Blogs
Home/sports/Wielkie ryzyko legendarnego klubu. Zapaca fortune byy prezes ostrzega

sports

Wielkie ryzyko legendarnego klubu. Zapaca fortune byy prezes ostrzega

FOGO Unia Leszno spada po 27 latach z PGE Ekstraligi. Nie dosc ze druzyne kolejny rok z rzedu nawiedzia plaga kontuzja to praktycznie wszystkie mecze rywali ukaday sie na ich niekorzysc. Klub odnios jednak spory sukces poniewaz zatrzymano wiekszosc zespou w tym Janusza Koodzieja i Grzegorza Zengote. - Mam ogromne obawy poniewaz Unia bedzie ponosic podobne koszty przy znacznie mniejszych dochodach - przyznaje Rufin Sokoowski w rozmowie z Interia Sport. Dziaacze musieli przepacic a i tak nie maja gwarancji powrotu do najwyzszej...

November 13, 2024 | sports

FOGO Unia Leszno spada po 27 latach z PGE Ekstraligi. Nie dość, że drużynę kolejny rok z rzędu nawiedziła plaga kontuzja, to praktycznie wszystkie mecze rywali układały się na ich niekorzyść. Klub odniósł jednak spory sukces, ponieważ zatrzymano większość zespołu, w tym Janusza Kołodzieja i Grzegorza Zengotę. - Mam ogromne obawy, ponieważ Unia będzie ponosić podobne koszty przy znacznie mniejszych dochodach - przyznaje Rufin Sokołowski w rozmowie z Interia Sport. Działacze musieli przepłacić, a i tak nie mają gwarancji powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej. - O tym, kto awansuje, zadecydują dwa czynniki - podkreśla były prezes 18-krotnych mistrzów Polski. Zespół z Leszna spadł z 11 punktami na koncie. Rok temu temu starczyłoby to na awans do fazy play-off, a teraz nie gwarantowało choćby utrzymania. Klub błyskawicznie zbudował skład na starty w Metalkas 2. Ekstralidze, zatrzymując największą gwiazdę, Janusza Kołodzieja . To będzie jednak słono kosztować. Zarówno Kołodziej, jak i Zengota otrzymali w zasadzie kontrakty ekstraligowe. W Lesznie nie mieli innego wyjścia, ponieważ zakładają szybki powrót do PGE Ekstraligi . Do tego dołożono rewelację sezonu w postaci Benjamina Cooka oraz Joshuę Pickeringa. Szansę z prawdziwego zdarzenia na pozycji U24 dostanie za to Nazar Parnicki. 18-krotni mistrzowie Polski, zamiast prawie 7 milionów złotych z kontraktu telewizyjnego (tyle otrzymują kluby w Ekstralidze), dostaną tylko około miliona . Być może nawet połowę domowych meczów rozegrają w czwartki, przy "pustych" trybunach. Co więcej, możemy być świadkami, kiedy zamiast pięciu startów liderów, do rywalizacji mogą zostać wystawieni młodzieżowcy, co pozwoli na zaoszczędzenie paru groszy, jeśli wynik będzie już przesądzony. - Mam ogromne obawy, ponieważ Unia będzie ponosić podobne koszty przy znacznie mniejszych dochodach . Poza tym klub jest prywatną własnością czterech osób. Pojawia się tutaj pytanie, jak dużą kwotę będą w stanie wyłożyć z własnych środków - mówi Rufin Sokołowski. Unia jest głównym faworytem rozgrywek, choć nie da się odczuć w ich przypadku pompowania balonika. Ich poważnym rywalem do awansu stała się Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Szczególnie, kiedy działacze dogadali się z Szymonem Woźniakiem, który w porównaniu z Robertem Chmielem stanowi dużo większe wzmocnienie. Gdzieś w tym wszystkim jest również Texom Stal Rzeszów z ambitnymi planami na przyszłość. - O tym, kto awansuje, zadecydują dwa czynniki: ten, komu starczy pieniędzy do samego końca, oraz klub, którego zawodnicy będą chcieli awansować . W tym sezonie z niepokojem przyglądałem się Polonii, która nadal nie awansowała, a już było głośno o tym, z kim się dogadała na starty w Ekstralidze. Na samym końcu decydują tylko dwa mecze - tłumaczy. Choć leszczynianie zbudowali silny zestaw seniorów, to najprawdopodobniej stracą swoją perełkę Damiana Ratajczaka. Ten ma udać się na roczne wypożyczenie do Zielonej Góry. Hubert Jabłoński został już ogłoszony w Stali Gorzów, a wszystko wskazuje też na to, że do Rybnika trafi Maksym Borowiak. To oznacza, że Unia będzie musiała postawić na Antoniego Mencela i debiutującego Kacpra Manię. - Uwierzmy w to, że w Unii są fachowcy. Czasem ktoś musi odejść, żeby inny zawodnik nabrał wiatru w żagle i się rozwinął . Niekiedy paradoksalnie kontuzja jest zbawienna, bo ktoś inny ma szansę się wykazać i wziąć ciężar na swoje barki. Tutaj może być podobnie - kończy. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS