"Juz zapowiedzia ze otworzy szampana i bedzie swietowa". Ci przywodcy trzymaja kciuki za Donalda Trumpa. Inni sie go boja

Olaf Scholz Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nawiązał silne relacje z Joem Bidenem. — Zawsze dobrze się z nim dogadywałem — powiedział kiedyś. "Wino leje się strumieniami, panuje duży entuzjazm". Amerykanie wybierają. Sprawdziliśmy nastroje na miejscu — Prawdopodobnie wolałby, aby to Biden pozostał prezydentem — uważa politolog Thomas Jaeger. Kanclerz cenił sobie fakt, że przywódca USA prowadził raczej przewidywalną politykę. Ma nadzieję, że Kamala Harris pójdzie pod tym względem w jego ślady, jeśli wygra wybory. Jej zwycięstwo byłoby więc dla Scholza idealnym scenariuszem. Emmanuel Macron Emmanuel Macron ma bardziej elastyczne podejście. Jaeger zauważa, że przez pewien czas prezydent Francji miał dobre relacje z Donaldem Trumpem i najpewniej będzie chciał to wykorzystać, jeśli republikanin wróci do Białego Domu. Bardziej jednak — zdaniem politologa — odpowiadałby mu pragmatyczny styl uprawiania polityki, który ma Kamala Harris, zwłaszcza jeśli chodzi o jego wizję strategicznie autonomicznej UE. Władimir Putin Władimir Putin nie tylko ma wyraźne preferencje co do kandydatów, ale nawet polecił swoich hakerom, by pomogli Donaldowi Trumpowi. Przyświeca mu w tym jeden cel — pokazać, że amerykański system polityczny jest skorumpowany. — Putin chce [prezydentury] Trumpa, ponieważ wie, jak nim grać — mówi Jaeger. Dodaje, że przywódca Kremla udowodnił to już podczas pierwszej kadencji republikanina. We wrześniu Putin skarżył się jednak, że za kadencji Trumpa nałożono na Rosję więcej ograniczeń i sankcji niż kiedykolwiek wcześniej. Jako przykład podał sankcje nałożone na Nord Stream 2. Zdaniem Jaegera szef Kremla liczy jednak na to, że republikanin dojdzie do władzy w USA, bo wiąże z tym duże nadzieje — ma nadzieję, że ten "odda" mu Ukrainę. Na zwycięstwo Donalda Trumpa liczy również prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. — [Ma na to nadzieję] nawet bardziej niż Putin. Trump ma go bowiem za wzór do naśladowania. Jest autorytarnym władcą w demokratycznym państwie, którego wszyscy słuchają: wojsko, policja, sądownictwo — ocenia politolog. "To może być punkt zwrotny, w którym inwestorzy wycofają się z USA". I nieważne, kto wygra wybory Dodaje, że Trump podziwia Erdogana i temu drugiemu najwyraźniej się to spodoba. Keir Starmer Brytyjski premier Keir Starmer wolałby w Białym Domu widzieć Kamalę Harris, ponieważ "jest mu znacznie bliższa politycznie niż Trump" — mówi Jaeger. Tak jak jego poprzednik Boris Johnson za partnera uważał Donalda Trumpa, tak Starmer w Kamali Harris upatruje "pragmatycznego sojusznika". Zdaniem politologa łatwiej byłoby mu zbudować z nią bardziej stabilne stosunki transatlantyckie, które byłyby znacznie bliższe brytyjskim interesom. Wołodymyr Zełenski Wołodymyr Zełenski ma wyraźne preferencje: opowiada się za Kamalą Harris. Zdaniem Jaegera ukraiński przywódca będzie też większą niż inni uwagę przywiązywał do tego, jak rozkłada się większość w Kongresie. Od tego w dużej mierze będzie bowiem zależeć przyszłość amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy , które dla Zełenskiego jest priorytetową kwestią. A największe szanse na to, że USA dalej będą wysyłać Kijowowi pomoc, zapewnia Kamala Harris u władzy i obie izby Kongresu zdominowane przez Demokratów. Viktor Orban Viktor Orban otwarcie kibicuje republikaninowi. — Chce zostać gubernatorem Trumpa w UE — mówi Jaeger. Premier Węgier regularnie wywołuje frustrację Brukseli swoim stanowiskiem wobec Rosji. Z Trumpem w Białym Domu mógłby poczuć się dużo pewniej — i nie kryje szczególnie swoich preferencji politycznych. Już zapowiedział, że jeśli Trump wygra, otworzy szampana i będzie świętował jego zwycięstwo. Binjamin Netanjahu Premier Izraela ma dylemat. Chociaż utrzymywał względnie dobre stosunki z Joem Bidenem, to podczas rządów Trumpa miał prawdziwie złoty wiek w relacjach z Waszyngtonem. Republikanin przeniósł choćby ambasadę USA do Jerozolimy i udzielił Izraelowi wsparcia w konflikcie z jego największym wrogiem — Iranem. Niespodziewane poparcie dla Donalda Trumpa. To może mu pomóc wygrać w kluczowych stanach — Trump czuł się jednak urażony faktem, że Netanjahu dobrze dogadywał się z Bidenem — zauważa Jaeger. Do tego Kamala Harris prawdopodobnie nadal udzielałaby wsparcia Izraelowi. Netanjahu najpewniej trzyma jednak kciuki za Trumpa. — On lepiej rozumie, dlaczego chce się pozostać na stanowisku, gdy grozi więzienie — mówi Jaeger.