Blogs
Home/business/Nadchodza sankcje na LPG z Rosji. Najtansze z paliw wkrotce podrozeje

business

Nadchodza sankcje na LPG z Rosji. Najtansze z paliw wkrotce podrozeje

W ubiegym tygodniu ceny LPG poszy w gore skokowo az o 8 groszy w ujeciu tydzien do tygodnia. Jesli jeszcze po roku temu autogaz na stacjach kosztowa w granicach 275280 z to teraz dobija 314 z.

By Adam Woźniak | November 26, 2024 | business

Coraz bardziej nerwowo robi się na polskim rynku autogazu. 20 grudnia zaczną obowiązywać sankcje na to paliwo sprowadzane z Rosji, będącej do niedawna jego głównym dostawcą z prawie połową udziału w imporcie. Konieczność zastąpienia rosyjskich dostaw źródłami zachodnimi winduje ceny LPG i obawy o stabilność zaopatrzenia rynku. – Ceny detaliczne odczuwalnie rosną – potwierdza Jakub Bogucki, analityk rynku paliw w e-petrol.pl. W ubiegłym tygodniu poszły w górę skokowo: aż o 8 groszy w ujęciu tydzień do tygodnia. Czytaj więcej: Ceny ropy naftowej na światowych rynkach notują duże zmiany. W ostatnim czasie wyraźnie jednak one spadły. Dlaczego i co to może oznacza? O tym w programie Rzecz o Biznesie. Gościem Przemysława Tychmanowicza jest Michał Stajniak, analityk XTB. Pro LPG to w Polsce potężny rynek. Liczba samochodów przekracza 2,5 mln, mają one rekordowy w skali UE, blisko 13-procentowy udział w całym parku aut. Do tego dochodzi prawie 7,4 tys. stacji sprzedających autogaz oraz cała rzesza warsztatów montujących i obsługujących instalacje LPG w autach. W ub. roku konsumpcja LPG sięgnęła 2,5 mln ton, z czego prawie 1,9 mln ton przypadło na samochody. Ceny LPG w górę. Może być już tylko drożej Ich posiadacze mogą się niepokoić, bo do niedawna LPG był wyjątkowo tani. Już w ubiegłym roku Rosjanie starali się upychać gaz za granicą, by pozbyć się go jak najwięcej przed embargiem, więc obniżali ceny o 18–20 proc. w porównaniu z konkurencyjnymi kierunkami. Według Polskiej Organizacji Gazu Płynnego (POGP) w pierwszej połowie 2024 r. obniżki sięgały już 25 proc. – Cena LPG spadła do poziomu 42 proc. ceny litra benzyny i była to najkorzystniejsza proporcja od 2016 r. W rezultacie samochody na autogaz były w tym momencie nadzwyczaj opłacalne – mówi Bartosz Kwiatkowski, dyrektor generalny POGP. To się jednak skończyło, bo dziś autogaz to już połowa ceny benzyny, a tańszy nie będzie. Czy jeszcze podrożeje? – Myślę, że dużo większych podwyżek nie zobaczymy, bo te obecne są już związane z dywersyfikacją dostaw – twierdzi Bogucki. Przypomina, że ceny powyżej 3 zł zdarzały się już wcześniej, a na początku wojny w Ukrainie sięgały nawet 3,60 zł, co jednak nie odstraszyło kierowców. Dostawy LPG z Zachodu zastąpią Rosję Teraz jednak pojawiają się obawy, czy zastąpienie gazu z Rosji innymi źródłami nie przysporzy problemów. Co prawda, przedstawiciel Orlenu jeszcze w lipcu zapowiadał w Sejmie, że zapotrzebowanie dla sektora grzewczego zostanie w całości pokryte z wydobycia i produkcji koncernu, który zarazem rozbudowuje o połowę zdolności przeładunkowe terminala w Szczecinie. Unimot wyczarterował na rok gazowiec do transportu LPG, który będzie pływał od stycznia, a jeszcze w maju ta spółka wynajęła terminal w Wilhelmshaven. Także inne firmy deklarują przygotowanie do zmiany kierunków dostaw. LPG ma płynąć ze Szwecji, Norwegii, Niemiec, Wielkiej Brytanii. Rośnie udział dostaw z USA, a w perspektywie może pojawić się import z Algierii czy krajów Zatoki Perskiej. Ale wycięcie tak dużego źródła zaopatrzenia – jeszcze w końcu września z Rosji pochodziła przeszło jedna trzecia dostaw – przynajmniej w początkowym momencie może doprowadzić do perturbacji. Czytaj więcej Katarski koncern zainwestuje w podmorskie złoże Kaszagan na Morzu Kaspijskim. Zalega w nim bilion metrów sześciennych gazu. Katarczycy zbudują dwa zakłady przetwórstwa surowca. To bezpośrednie uderzenie w rosyjskie interesy w regionie. Zdaniem prezesa Unimotu, Adama Sikorskiego, zakłócenia w dostawach LPG nie powinny mieć miejsca, choć krótkotrwałe zmiany cen już tak. – Rynek musi się nauczyć pracować z nową logistyką i nowymi kierunkami – stwierdził Sikorski w rozmowie z PAP. – Bardzo ważna jest stabilność dostaw gazu i należy mieć nadzieję, że mimo wchodzącego wkrótce w życie embarga będzie zachowana – podkreśla Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. LPG powinien się dalej opłacać Zdaniem Macieja Prośniewskiego, dyrektora branżowego portalu Gazeo.pl, gwałtownych i drastycznych zmian nie należy się spodziewać, gdyż rynek LPG przygotowuje się do braku rosyjskiego gazu od dwóch lat. – Na przestrzeni lat już wiele razy mogło się wydawać, że ta licząca blisko 30 lat branża miałaby się skończyć: np. przez wprowadzenie wyższej akcyzy, czy jakieś nowe przepisy dotyczące instalacji LPG. Nic takiego się nie wydarzyło i także embargo jej nie zagrozi – uspokaja Prośniewski. Nie można przy tym wykluczyć, że embargo w 100 procentach wcale nie będzie skuteczne. – Jest możliwe, że zdarzy się to, z czym mieliśmy do czynienia w przypadku ropy naftowej: LPG będzie trafiać z Rosji do Turcji, która będzie go mieszać i wysyłać do Europy – uważa dyrektor generalny POGP. Według ekspertów rynku paliw, autogaz dalej powinien pozostać konkurencyjny, utrzymując się na poziomie około połowy ceny benzyny. Rocznie w Polsce rejestruje się ok. 120 tys. aut na LPG. Choć struktura zakupów nieco się zmieniła: kierowcy chętniej kupują dziś auta nowe już z instalacjami, jak np. Dacia, lub w innych markach montują je, zanim jeszcze samochody wyjadą z salonów na drogi. Można jednak spodziewać się wyhamowania na pewien czas decyzji o montażu instalacji w samochodach, bo potencjalni użytkownicy będą chcieli zaczekać na stabilizację rynku i przekonać się, czy autogaz będzie im się opłacać. Według POGP, dalej będzie to jednak najtańsze paliwo transportowe i pozostanie nim nawet, gdy proporcja do ceny benzyny będzie sięgać 60 proc.

SOURCE : rp
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS