Swiatek nie przyjechaa Sabalenka sensacyjnie odpada. Znamy finalistki WTA w Pekinie

Jako pierwszy odbył się półfinał pomiędzy Coco Gauff a Paulą Badosą. Lepiej w ten mecz weszła Hiszpanka, która wygrała otwierającego rywalizację seta 6:4. W drugiej odsłonie spotkania także była na dobrej drodze do zwycięstwa. Prowadziła już 3:1, ale nie potrafiła postawić kropki nad "i". Gauff najpierw ją dogoniła, a później przegoniła, doprowadzając tym samym do remisu 1:1 w setach. ZOBACZ TAKŻE: Piękne zachowanie Sinnera, zareagował wzorcowo. Tym skradł serca kibiców (WIDEO) O wszystkim decydowała więc trzecia partia. Amerykanka, wyraźnie podbudowana odwróceniem losów pojedynku, poszła za ciosem i rozbiła Badosę 6:2. W całym spotkaniu triumfowała 2:1 i mogła ze spokojem czekać na wyłonienie dla siebie finałowej rywalki. A tą miała zostać albo Karolina Muchova (pogromczyni Aryny Sabalenki w ćwierćfinale), albo reprezentantka gospodarzy Qinwen Zheng. Pierwszego seta dość pewnie wygrała Czeszka. Przy stanie 4:2 przełamała Chinkę, wychodząc na prowadzenie 5:2. Później kontrolowała przebieg wydarzeń, aby ostatecznie triumfować 6:3. W drugiej partii sytuacja się powtórzyła. Muchovej wystarczył jeden break - w trzecim gemie - aby przechylić szalę na swoją korzyść. Wygrała 6:4, a w całym meczu 2:0. W finale dojdzie zatem do starcia Gauff - Muchova.