sports
Trener Sabalenki sie nie myli. Wicemistrzyni olimpijska pokonana teraz czas na Linette
Gdy pod koniec kwietnia zeszego roku w dniu swoich 16. urodzin Mirra Andriejewa pokonaa Magde Linette w swiecie tenisowym huczao. Oto bowiem pojawia sie kolejna genialna nastolatka ktora jest w stanie rywalizowac z najlepszymi. Poznanianka zrewanzowaa sie jej w turnieju olimpijskim w Paryzu teraz w Pekinie dojdzie do ich trzeciego pojedynku. Linette pokonaa bowiem w trzeciej rundzie Jasmine Paolini a nastolatka rodem z Syberii ograa wicemistrzynie z igrzysk Donne Vekic. Mimo ze pierwszego seta przegraa.
Gdy pod koniec kwietnia zeszłego roku, w dniu swoich 16. urodzin, Mirra Andriejewa pokonała Magdę Linette, w świecie tenisowym huczało. Oto bowiem pojawiła się kolejna genialna nastolatka, która jest w stanie rywalizować z najlepszymi. Poznanianka zrewanżowała się jej w turnieju olimpijskim w Paryżu, teraz w Pekinie dojdzie do ich trzeciego pojedynku. Linette pokonała bowiem w trzeciej rundzie Jasmine Paolini, a nastolatka rodem z Syberii ograła wicemistrzynię z igrzysk Donnę Vekić. Mimo, że pierwszego seta przegrała. Zaledwie 17 miesięcy temu trzy zwycięstwa Mirry Andriejewej w Madrycie wywołały spore poruszenie w tenisowym świecie. Młoda dziewczyna z Krasnojarska, choć już wtedy od dłuższego czasu trenująca we Francji, w swoim pierwszym poważnym turnieju zawodowym ograła trzy zawodniczki ze ścisłego topu: Leylah Fernandez , Beatriz Haddad Maię i Magdę Linette . Dwie pierwsze pokonała jeszcze jako 15-latka, poznaniankę zaś w dniu swoich 16. urodzin . Dopiero w czwartej rundzie rewelacyjną nastolatkę zatrzymała Aryna Sabalenka , choć przecież w tegorocznym French Open, w ćwierćfinale, Rosjanka jej się zrewanżowała. Dziś co do potencjału młodszej z sióstr Andriejewych eksperci nie mają złudzeń - jest olbrzymi. Jak mówi trener Sabalenki Anton Dubrow : - W wieku 17 lat w swojej grze przypomina Martinę Hingis. Jej rozumienie kortu jest znacznie lepsze niż w przypadku większości pozostałych zawodniczek. Linette zdążyła już się jednak 17-latce zrewanżować, w Pekinie dojdzie do ich trzeciego starcia. W poniedziałek rano polskiego czasu poznanianka zameldowała się bowiem w czwartej rundzie WTA 1000 w Pekinie, co już samo w sobie jest sporym osiągnięciem. Jego skalę powiększa jeszcze fakt, że nie tyle ograła finalistkę Roland Garros i Wimbledonu Jasmine Paolini , co wręcz ją rozbiła: 6:4, 6:0 . A przecież w igrzyskach w Paryżu było odwrotnie: Włoszka pokonała Polkę 6:4, 6:1 . Stało się to tuż po tym, jak Linette ograła z kolei w pierwszej rundzie... Mirrę Andriejewą . Doświadczona poznanianka czekała więc już na swoją kolejną rywalkę, miało ją wyłonić starcie tegorocznej półfinalistki Wimbledonu Donny Vekić z półfinalistką Roland Garros - Andriejewą. Obie niemal sąsiadują w rankingu WTA, jednocześnie zaś mają już niewielkie szanse na grę w finale sezonu w Rijadzie. Chyba, że którejś udałoby się wygrać cały turniej w Paryżu, a później zdziałać jeszcze coś wielkiego w Wuhanie. Obie też nie zagrały wielkiego spotkania, popełniły razem aż 15 podwójnych błędów. Był to jednak bój zacięty, ze sporymi emocjami i przetasowaniami. Pierwszą partię wygrała Chorwatka, która już na samym początku objęła prowadzenie, z przełamaniem, a później je utrzymała. Dla Vekić był to dopiero drugie spotkanie od zakończenia US Open, mogło więc jej trochę brakować ogrania. Niemniej po 47 minutach cieszyła się prowadzenia, wygrała 6:3. Później losy się jednak odwróciły, choć to Vekić była bliższa "złamania" rywalki i być może awansu już po dwóch setach. Obie świetnie tym razem serwowały, ale w czwartym gemie to Chorwatka uzyskała jednego jedynego break pointa. Andriejewa się obroniła, a gdy ważyły się losy seta, w dziewiątym gemie, to ona zaskoczyła Vekić i ją przełamała. A za chwilę, gemem do zera, wyrównała na 1:1. Decydująca potyczka była jeszcze bardziej emocjonująca, choć znów tym najważniejszym okazał się dziewiąty gem. Wcześniej jednak to Vekić była w dużo lepszej sytuacji, bo prowadziła już z przełamaniem 3:1, a gdy Rosjanka odrobiła straty, to znów Chorwatka miała dwie okazje na uzyskanie przewagi. Przy stanie 4:3, to wtedy mogła odskoczyć na dwa gemy . To jednak 17-latka wykazała się wielkim opanowaniem, a za chwilę sama przełamała rywalkę. I dopełniła dzieła. Andriejewa dotąd tylko raz grała w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 na kortach twardych - w sierpniu tego roku w Cincinnati, tam uległa po zaciętym meczu Idze Świątek . Teraz będzie miała drugą okazję, ale warunkiem będzie pokonanie innej Polki. Jeśli zaś tego dokona, prawdopodobnie pierwszy raz w karierze znajdzie się wśród 20 najlepszych tenisistek świata. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.
PREV NEWSPrzeomowy mecz Linette ale co wydarzyo sie pozniej. Wicemistrzyni z Paryza juz zacieraa rece
NEXT NEWS12-letni pikarz zgina tragicznie. Klub opakuje smierc Marcela
Ogaszaja przeomowe wiesci o Szczesnym w Barcelonie. "Taki jest najnowszy plan"
Prawdopodobnie w srode nastapia podpisanie umowy i prezentacja bramkarza Wojciecha Szczesnego jako pikarza FC Barcelona - dowiedziaa sie Polska Agencja Prasowa ze zrode zblizonych do klubu ze stolicy Katalonii.
Brawo brawo dla Magdaleny Frech Zyciowy ranking po Pekinie niemalze pewny
Choc Magdalena Frech zakonczya udzia w turnieju WTA 1000 w Pekinie na 18 finau to moze byc zadowolona ze swojej postawy. Ma za soba wygrany turniej w Guadalajarze a w stolicy Chin wygraa dwa trzysetowe boje. Dzieki dobrym wystepom w ostatnich tygodniach znaczaco zyskaa w rankingu WTA a najlepszy wynik w karierze jest niemalze pewny.
By Marcin JazHistoryczny wyczyn Polaka. Juz chca stawiac mu pomnik
Macarthur FC wygrao 10 z Melbourne Victory w finale Pucharu Australii i spory udzia w sukcesie mia Filip Kurto. Gdyby nie kapitalne interwencje Polaka trofeum nie udaoby sie zdobyc. Ten fakt docenili tez dziaacze ktorzy wybrali go na MVP spotkania - pierwszy raz w historii finaow tych rozgrywek to wyroznienie powedrowao w rece golkipera. A na tym nie koniec. Plan na uhonorowanie 33-latka ma tez jego druzyna.
By Agnieszka PiskorzLegia rozpoczyna walke w Europie a tu takie sowa. "Ze skrajnosci w skrajnosc"
Juz w czwartek Legia Warszawa rozpocznie walke w fazie ligowej Ligi Konferencji UEFA. Zespo prowadzony przez Goncalo Feio nie bedzie mia jednak atwego zadania. Wojskowych czeka bowiem trudna przeprawa z Realem Betis. O planach marzeniach i oczekiwaniach z bramkarzem Legii Kacprem Tobiaszem porozmawia Pawe Slezak.
PKOl przedstawi raport i zarobki Piesiewicza. Jest reakcja Trzaskowskiego
Po igrzyskach olimpijskich w Paryzu zaczeo iskrzyc pomiedzy Radosawem Piesiewiczem prezesem PKOl-u a Sawomirem Nitrasem ministrem sportu i turystyki. Szef resortu oczekiwa szczegoowych rozliczen ze strony PKOl-u. Te przedstawione w raporcie ktorego prezentacja bya jednym z elementow konferencji prasowej w stoecznym Centrum Olimpijskim na ktorej jednak nie pojawi sie Piesiewicz. Na zawarte w nim informacje zareagowa Rafa Trzaskowski prezydent Warszawy.
Katastrofa Polaka poozy im fina. A najgorsze wciaz przed nim
Bartomiej Kowalski zawali Betard Sparcie Wrocaw fina z Orlen Oil Motorem Lublin. Zawodnik ktory by bohaterem i nosili go na rekach teraz zdoby 1 punkt. Nikt nie wie co sie stao. Jedni mowia ze tor mu nie pasowa inni ze silniki ale to bez znaczenia bo zoto juz raczej Sparcie odjechao. A Kowalski za chwile moze stracic super-mechanika Konrada Darwinskiego. Chyba ze w drugim meczu finaowym wespnie sie na wyzyny i przekona Darwinskiego wynikiem do dalszej wspopracy.