Stadion budowany za miliony znikna z powierzchni. Koszmar klubu

Sytuacja w Polsce daleka jest obecnie od normalnej. Zwłaszcza południowo-zachodnia część naszego kraju doświadcza fali powodzi. Wszystko spowodowane jest niżem genueńskim, który dotarł do Polski. Stan wody w rzekach przekroczył dopuszczalne normy. Zła sytuacja panuje między innymi w województwie opolskim, w którym położony jest Prudnik. To niewielkie 21-tysięczne miasto, które przeżywa niestety wielki dramat. . Woda zalała miasto. Nie oszczędziła także stadionu miejskiego, który od 2023 roku jest remontowany. O sprawie informuje " ". - Niestety, mimo apeli i szybkich działań, żywioł nie oszczędził nowo budowanego stadionu. Prace nad obiektem ruszyły w lipcu 2023 r., po tym jak gmina Prudnik otrzymała 16 mln zł dofinansowania z Rządowego Funduszu „Polski Ład". Całkowity koszt modernizacji obiektu wynosi około 29 mln zł, a za realizację odpowiada opolska firma Polbau, znana m.in. z budowy dworca autobusowego w Prudniku - czytamy. opublikował film, z którego widać skalę zniszczeń w mieście. Trudno ocenić, kiedy woda opadnie i miasto będzie mogło wrócić do normalnego funkcjonowaniu. Wówczas zapewne zostaną także oszacowane straty. Pewne jest, że wrzesień 2024 roku zapisze się w historii nie tylko Prudnika. Południowo-zachodnia Polska zmaga się z żywiołem, który torpeduje organizację wydarzeń sportowych. W poniedziałek nie odbędzie się mecz Ekstraklasy pomiędzy Śląskiem Wrocław a Stalą Mielec. Odwołano także spotkania kobiecej drużyny i zespołu rezerw WKS-u. Zniszczeniom uległy obiekty w Głuchołazach i Kłodzku. . "Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci skalą tragicznych skutków powodzi. Podjąłem decyzję o przekazaniu przez PZPN 200 tys. zł na zbiórkę. Organizatorzy zapewniają, że 100 proc. zebranych środków zostanie przekazanych na wsparcie poszkodowanych w wyniku powodzi" - napisał na portalu X.