"Pijaku prowadzisz bezsensowne zycie". Tak ministerstwo rekrutuje w Rosji do armii Wadimira Putina

Policja w rosyjskiej republice Jakucji we wschodniej Syberii wezwała do "intensywnej" rekrutacji osób, które piją alkohol i prowadzą "bezsensowne życie" . Ogłoszenie, opublikowane na kanale na Telegramie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Okręgu Olekmińskiego, zostało później usunięte, donosi niezależny portal Media Zone. "Wzmacnianie" rekrutacji po rosyjsku W informacji zamieszczonej 13 września lokalne władze ogłosiły, że muszą "wzmocnić" rekrutację na wojnę w Ukrainie. W tym celu zaproponowano oferowanie kontraktów osobom, które "nie mają stałej pracy, prowadzą bezsensowne życie i są znanymi alkoholikami". Dlaczego Rosja boi się ogłosić kolejną mobilizację [ANALIZA] "Dla ciebie jest szansa, aby zmienić swoje życie i przyszłość" — napisano w poście. Departament poprosił również o przekazanie "informacji" burmistrzom wszystkich wiosek w Dalekowschodnim Okręgu Federalnym "w celu dystrybucji". Strategia Rosji poskutkowała. Rośnie wskaźnik rekrutacji na wojnę Po tym, jak media zwróciły uwagę na post, a wiadomość została wyszydzona przez internautów, którzy naśmiewali się z prezydenta Władimira Putina, ogłoszenie zostało usunięte z kanału . "Prawie nikt" nie wrócił żywy Wcześniej media napisały, że dziesiątki osób bezdomnych z Syberii i Dalekiego Wschodu podpisało kontrakty, aby dołączyć do rosyjskiej armii na froncie ukraińskim, ale poza dwoma tys. rekrutów na sześciomiesięcznych kontraktach "prawie nikt" nie wrócił żywy. Rosja werbuje osoby bezdomne na wojnę. To często bilet w jedną stronę. "Pewnie już nie żyją" Ulotka reklamowa zamieszczona na stronie internetowej administracji obwodu irkuckiego, stolicy Jakucji, głosiła, że "zdrowi" dorośli mężczyźni, którzy zaciągną się do wojska, dostaną jednorazową wypłatę w wysokości 400 tys. rubli (około 16,5 tys. zł) przy rejestracji, a także miesięczny żołd w wysokości 210 tys. rubli (około 8,7 tys. zł) i inne świadczenia. Przedłużenie kontraktu o ponad rok przyniosłoby dodatkową premię w wysokości 195 tys. rubli (osiem tys. zł). Jeśli roczny kontrakt zostałby przedłużony, wygenerowałoby to w sumie ponad 2,9 mln rubli (około 120 tys. zł) przychodu dla rekruta. Moskwa stara się obecnie uniknąć mobilizacji na dużą skalę, jednocześnie pokrywając straty kadrowe.