Ksieza brali razem narkotyki. Jeden zmar drugi trafi do aresztu

Do tragedii doszło w sobotę 28 września w miejscowości Kalmthout w prowincji Antwerpia. Belgijskie media informują, że 69-letni ksiądz z Wielkiej Brytanii spędzał noc z 60-letnim duchownym z Belgii. Nagle miał źle się poczuć, drugi duchowny wezwał służby ratunkowe. Mimo prób reanimacji, jego życia nie udało się uratować. 19-latka w ciąży zginęła w wypadku. Kierowca był pijany Księża zażywali narkotyki. Doszło do tragedii Prokuratura przekazała, że mężczyźni zażywali razem ecstasy i uprawiali seks. Na miejscu zostały znalezione też dwie tabletki ecstasy. 60-letni ksiądz został przesłuchany i trafił do aresztu. Postawiono mu zarzut "handlu narkotykami, skutkujący śmiercią". Dochodzenie w sprawie dokładnej przyczyny śmierci jest w toku, sekcja zwłok na razie nie dała ostatecznej odpowiedzi. W tym samym czasie w Belgii był papież Franciszek. Spotkał się z ofiarami wykorzystywania seksualnego przez duchownych. Tragedia na Pomorzu. Ogień strawił sześć domów Śmierć na plebanii w Drobinie Wydarzenia w Belgii przypominają tragedię, która wydarzyła się 7 września na plebanii parafii w Drobinie, gdzie znaleziono zwłoki mężczyzny. Wcześniej miała tam odbyć się impreza, jej uczestnicy mieli pić alkohol i zażywać środki na potencję. "Fakt" nieoficjalnie ustalił, że zmarły miał być przykuty do łóżka kajdankami, miał też mieć na sobie skórzane stringi. Przyczyną śmierci mężczyzny była niewydolność krążeniowo-oddechowa.