Wartosc rubla leci na eb na szyje. Najnizszy poziom od pazdziernika 2023 r.

Rosyjska waluta stopniowo traci na wartości. Jej kurs spadł dziś do 13,8 rubla (56 gr) za juana — to najniższy poziom od października 2023 r., kiedy to dewaluacja tej waluty osiągnęła swój szczyt. Za jednego juana trzeba było zapłacić wówczas 14 rubli (57 gr), a za dolara 100 rubli (4,09 zł). Nie jest to przy tym chwilowy problem. Chmury nad rublem zaczęły gęstnieć już w październiku. W drugiej połowie tego miesiąca kurs juana pomimo wielu pozytywnych okoliczności nie spadł — pozostał na poziomie 13,5 rubla (5,53 zł) za juana — zauważyli analitycy serwisu Moje Inwestycje (My Investments), uznając to za zły znak dla rubla. Pod koniec każdego miesiąca eksporterzy zwiększają sprzedaż waluty, aby zapłacić podatki — a te w październiku w Rosji były wyższe niż zwykle. Do tego dla producentów ropy nadszedł czas na uiszczenie kwartalnych opłat od dodatkowych dochodów, które są regulowane kwartalnie. W październiku do rosyjskiego budżet wpłynęło 1,2 bln rubli (ok. 49 mld zł) przychodów z ropy i gazu. Mimo to nic z tego nie wpłynęło na umocnienie rubla — przeciwnie. Nieumyślne działania władz Minister rozwoju gospodarczego Maksym Reszetnikow wyjaśnia, że kurs rosyjskiej waluty jest obecnie określany przez bilans handlowy. W ostatnich miesiącach import do Rosji ustabilizował się, podczas gdy wpływy walutowe z eksportu zbliżyły się do minimum. Rosyjski bank centralny szacuje, że opóźnienie w zwrocie zysków wynosi dwa miesiące — w listopadzie rynek otrzyma zyski z września, kiedy baryłka rosyjskiej ropy Urals kosztowała nieco ponad 61,5-62 dol. (246-248 zł). W październiku jej cena była nieco wyższa — wynosiła od 62,5 do 63 dol. (252-252 zł) za baryłkę. To oznacza, że nad rublem rozciągają się ciemne chmury. Maksym Puchow z firmy Finam uważa, że koniec okresu podatkowego będzie wiązał się z kolejną presją na rubla. Analitycy serwisu Moje Inwestycje twierdzą zaś, że kurs juana w stosunku do rubla zacznie ponownie rosnąć — za jednego juana trzeba będzie zapłacić 14 rubli (57 gr), a za dolara — do 102 rubli (4,18 zł). Sytuację pogarszają władze, które nieświadomie działają na niekorzyść rosyjskiej walucie. Aleksiej Antonow z Alor Broker spodziewa się łagodnej dewaluacji rubla, która pod koniec roku może przyspieszyć. Grudzień jest bowiem tradycyjnie miesiącem największych wydatków budżetowych w roku — płynność rubla wówczas wzrasta. Niektórzy inwestorzy mogą w tym czasie przejść na inną walutę, aby zmniejszyć ryzyko. Tego Kreml już nie zdoła ukryć. Poważny cios w rosyjski budżet. Straci miliardy rubli Poza tym władze nie obawiają się już tego, że rubel wypada niekorzystnie w stosunku do dolara. Słabszy rubel pomaga wypełnić budżet. Reszetnikow potwierdził jednak ostatnio prognozę rządu — w 2025 r. za dolara trzeba będzie zapłacić ok. 96 rubli (3,94 zł). Uczestnicy rynku spodziewają się, że na tym się nie skończy. Bankier inwestycyjny Jewgienij Kogan jest pewien, że na pewno kurs ukształtuje się na poziomie 100 rubli (4,11 zł) za dolara, choć jest mało prawdopodobne, by stało się to w nadchodzących miesiącach.