Home/sports/Szczesny nawet sie nie kry. Caa prawda wysza na jaw. "Boli"

sports

Szczesny nawet sie nie kry. Caa prawda wysza na jaw. "Boli"

Wszyscy polscy kibice wyczekuja debiutu Wojciecha Szczesnego w FC Barcelonie. Polak jest jak na ten moment rezerwowym a Inaki Pena nie daje powodow do zmiany. Mimo to nikt nie ma watpliwosci ze szansa nadejdzie. Szczegolnie ze Szczesny jest juz takze fizycznie w coraz lepszej formie. A jak przebiega powrot do treningow po kilku tygodniach emerytury Bramkarz odpowiedzia na to pytanie w rozmowie z Mateuszem Swiecickim. I swoim zwyczajem by bardzo szczery.

By Bartosz Królikowski | October 25, 2024 | sports

W 1996 roku Tomasz Zimoch podczas meczu Widzewa Łódź z Broendby w eliminacjach Ligi Mistrzów wykrzyczał swoje słynne "Turku, kończ ten mecz!". Teraz piłkarska Polska równie donośnie mogłaby powiedzieć "panie Flick, kończ pan już z tym Peną!". Bo choć przerwa reprezentacyjna za nami, podobnie jak mecze Barcelony z Sevillą (5:1) i Bayernem Monachium (4:1), to niemiecki szkoleniowiec nie zdecydował się jeszcze na wręczenie szansy naszemu golkiperowi. W bramce stoi Inaki Pena i choć Hiszpan nie dał szczególnych powodów, by zesłać go na ławkę, większość z nas nadal ma poczucie, że to się w końcu stanie. Sam Szczęsny podchodzi do tego o wiele spokojniej. W rozmowie z Mateuszem Święcickim z Eleven Sports rozbrajająco szczerze przyznał, że sam mówił Flickowi, iż w obecnej sytuacji on sam postawiłby na Penę , bo gdy drużynie dobrze idzie, nie ma co na siłę kombinować. Możliwe zatem, że na Polaka jeszcze nieco poczekamy, a sobotnie (26 października 21:00) El Clasico na Santiago Bernabeu też obejrzy z ławki. Jednak we wspomnianej rozmowie ze Święcickim Szczęsny odpowiedział także na pytanie dotyczące jeszcze jednej kwestii. Chodziło o przygotowanie fizyczne, o to jak trudny był dla niego powrót po kilku tygodniach emerytury bez stricte bramkarskich treningów i miesięcy bez gry, bo Juventus nie dawał mu szans nawet w sparingach. Tutaj też golkiper zdecydował się na pełną szczerość i nie udawał, że to była bułka z masłem. - Boli. Proces "odgruzowania" fizycznie boli. Szczególnie ten tydzień, gdy była przerwa na reprezentację, był bardzo bolesny, szczególnie dla dolnych części ciała. Ale ja spodziewałem się tego, liczyłem się z tym, że żeby się odbudować, to trzeba będzie trochę zakwasów i potem ciężkich masaży do zakrycia śladów po treningach. Teraz już jestem w trybie normalnie z całą drużyną, jednak czuję, że wciąż te kilkanaście procent rezerw zostało. Niemniej jest coraz lepiej - przyznał Szczęsny. Oprócz wspomnianego El Clasico, do listopadowej przerwy reprezentacyjnej Barcelona rozegra jeszcze trzy inne spotkania. Kolejno z Espanyolem u siebie (niedziela 3 listopada), w Lidze Mistrzów na wyjeździe z Crveną zvezdą Belgrad (środa 6 listopada) i także na wyjeździe w La Liga z Realem Sociedad (niedziela 10 listopada).

SOURCE : sport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS