Grozby Dmitrija Miedwiediewa. Wspomnia o Polsce i wymieni jeszcze jeden kraj

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onet Miedwiediew przyznał, że nie wyklucza scenariusza, w którym Rosja będzie musiała uderzyć w bazy wojskowe NATO w Polsce i Rumunii. Jak mówił, może się to stać w przypadku użycia przeciwko jego krajowi broni dalekiego zasięgu produkcji zachodniej. "Jeśli konflikt rozwinie się zgodnie ze scenariuszem eskalacji, nie można wykluczyć niczego, ponieważ państwa członkowskie NATO w zasadzie w pełni się w to zaangażowały" — stwierdził Miedwiediew, cytowany przez agencję TASS. Dodał też, że "państwa zachodnie muszą zdać sobie sprawę z tego, że walczą po stronie Ukrainy". Zobacz: Scysja w ONZ. Zapytał o pomoc Korei Północnej dla Rosji. Tak odpowiedział dyplomata "Tymczasem walczą nie tylko poprzez dostarczanie broni i pieniędzy. Walczą bezpośrednio, ponieważ wyznaczają cele na terytorium Rosji i kontrolują amerykańskie i europejskie rakiety. Walczą z Federacją Rosyjską. A jeśli tak jest, niczego nie można wykluczyć" — mówił wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Przeczytaj: "Sprawimy, że zadrżą i wpadną w osłupienie". Rosjanie grożą Amerykanom Nieustające groźby Dmitrija Miedwiediewa To nie pierwszy raz, kiedy Dmitrij Miedwiediew w absurdalny sposób grozi krajom wspierającym Ukrainę, którą rosyjskie wojska bezprawnie zaatakowały w 2022 r. Niedawno straszył konsekwencjami ewentualnego przekazania broni nuklearnej Ukraińcom. "Faktyczne przekazanie tej broni można utożsamić z dokonanym aktem ataku na nasz kraj w rozumieniu punktu 19. Podstaw polityki państwa w zakresie odstraszania nuklearnego" — pisał na Telegramie .