Tak wyglada tabela La Liga po wygranej Barcelony

Po kiepskim początku sezonu Atletico Madryt jasnym stało się, że ponownie jedynie pomiędzy FC Barceloną a Realem Madryt rozstrzygną się losy mistrzostwa Hiszpanii. W dziewiątej kolejce - ostatniej przed październikową przerwą na kadrę - trudniejsze zadanie mieli "Królewscy", którzy w sobotni wieczór mierzyli się z Villarreal, które miało raptem punkt mniej od swoich rywali. Tak wygląda tabela La Liga po wygranej Barcelony Podopieczni Carlo Ancelottiego nie zachwycili, ale zainkasowali na Santiago Bernabeu kolejne trzy punkty. Udało się to za sprawą trafień Fede Valverde oraz Viniciusa Juniora, lecz najważniejszą kwestia po tym spotkaniu jest bardzo poważna kontuzja Daniego Carvajala. Hiszpan zerwał wszystkie więzadła w kolanie i w tym sezonie już nie zagra. Real będzie musiał sobie radzić bez podstawowego prawego obrońcy. W niedzielne popołudnie o trzy punkty walczyła FC Barcelona. Jej rywalem na stadionie Mendizorrotza było Deportivo Alaves. Sprawa zwycięstwa szybko została rozstrzygnięta, albowiem po 32. minutach hat-tricka na swoim koncie miał Robert Lewandowski. Polski napastnik na trzy gole w jednym meczu czekał aż 160 dni, ale po raz kolejny udowodnił, że pod wodzą Hansiego Flicka ponownie jest czołowym napastnikiem świata. W tym sezonie La Liga ma już na swoim koncie 10 bramek i pewnie przewodzi klasyfikacji strzelców. Solidarne zwycięstwa Realu Madryt i FC Barcelony sprawiły, że sytuacja w tabeli niewiele się zmieniła. Przerwę na kadrę na fotelu lidera spędzi Barca, która po dziewięciu meczach ma na swoim koncie 24 punkty. "Królewscy" mają trzy punkty mniej. Mają także gorszy bilans bramkowy - 13 do 19 na korzyść Katalończyków. Po przerwie na kadrę to ponownie Real jako pierwszy zagra swój mecz. 19 października zmierzą się na wyjeździe z Celtą. Dzień później Barcelona zagra u siebie z Sevillą. Tabela La Liga: