sports
Spektakularny powrot Cracovii Slask dalej zamyka tabele
Slask Wrocaw przegra na wasnym stadionie z Cracovia 24 w meczu 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Goscie od 8. minuty przegrywali juz 02 ale zdoali odwrocic losy meczu i odniesc siodme zwyciestwo w tym sezonie ekstraklasy.
Śląsk na powrót na własny stadion czekał aż 42 dni. Początek tego powrotnego spotkania w wykonaniu wrocławian był piorunujący, bo nie minęło dziesięć minut, a było już 2:0. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Simeon Petrow przepchnął się z rywalami w polu karnym i strzałem głową nie dał szans bramkarzowi gości. Przyjezdni ruszyli do przodu po stracie gola i szybko zostali skontrowani. Szybki atak strzałem wykończył Mateusz Żukowski, Henrich Ravas odbił piłkę, dobitkę Petra Schwarza odbił z kolei obrońca i w końcu do siatki trafił Tommaso Guercio. ZOBACZ TAKŻE: Hajto uderza w Feio! "Dużo gadania, dużo afer" Piłkarze Cracovii sprawiali wrażenie zupełnie pogubionych i zaskoczonych. Pomocną dłoń wyciągnął do nich... Rafał Leszczyński. Bramkarz Śląska zamiast wybijać zagraną do niego piłkę, próbował sobie jeszcze ją poprawić i w konsekwencji kopnął atakującego go Filipa Rózgę. Arbiter sprawdził jeszcze sytuację na monitorze i wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Benjamin Kallman i chociaż Leszczyński go wyczuł, piłka wpadła do siatki. Po golu dla Cracovii szalone tempo meczu nieco siadło. Optycznie nadal lepiej wyglądał Śląsk, dłużej utrzymywał się przy piłce, ale groźniejsze były szybkie wyjścia z własnej połowy gości. Goli w pierwszej połowie kibice już jednak nie zobaczyli. Strzelanie zaczęło się zaraz po zmianie stron. Cracovia rzuciła się do odrabiania strat i nie minęło 120 sekund, a był remis. Po rzucie rożnym Jakub Jugas wygrał walkę o górną piłkę i z bliska trafił do siatki. Lepiej chyba mógł w tej sytuacji zachować się Leszczyński. Szybko strzelony gol wyraźnie napędził gości, którzy przejęli inicjatywę i znacznie częściej atakowali. Piłkarze Śląska natomiast zaczęli grać bardzo nerwowo, niedokładnie i chaotycznie. Gol wisiał w powietrzu i padł. Po świetnej akcji w idealnej sytuacji znalazł się Mick van Buren uderzył lekko, technicznie obok Leszczyńskiego i piłka wpadła do bramki. Cracovia nie zamierzała się zatrzymywać, bronić wyniku i atakowała nadal. Śląsk nadal był chaotyczny i znowu „zapracował” na gola. Żukowski w walce w polu karnym o piłkę nadepnął rywala i po analizie wideo sędzia wskazał na jedenasty metr. Tym razem do piłki podszedł Ajdin Hasic i było już 4:2 dla „Pasów”. Na tym emocje praktycznie się skończyły. Cracovia prowadząc dwoma golami oddała inicjatywę Śląskowi, który uzyskał przewagę, ale nie miał argumentów, aby móc wrócić do gry. Groźny strzał z dystansu oddał Tudor Baluta i to było wszystko. Cracovia wygrała piąty mecz na wyjeździe i wskoczyła na trzecie miejsce. Śląsk natomiast pozostaje bez wygranej i zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Śląsk Wrocław – Cracovia 2:4 (2:1) Bramki: Simeon Petrow (2), Tommaso Guercio (8) - Benjamin Kallman (21-karny), Jakub Jugas (47), Mick van Buren (68), Ajdin Hasic (75-karny). Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński – Mateusz Żukowski (77. Arnau Ortiz), Łukasz Bejger, Simeon Petrow, Aleks Petkow (46. Serafin Szota), Tommaso Guercio – Piotr Samiec-Talar (62. Sylvester Jasper), Peter Pokorny, Marcin Cebula (16. Tudor Baluta), Petr Schwarz – Jakub Świerczok (62. Sebastian Musiolik). Cracovia: Henrich Ravas – Jakub Jugas (55. Arttu Hoskonen), Kamil Glik, Virgil Ghita – Otar Kakabadze, Patryk Sokołowski (80. Jani Atanasov), Mikkel Maigaard, Bartosz Biedrzycki (46. Mick van Buren) - Ajdin Hasic (80. Amir Al-Ammari), Benjamin Kallman, Filip Rózga (84. David Kristjan Olafsson). Żółta kartka: Piotr Samiec-Talar, Aleks Petkow, Serafin Szota, Mateusz Żukowski - Ajdin Hasic, Filip Rózga. Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Widzów: 14 482.
PREV NEWSFlick zdecydowa ws. Szczesnego a teraz ogasza. Niemiec wprost o Polaku
NEXT NEWSWskazaa kandydata na trenera Swiatek
Matty Cash wroci do gry Tak ocenili go Anglicy. Jasniej sie nie da
Po 43 dniach Matty Cash ponownie znalaz sie w podstawowym skadzie Aston Villi. To byo wyjatkowe starcie albowiem do Birmingham przyjecha Manchester United. Spotkanie zakonczyo sie bezbramkowym remisem co jest takze zasuga Polaka ktory w doliczonym czasie gry zatrzyma grozna kontre rywala. Prawy obronca zebra od mediow pozytywne opinie.
By Filip ModrzejewskiZnana siatkarka zakonczya kariere. Bya mistrzynia czterech krajow
Nneka Onyejekwe siatkarka bedaca przez wiele lat podpora reprezentacji Rumunii ogosia zakonczenie kariery. 35-letnia srodkowa bya mistrzynia czterech krajow i finalistka Ligi Mistrzyn.
Flick zdecydowa ws. Szczesnego a teraz ogasza. Niemiec wprost o Polaku
FC Barcelona rozpoczea niedzielny mecz z Deportivo Alaves z Robertem Lewandowskim w wyjsciowym skadzie. W kadrze meczowej nie znalaz sie za to drugi z polskim pikarzy "Dumy Katalonii" - Wojciech Szczesny. Tuz przed rozpoczeciem spotkania gos w sprawie naszego bramkarza zabra szkoleniowiec lidera La Liga - Hansi Flick.
Wskazaa kandydata na trenera Swiatek
Iga Swiatek poszukuje trenera. W mediach przejawiaja sie nazwiska potencjalnych kandydatow na to stanowisko. Swojego faworyta ma Joanna Sakowicz-Kostecka ktora bya rozmowczynia "Przegladu Sportowego".
Za nami Orlen Paralympic Run
Za nami kolejna edycja Orlen Paralympic Run. Na starcie znowu pojawio sie mnostw osob ktore chciay w aktywny sposob spedzic niedzielne poudnie.
Wielki bohater La Liga Hiszpanie po prostu oszaleli. Szczesny od razu w cieniu
Niebywaa historia wydarzya sie w niedzielnym meczu La Liga. Girona pokonaa Athletic Bilbao 21 zdobywajac zwycieska bramke w 909. minucie z rzutu karnego. Gospodarze nie siegneliby jednak po komplet punktow gdyby wczesniej Paulo Gazzaniga nie obroni trzech "jedenastek" O wyczynie Argentynczyka huczy w caej Europie. Czegos takiego w ekstraklasie Hiszpanii nie dokonano nigdy wczesniej. Co na to polski specjalista od obrony karnych Wojciech Szczesny