Home/world/Wielki strajk pracownikow portowych w USA. Straty to nawet piec mld dol. dziennie. Jesli szybko sie nie skonczy wzrosna ceny wielu produktow

world

Wielki strajk pracownikow portowych w USA. Straty to nawet piec mld dol. dziennie. Jesli szybko sie nie skonczy wzrosna ceny wielu produktow

Dziesiatki tysiecy pracownikow portowych na Wschodnim Wybrzezu Stanow Zjednoczonych i wybrzezu Zatoki Meksykanskiej rozpoczey we wtorek strajk w zwiazku z pacami i automatyzacja w portach. Z pracy juz odeszo 25 tys. pracownikow. W zwiazku z protestem konsumenci moga stanac w obliczu niedoborow i podwyzek cen szerokiej gamy towarow chodzi miedzy innymi o produkty spozywcze i lekarstwa ale tez odziez czy samochody.

October 02, 2024 | world

Strajk, który rozpoczął się we wtorek, nastąpił po miesiącach przeciągających się negocjacji kontraktowych i wymiany kontrofert w ostatniej chwili. Oto co trzeba wiedzieć na ten temat. Co się stało i dlaczego? Międzynarodowe Stowarzyszenie Longshoremen's Association i United States Maritime Alliance, znane jako USMX, które reprezentuje spedytorów, operatorów terminali i stowarzyszenia portowe, nie zdołały uzgodnić nowej umowy o zatrudnienie pracowników portowych przed wygaśnięciem poprzedniej, sześcioletniej. Doszło do jedenastogodzinnych rozmów — a administracja Bidena wezwała USMX do osiągnięcia porozumienia podczas spotkania w Białym Domu — ale ostatecznie pracownicy portowi, którzy ładują i rozładowują statki towarowe w 14 portach od Nowej Anglii po Teksas, odeszli z pracy . Ostatni raz pracownicy portowi strajkowali w portach wschodniego i zatokowego wybrzeża w 1977 r. USMX twierdzi, że wygasły kontrakt obejmował około 25 tys. pracowników. Takiego strajku nie było od niemal pół wieku. Może uderzyć w światową gospodarkę Spór pracowniczy wynika z obaw związku o technologię zastępującą pracowników i żądań wyższych wynagrodzeń. USMX powiedział w poniedziałek, że jego najnowsza oferta zwiększy płace o prawie 50 proc., ale to nie wystarczyło związkowi, który opublikował liczby sugerujące, że chce blisko 60 proc. podwyżek. Przewodniczący ILA Harold Daggett naciskał na dodatkowe zabezpieczenia przed automatyzacją, a w lipcu ubiegłego roku obiecał stworzyć międzynarodową koalicję, aby uniemożliwić portom morskim korzystanie z takiej technologii. — Bez nas nic się nie ruszy — powiedział Daggett podczas nocnej pikiety w New Jersey. — Wygramy tę pie*rzoną sprawę, zaufajcie mi, oni nie przetrwają zbyt długo. Jak strajk wpłynie na konsumentów? Strajk utrudnia handel w głównych portach , w tym w porcie w Nowym Jorku i New Jersey, największym na wschodnim wybrzeżu, oraz w innych dużych portach zlokalizowanych w Savannah w stanie Georgia, Hampton Roads w Wirginii i Baltimore. Porty wschodniego i zatokowego wybrzeża obsługują około połowy amerykańskiego importu oceanicznego, takiego jak odzież, ozdoby świąteczne oraz owoce i warzywa, a strajk może mieć szacunkowy wpływ ekonomiczny od setek milionów dolarów do 5 miliardów dolarów dziennie, według analityków i grup biznesowych. Najwięksi sprzedawcy detaliczni w kraju, tacy jak Costco i Walmart, zdołali przyspieszyć dostawy lub przekierować je do portów na Zachodnim Wybrzeżu, a konsumenci prawdopodobnie nie odczują znacznego braku podstawowych artykułów, jeśli strajk zakończy się w ciągu kilku dni lub nawet kilku tygodni . Jeśli jednak strajk potrwa dłużej niż miesiąc, konsumenci mogą stanąć w obliczu niedoborów i podwyżek cen szerokiej gamy towarów . Mniejsi detaliści i niektóre sektory nie będą miały tyle szczęścia. "Amerykańskie stulecie już dobiega końca". Świat dryfuje i oddala się od USA. "Zbliża się czas wstrząsów" Stowarzyszenie Przemysłu Spożywczego stwierdziło, że strajk "już zaczął zagrażać operacjom łańcucha dostaw żywności" i może potencjalnie zakłócić rynki farmaceutyków, owoców morza, płodów rolnych, mięsa, sera i innych produktów. — I niestety, tej sytuacji nie można zaradzić poprzez przejście do alternatywnych portów ze względu na koszty transportu i czas związany z transportem produktów z powrotem na Wschodnie Wybrzeże. Pasażerowie są bezpieczni Wśród portów dotkniętych strajkiem znajdują się porty w Baltimore i Brunszwiku w stanie Georgia, które są jednymi z najbardziej ruchliwych portów obsługujących pojazdy importowane, co budzi obawy o opóźnienia w produkcji. Filadelfia oferuje główną drogę transportu produktów, a Nowy Orlean obsługuje kawę, chemikalia i produkty drzewne. — Wiele osób podjęło kroki w celu złagodzenia potencjalnego ryzyka, sprowadzając produkty wcześniej w sezonie lub przesuwając [dostawy] na Zachodnie Wybrzeże — powiedział Jonathan Gold, wiceprezes ds. łańcucha dostaw i polityki celnej w National Retail Federation. — Ale nawet przy tych działaniach nadal będzie to miało wpływ na sprzedawców detalicznych, którzy nie będą mogli dostać swoich towarów. Statki wycieczkowe i tankowce nie zostaną dotknięte przestojem w pracy ze względu na mieszankę siły roboczej spoza ILA i zobowiązanie związku do niezatrzymywania podróżnych. Jak może to wpłynąć na wybory? Prezydent Joe Biden często reklamował się jako "najbardziej prozwiązkowy prezydent w historii Ameryki". Jednak polityczne konsekwencje dla niego i kandydatki Demokratów na prezydenta Kamali Harris mogą być poważne, jeśli strajk będzie się przedłużał, a konsumenci będą mieli trudności ze znalezieniem artykułów codziennego użytku, takich jak banany — lub jeśli wzrosną ceny samochodów i artykułów spożywczych. Kamala Harris traci wpływowych wyborców. Demokratka ma problem w dwóch kluczowych kwestiach Dla Harris spór pracowniczy zmusi ją do pogodzenia prozwiązkowego stanowiska z przyjaznym dla biznesu programem gospodarczym, który zaprezentowała od czasu przejęcia mandatu prezydenckiego Demokratów. W międzyczasie były prezydent Donald Trump będzie miał szansę wzmocnić swoje przesłanie, że era Bidena obciążyła konsumentów wysokimi cenami i kulejącym łańcuchem dostaw. Trump w poście na Truth Social we wtorek powiedział, że robotnicy portowi strajkowali "ponieważ ich płace nie nadążały za kryzysem inflacyjnym Kamali". Kampania Harris odniosła się do oświadczeń administracji i komentarzy rzecznika Iana Samsa dla Fox News w poniedziałek, gdzie bronił on wysiłków administracji w celu rozwiązania sporu pracowniczego i powiedział, że Harris zachęca strony do powrotu do stołu negocjacyjnego. Joe Brusuelas, główny ekonomista firmy konsultingowej RSM US, szacuje, że strajk może umiarkowanie złagodzić wzrost gospodarczy, powodując około 4,3 mld dol. tygodniowych strat w imporcie i eksporcie. Tymczasowa utrata miejsc pracy wynikająca ze strajku i osobnego trwającego strajku w Boeingu może również osłabić przyszłomiesięczny raport o zatrudnieniu, który zostanie opublikowany zaledwie kilka dni przed wyborami prezydenckimi. We wtorek Biden wezwał USMX do wynegocjowania uczciwego porozumienia z pracownikami longshore, wyrażając zaniepokojenie "rekordowymi zyskami" branży. Co może zrobić Joe Biden? Detaliści i grupy biznesowe, w tym Amerykańska Izba Handlowa, wezwały Bidena do interwencji poprzez wykorzystanie ustawy Taft-Hartley, prawa pracy z 1947 r., które pozwoliłoby administracji odeprzeć strajk, wymagając od obu stron powrotu do stołu negocjacyjnego i tymczasowego zmuszenia pracowników do powrotu do pracy. Skorzystanie z tego uprawnienia wymagałoby jednak uzyskania nakazu sądowego. Biały Dom wielokrotnie powtarzał, że nie planuje powoływać się na to prawo. Biden w niedzielę powtórzył to stanowisko, mówiąc, że "nie wierzy w Taft-Hartley". Prawo to zostało po raz ostatni wykorzystane przez prezydenta George'a W. Busha w 2002 r., aby zapobiec lockoutowi (przerwaniu pracy) pracowników portów Zachodniego Wybrzeża, którzy są reprezentowani przez odrębny związek zawodowy. Joe Biden o dalszych krokach wobec Iranu. "Niech nikt nie ma złudzeń" W przeciwieństwie do prawie stuletniej ustawy o pracy na kolei — którą Biden i Kongres wykorzystali do narzucenia porozumienia pracownikom kolei w 2022 r. Taft-Hartley nie byłby lekarstwem na przywrócenie pracowników do pracy. Prawo pozwala prezydentowi ubiegać się w sądzie o nakaz zakończenia strajku, podczas gdy negocjacje są kontynuowane w ciągu 80-dniowego okresu "ochłonięcia". Prezydenci korzystali z tego prawa ponad 30 razy, powiedział Michael LeRoy, profesor pracy z Uniwersytetu Illinois w Urbana-Champaign, który badał Taft-Hartley. Prezydent Jimmy Carter był ostatnim demokratą, który próbował wykorzystać prawo. Miało to miejsce podczas sporu pracowniczego z udziałem uzwiązkowionych pracowników kopalni. Daggett, porywczy szef ILA, ostrzegł administrację Bidena, aby nie interweniowała, grożąc zarządzeniem wyniszczającego spowolnienia, jeśli pracownicy doków zostaną zmuszeni do powrotu do pracy z powodu Taft-Hartley. Jak długo potrwa strajk? Nie wiadomo. Strajk na Zachodnim Wybrzeżu w 2002 r. trwał 11 dni, zanim zainterweniował Bush. Administracja Bidena zatrudniła kilku wysokich rangą urzędników, aby byli na bieżąco z negocjacjami i pomogli, jeśli strony o to poproszą — w tym sekretarza transportu Pete'a Buttigiega, pełniącą obowiązki sekretarza pracy Julie Su i doradcę ekonomicznego Laela Brainarda.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS