Blogs
Home/sports/To ona rzadzia na korcie Swiatek szczera po meczu Polek. "Mowia mi co mam robic"

sports

To ona rzadzia na korcie Swiatek szczera po meczu Polek. "Mowia mi co mam robic"

Nie ma konca zwycieski marsz Polek w finaach Billie Jean King Cup 2024. Podopieczne Dawida Celta po odprawieniu z kwitkiem gospodyn turnieju w sobote poszy za ciosem pokonay Czeszki i zameldoway sie w pofinale rozgrywek. O awansie decydowa debel z udziaem Igi Swiatek oraz Katarzyny Kawy. Wiceliderka swiatowego rankingu doskonale odnalaza sie w nietypowej dla siebie roli a po meczu przyznaa wprost dlaczego poszo jej tak dobrze.

November 17, 2024 | sports

Nie ma końca zwycięski marsz Polek w finałach Billie Jean King Cup 2024. Podopieczne Dawida Celta po odprawieniu z kwitkiem gospodyń turnieju, w sobotę poszły za ciosem, pokonały Czeszki i zameldowały się w półfinale rozgrywek. O awansie decydował debel z udziałem Igi Świątek oraz Katarzyny Kawy. Wiceliderka światowego rankingu doskonale odnalazła się w nietypowej dla siebie roli, a po meczu przyznała wprost, dlaczego poszło jej tak dobrze. Reprezentantki naszego kraju jak na razie dobrze radzą sobie w najważniejszej drużynowej imprezie tego sezonu . "Biało-Czerwone", pomimo że grały dzień po dniu, poradziły sobie z Hiszpankami oraz Czeszkami i powoli mogą szykować się do starcia o finał z Włoszkami. Pojedynek z południowymi sąsiadkami zabrał podopiecznym Dawida Celta sporo sił, ponieważ rozpoczął się w sobotni wieczór, a zakończył w niedzielę, około godziny 1:00 w nocy. Kibicom zaimponowała zwłaszcza wiceliderka rankingu WTA. Po porażce Magdaleny Fręch, raszynianka zabrała się za odrabianie strat. Podopieczna Wima Fissetta najpierw doprowadziła do stanu 1:1, następnie wróciła na kort po krótkiej przerwie i wraz z Katarzyną Kawą sprawiła sensację, odprawiając z kwitkiem Marie Bouzkovą oraz Katerinę Siniakovą. Po ostatniej piłce naprawdę było się z czego cieszyć . Druga z wymienionych pań otwiera zestawienie deblistek kobiecego touru, dlatego też mało kto spodziewał się aż tak gładkiej przegranej (2:6, 4:6) czeskiego duetu. "To jeden z najpiękniejszych prezentów, jaki mogłam dostać. A sam fakt, że mogłam zagrać razem z Igą, to coś niesamowitego" - mówiła przeszczęśliwa Katarzyna Kawa, której na korcie cała kadra odśpiewała "sto lat" z okazji urodzin . Jeszcze bardziej zadowolona była chyba Iga Świątek. 23-latka dawno nie brała udziału w meczu gry podwójnej, ale pokazała niedowiarkom, iż nawet w takich sytuacjach jest niezwykle groźną zawodniczką . Spora w tym zasługa wspomnianej wcześniej solenizantki. Raszynianka opowiedziała o wszystkim ze szczegółami. "Jestem bardzo dumna z Katarzyny, siebie i całej drużyny za dzisiejszą walkę, ponieważ w deblu nie byliśmy faworytkami. Jestem bardzo szczęśliwa, że Katarzyna prowadziła w grze podwójnej, wybierając właściwą taktykę i mówiąc mi, co mam robić, ponieważ dawno nie grałam w grze podwójnej. Myślę, że stworzyliśmy naprawdę dobry zespół " - przekazała gwiazda reprezentacji na łamach oficjalnej strony hiszpańskich zmagań. "Biało-Czerwone" nie mają dużo czasu na świętowanie. W poniedziałek zawodniczki Dawida Celta skonfrontują się z Włoszkami. W barwach Italii trzeba uważać zwłaszcza na Jasmine Paolini. " Ma świetny sezon, nie jest łatwą rywalką . Ale jeśli będzie nawet 1:1, to wyjdę do debla. To mój ostatni turniej w tym sezonie, ostatnie mecze i choćbym nawet miała umrzeć na korcie, to zagram" - zapowiedziała Iga Świątek . Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS