zapobiegawczych, uzasadniając to m.in. ewentualnymi – innymi niż wskazane w uchwale Sejmu – przyszłymi zarzutami" – stwierdza prof. Piotrowski. Uważa, że byłoby to obejście art. 105 ust. 2 konstytucji, i "faktyczne prowadzenie postępowania karnego przeciw parlamentarzyście bez uchylenia immunitetu".