world
Kto stanie na czele Pentagonu
W poniedziaek kandydat spotka sie z szeregiem senatorow Republikanow ktorzy beda decydowali o zatwierdzeniu jego kandydatury.
Prezydent elekt Donald Trump zaoferował miliarderowi Stephenowi Feinbergowi posadę zastępcy sekretarza obrony - podał „Washington Post”. Feinberg był właścicielem firmy z sektora zbrojeniowego DynCorp i inwestował w rozwój pocisków hipersonicznych. Miliarder w Pentagonie? Według gazety nie wiadomo, czy miliarder przyjął propozycję prezydenta elekta. Feinberg pełnił funkcję szefa zespołu doradców ds. wywiadu w pierwszej administracji Trumpa. Obecnie kieruje funduszem Cerberus Capital Management, inwestującym w pociski hipersoniczne, a wcześniej zarządzał firmą DynCorp, świadczącą usługi serwisowania samolotów dla Pentagonu. Jak notuje „WP”, wiceszef resortu zwykle odpowiada za codzienne kierowanie biurokratyczną machiną, jaką jest Pentagon. Wybór do tej roli człowieka z doświadczeniem w kierowaniu dużymi organizacjami i znanego w środowisku może uśmierzyć niepokoje establishmentu związane z kandydatem na szefa Pentagonu, prezentera telewizji Fox News Pete’a Hegsetha, nie posiadającego takiego doświadczenia. Kontrowersje wokół Hegsetha, który mierzył się z oskarżeniami o napaść seksualną, nie ustają. Według opublikowanego w niedzielę artykułu w „New Yorkerze”, Hegseth miał również zostać zmuszony do ustąpienia z kierowanej przez niego organizacją na rzecz weteranów w związku z oskarżeniami o nieprawidłowości finansowe, seksistowskie zachowanie i nadużywanie alkoholu. W poniedziałek kandydat spotkał się z szeregiem senatorów Republikanów, którzy będą decydowali o zatwierdzeniu jego kandydatury. Według „Wall Street Journal”, jest on najbardziej niepewnym zatwierdzenia spośród nominatów Trumpa, zaś szereg senatorów wyraził chęć bliższego zbadania oskarżeń przeciwko Hegsethowi. Prześwietlenie kandydatów Zespół przejściowy Donalda Trumpa oznajmił że zawarł porozumienie z resortem sprawiedliwości, które pozwoli na prześwietlenie kandydatów na wysokie stanowiska w nowej administracji. Nieufny wobec FBI i wywiadu Donald Trump miał dotąd unikać sprawdzania przez służby. Jak powiedziała w oświadczeniu szefowa kampanii Trumpa i przyszła szefowa personelu Białego Domu Susie Wiles, zawarta umowa pozwoli na sprawdzanie wybranych przez Trumpa kandydatów, aby mogli oni zostać sprawdzeni i uzyskać poświadczenie bezpieczeństwa dostępu do informacji niejawnych. Do zawarcia porozumienia dochodzi znacznie później, niż to zwykle bywa, a według CNN nieufny wobec służb Trump dotychczas wzbraniał się przed dopuszczeniem FBI. Zamiast tego, zespół prezydenta elekta wynajął osobne firmy do przeprowadzenia podobnych procedur. Według „New York Timesa” wciąż nie jest jasne, jakie nazwiska do sprawdzenia zgłosi Donald Trump - lub czy w ogóle zgłosi jakiekolwiek. Standardowego sprawdzenia kandydatów na najwyższe urzędy domaga się jednak część senatorów, których zgoda potrzebna jest do objęcia przez nich stanowiska. Sugerowali oni, że pominięcie lub opóźnienie tego procesu może opóźnić zatwierdzenie członków gabinetu prezydenta. Wątpliwości części polityków budzą życiorysy i poglądy szeregu nominatów Trumpa, w tym znana z prorosyjskich wypowiedzi kandydatka na stanowisko Dyrektora Wywiadu Narodowego Tulsi Gabbard, kandydat na szefa Pentagonu Pete Hegseth, który był w przeszłości oskarżany o napaść seksualną, czy mający podobne elementy w życiorysie nominat na ministra zdrowia Robert F. Kennedy jr. Kontrowersyjny jest też wybrany przez Trumpa kandydat na dyrektora FBI Kash Patel, m.in. ze względu na wyrażaną przez niego chęć powzięcia zemsty przeciwko przeciwnikom politycznym Trumpa oraz dziennikarzom. Donald Trump rozważa zastąpienie wybranego przez siebie kandydata na szefa Pentagonu Pete’a Hegsetha na byłego rywala i gubernatora Rona DeSantisa - podał „Wall Street Journal”. Część Republikanów w Senacie wyraża sceptycyzm wobec prezentera telewizji Fox News w związku z ujawnionymi wybrykami z przeszłości. Jak pisze dziennik, stronnicy prezydenta elekta są coraz bardziej przekonani, że kandydatura Hegsetha może nie przetrwać dalszego prześwietlania jego życiorysu. Odkąd Trump ogłosił, że zamierza nominować go na szefa resortu obrony, na jaw wyszły m.in. zatuszowany przez niego przypadek oskarżenia o napaść seksualną (miał zapłacić kobiecie, która go o to oskarżyła), a także historie seksistowskich zachowań, nieprawidłowości finansowych i przypadków nietrzeźwości podczas pracy, przez co miał zostać zmuszony do odejścia z roli szefa organizacji zajmujących się prawami weteranów. W poniedziałek kandydat spotkał się z szeregiem senatorów Republikanów, którzy będą decydowali o zatwierdzeniu jego kandydatury. Bliski Trumpowi senator Lindsey Graham powiedział we wtorek, że oskarżenia wytaczane przeciwko Hegsethowi są „bardzo niepokojące” i że trudno mu będzie uzyskać aprobatę senackiej większości. Według „WSJ”, Hegsetha mógłby zastąpić gubernator Florydy Ron DeSantis, który był jednym z głównych i zażartych rywali Trumpa w walce o nominację partii w wyborach prezydenckich. Podobnie jak Hegseth DeSantis jest weteranem - służył jako prawnik w Marynarce Wojennej m.in. w bazie Guantanamo - i podobnie jak on jest krytykiem inkluzywności w siłach zbrojnych (Hegseth opowiadał się m.in. przeciwko służbie kobiet w rolach bojowych). Dziennik zaznacza jednak, że gdyby kandydatura dziennikarza Fox News upadła, Trump może zdecydować się też na innego kandydata niż DeSantis. Hegseth może stać się już trzecim nominowaną przez Trumpa osobą na czołowe stanowiska w nowej administracji, którego kandydatura upadnie jeszcze przed inauguracją prezydenta elekta. Wcześniej pod naciskiem Trumpa wycofał się kandydat na prokuratora generalnego Matt Gaetz oskarżany o zapłatę za seks z 17-latką, a także kandydat na szefa agencji antynarkotykowej DEA Chad Chronister, który był krytykowany przez konserwatystów za to, że jako szeryf na Florydzie zatrzymał pastora, który łamał ograniczenia podczas pandemii Covid-19. kk/PAP
PREV NEWSChaos w Korei Poudniowej. Zadaja odejscia prezydenta stawiaja ultimatum
NEXT NEWSNajkrotszy stan wojenny w historii. Prezydent Korei Poudniowej ma problem
Powazne problemy prezydenta Korei Poudniowej. Zozono wniosek o impeachment
Prezydent Yoon Suk Yeol stana w obliczu impeachmentu po kontrowersyjnym wprowadzeniu a nastepnie uchyleniu stanu wojennego co doprowadzio do eskalacji napiec zarowno w kraju jak i w relacjach z kluczowymi sojusznikami. Wydarzenia rzuciy cien na stabilnosc czwartej co do wielkosci gospodarki Azji oraz kluczowego sojusznika USA w regionie.
Krewna Putina ujawnia poufne dane o wojnie. "Prosze nie wspominac"
Krewna Wadimira Putina wiceszefowa resortu obrony Anna Cywilowa podczas posiedzenia Dumy - najpewniej przypadkowo - ujawnia przyblizona liczbe zaginionych rosyjskich zonierzy. Na jej sowa momentalnie zareagowa szef Komitetu Obrony Dumy Panstwowej Andriej Kartapoow. - Bardzo prosze aby nigdzie o nich nie wspominac. To poufne informacje - wtraci.
Tak koncza prezydenci Korei Poudniowej. Scenariusz czesto sie powtarza
Prezydent Korei Poudniowej Jun Suk Jeol moze miec niemae kopoty z powodu swojej decyzji dotyczacej wprowadzenia stanu wojennego ktory okaza sie najkrotszym w historii kraju. Opozycyjna Partia Demokratyczna DP ogosia ze zozya wniosek o impeachment. Co ciekawe piastowanie tego urzedu w Korei Poudniowej praktycznie zawsze wiaze sie z powaznymi problemami dla politykow. Niektorzy z nich stracili przez to zycie.
Niemcy nie wykluczaja wysania wojsk do Ukrainy. Pad warunek
Annalena Baerbock powiedziaa przed spotkaniem ministrow spraw zagranicznych NATO w Brukseli ze "strona niemiecka bedzie wspierac wszystko co suzy pokojowi w przyszosci" w ramach ewentualnego przyszego porozumienia o zawieszeniu broni.
Zozono wniosek o impeachment prezydenta Korei Pd. "Naruszy konstytucje"
Zozono wniosek o impeachment prezydenta Korei Poudniowej Jon Suk Jeola - donosi agencja AFP. Zdaniem wnioskodawcow gowa panstwa "powaznie i szeroko naruszya konstytucje" a wprowadzeniem stanu wojennego "probowa uniknac dochodzen karnych" wobec siebie.
Rutte o warunkach wspopracy Rosji z Korea Ponocna. "Transakcja wiazana"
- W zamian za wojska i bron Rosja udziela Korei Ponocnej wsparcia dla jej programow rakietowych i nuklearnych - mowi w Brukseli sekretarz generalny NATO. Na terenie panstwa rosyjskiego przebywa juz kilkanascie tysiecy czonkow ponocnokoreanskiej armii. W kontekscie trwajacej wojny Mark Rutte podkresla ze miedzy Moskwa a Pjongjangiem dochodzi do "transakcji wiazanej".