Blogs
Home/world/"Autorytarna przystan". Prezydentura Donalda Trumpa moze byc woda na myn dla sojuszu Putina

world

"Autorytarna przystan". Prezydentura Donalda Trumpa moze byc woda na myn dla sojuszu Putina

Zwyciestwo Donalda Trumpa pociagnie za soba daleko idace skutki nie tylko dla Zachodu ale takze dla autokratow zrzeszonych w BRICS. Za sprawa jego rzadow grupa skupiajaca takie kraje jak m.in. Rosja Chiny czy Indie moze zyskac potezny impuls do realizacji deklarowanych od dawna planow. A wtedy moze stac sie powaznym wyzwaniem dla Zachodu.

November 14, 2024 | world

Wygrana Donalda Trumpa nie była zaskoczeniem dla światowych przywódców. To przede wszystkim dlatego — a nie ze względu na gościnność Putina – organizowany przez Rosję szczyt BRICS w Kazaniu cieszył się tak dużym zainteresowaniem. Dla uczestników spotkania była to bowiem niepowtarzalna okazja do tego, by przyjrzeć się potencjalnym sojusznikom. Wiele osób komentujących ostatni szczyt BRICS — w tym sam autor tego akronimu, były ekonomista banku Goldman Sachs Jim O'Neill — uważa, że na spotkaniu nie padło nic poza regularnie głoszonymi i często niekonkretnymi deklaracjami. Czy jednak, znając strukturę tej grupy, powinniśmy być tym zaskoczeni? Raczej nie. Według niektórych danych kraje BRICS+ wytwarzają 37,5 proc. globalnego PKB. Z tego względu wielu komentatorów jest zdania, że stowarzyszenie to może urosnąć do roli globalnej potęgi. Alternatywa dla Zachodu Przyjrzyjmy się wypowiedziom tych, którzy wiążą z BRICS+ duże nadzieje geopolityczne. Brahma Chellani, emerytowany profesor studiów strategicznych w Centrum Studiów Politycznych w New Delhi i stypendysta Akademii Roberta Boscha w Berlinie, ubolewa nad wykorzystywaniem przez Zachód finansów jako broni. Chellani odnosi się w ten sposób do zamrożenia aktywów rosyjskiego banku centralnego, co jego zdaniem wywołało głęboki niepokój na globalnym południu. Gospodarka Rosji w tarapatach. Miliarderzy nie wierzą w zapewnienia Kremla Z kolei Hippolyte Fofack, pracownik Centrum Studiów Afrykańskich Uniwersytetu Harvarda i były główny ekonomista w Afrykańskim Banku Eksportowo-Importowym, mówi o BRICS+ jako alternatywie, dzięki której Rosja będzie mogła rozwiązać część swoich problemów gospodarczych. Oczywiście ani Chellani, ani Fofack nie są przedstawicielami elity politycznej BRICS+, ale takie myślenie nie jest odosobnione wśród tych, którzy próbują znaleźć ideologiczne podstawy dla rozwoju tego stowarzyszenia. Tezy te bardzo przypominają pogląd, który lubią powielać rosyjscy propagandziści i urzędnicy. Ich zdaniem Zachód dopuścił się "nieumotywowanego aktu agresji" przeciwko "miłującej pokój i prosperującej Rosji", ograniczając jej możliwości eksportowe i zamrażając część jej zasobów finansowych. Rosyjska agresja na Ukrainę została całkowicie pominięta w tym obrazie świata, ponieważ w światopoglądzie rosyjskich władz akt ten nie jest czymś, na co społeczność światowa powinna w ogóle zwracać uwagę. Główni aktorzy Podobną postawę wobec aktów masowej przemocy i kryzysów humanitarnych regularnie demonstrują Chiny, m.in. poprzez systematyczne blokowanie inicjatyw decydujących o stosunku społeczności światowej do niektórych zbrodni. To właśnie reżimy chiński i rosyjski, które systematycznie dopuszczają się rażących naruszeń praw człowieka, są głównymi aktorami w BRICS+. "Będzie to dziwny kraj". Spełnia się ponura prognoza dla Rosji BRICS+ ma zatem wszelkie szanse, by stać się przestrzenią, w której próby stworzenia mechanizmów m.in. potępiających łamanie praw człowieka będą jeszcze trudniejsze. Dyktatorom spodoba się taka alternatywa. Jednak kraje globalnego Południa, które zdecydowały się podążać w kierunku kontroli społeczeństwa nad władzą, a nie kontroli władzy nad społeczeństwem (jak ma to miejsce w przypadku Chin) wolałyby raczej ograniczyć wpływy autorytarnych przywódców BRICS. Obecna wersja BRICS+ jest po prostu niebezpieczną alternatywą dla Zachodu. Wybory w USA a przyszłość BRICS Donald Trump może jednak nadać temu sojuszowi większe znaczenie. Jego poprzednia prezydentura, w tym takie działanie jak anulowanie porozumienia nuklearnego z Iranem i nałożenie sankcji na republikę islamską, przyczyniła się do utraty bardziej liberalnych środowisk politycznych w tym kraju. Z kolei plany Trumpa dotyczące przebudowania globalnego handlu, a także jego autorytarne poglądy, mogą przyczynić się do poszukiwania rozwiązań problemów handlowych i politycznych, m.in. w ramach BRICS. "Zapewnimy pokój poprzez siłę". Czy Kijów powinien obawiać się Marca Rubia? Możliwy proces demontażu amerykańskich instytucji może na przykład zwiększyć potrzebę dedolaryzacji. W końcu wykorzystanie dolara jako lokaty kapitału jest w dużej mierze zdeterminowane przez jakość amerykańskiego systemu sądowniczego, a prezydentura Donalda Trumpa może przyczynić się do jego upadku. Z kolei możliwa utrata rynku amerykańskiego w wyniku podniesienia ceł importowych przez administrację Trumpa zmusi niektóre kraje do poszukiwania nowych konsumentów na rynku światowym. Podczas gdy Donald Trump i jego sojusznicy chcą powstrzymać Chiny przed staniem się alternatywnym globalnym biegunem, impulsywna polityka typowa dla nowo wybranego prezydenta USA może przynieść odwrotny skutek. Jeśli wydarzenia potoczą się zgodnie z tym scenariuszem, to kraje zrzeszone w BRICS+ mogą wreszcie zyskać silniejszą motywację do realizacji od dawna deklarowanych planów.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS