Home/sports/Sprawili gigantyczna sensacje w Pucharze Polski nagle takie wiesci. Kuriozum

sports

Sprawili gigantyczna sensacje w Pucharze Polski nagle takie wiesci. Kuriozum

Sandecja Nowy Sacz sprawia sensacje w I rundzie Pucharu Polski i pokonaa ekstraklasowa Cracovie 32. Nowosadeczanie jako trzecioligowiec powinni jednoczesnie grac w okregowym Pucharze Polski zeby miec szanse na awans do tych rozgrywek w przyszym sezonie. Wyglada jednak na to ze wszyscy o tym zapomnieli. Sprawa wysza na jaw dopiero w ostatnich dniach dzieki czujnosci lokalnych dziennikarzy.

By Bartosz Naus | October 05, 2024 | sports

Sandecja Nowy Sącz ma za sobą kilka trudnych lat zwieńczonych spadkiem z II ligi w poprzednim sezonie. Obecnie sportowa sytuacja klubu jest już dużo lepsza. Nie dość, że piłkarze z Nowego Sącza potrafili pokonać Cracovię w Pucharze Polski, to w dodatku są liderem swojej grupy III ligi. Wszyscy zapomnieli o Sandecji? Drużyna nie brała udziału w okręgowym Pucharze Polski No ale właśnie - III ligi. Spadek do tych rozgrywek oznacza, że Sandecja na co dzień podlega pod władze okręgowego związku piłki nożnej - w tym wypadku jest to Małopolski Związek Piłki Nożnej Podokręg Nowy Sącz. Sandecja powinna zagrać w okręgowym Pucharze Polski i go wygrać, żeby zapewnić sobie awans do małopolskiego Pucharu Polski - dopiero zwycięzca regionalnego puchary mógłby zagrać w przyszłorocznych rozgrywkach centralnego Pucharu Polski. Problem w tym, że finał rozgrywek okręgowych zaplanowano na 9 października, a Sandecja... nie wzięła w nich udziału. Zauważył to profil Rozrywkowy Nowy Sącz, który wprost zasugerował, że w klubie oraz MZPN po prostu zapomniano o tym, że Sandecja powinna zagrać w okręgowym Pucharze Polski. "Całe rozrywki mogą nadawać się do skasowania i rozegrania raz jeszcze. Taką rację mogą podnieść (słusznie) wszystkie kluby na Sądecczyźnie. Ale wtedy równie słuszne zdanie mogą powiedzieć drużyny Popradu Muszyna i Popradu Rytro, używając słów: 'Chwila - przecież my już zasłużenie wygraliśmy'" - czytamy. Nikt nie wiedział? "My byśmy nigdy nie zapomnieli o Sandecji!" Sprawą zainteresował się portal , który skontaktował się z przedstawicielami MZPN oraz zainteresowanych drużyn. Paweł Cieślicki - prezes podokręgu MZPN Nowy Sącz - stwierdził, że związek o wszystkim pamiętał. Jaki jest więc plan? Zwycięzca meczu finałowego okręgowego Pucharu Polski MKS Poprad Muszyna - Poprad Rytro... ma zagrać superfinał, w którym zmierzy się z Sandecją. - Myśmy chcieli uszanować spadkowicza z drugiej ligi i rozegrać Puchar Polski z wszystkimi drużynami naszego regionu jako amatorski. Finał odbędzie się w środę i będzie to amatorski finał podokręgu i zwycięzca tego finału zagra z Sandecją Nowy Sącz o wejście do kolejnego etapu. I wtedy ta Sandecja, jeśli wygra, oczywiście, będzie mogła reprezentować nas w tej szesnastce z województwa małopolskiego - tłumaczy Cieślicki w rozmowie z weszło.com. Według niego związek odpowiednią uchwałę podjął już w czerwcu. - My byśmy nigdy nie zapomnieli o Sandecji! To Sandecja raczej zapomniała o nas. Proszę tak napisać: Sandecja zapomniała, że spadła do tej trzeciej ligi i trzeba było się odezwać. Dobrze, że my żeśmy pomyśleli z tą naszą uchwałą... - dodał. Problem w tym, że... nikt o tym nie wiedział. - Myśmy się nad tym zastanawiali już jakiś czas, rozmawialiśmy sobie o tym w klubie. Czekaliśmy jednak, aż to, że tak powiem, wyjdzie na jaw. Dla nas było jasne, że regulamin Pucharu Polski jasno mówi, że kluby trzecio- i czwartoligowe obligatoryjnie muszą występować w tych rozgrywkach. Czekam na oficjalną informację w tym temacie, bo na razie taka do mnie nie dotarła - stwierdził w rozmowie z weszło.com Tomasz Bałdys, prezes Sandecji. - Dyskutowaliśmy już wcześniej nad tym tematem podczas podróży na któryś mecz ligowy, ale o tym, że Sandecja jednak prawdopodobnie będzie grać, dowiedzieliśmy się wczoraj - tłumaczy w rozmowie weszło.com przedstawiciel Popradu Muszyna. Skonfrontowany z tymi wypowiedziami został prezes Paweł Cieślicki z MZPN Nowy Sącz. - Proszę pana, ja nie wiem, kto to panu mówił, pewnie ich prezes... Muszyna dobrze wiedziała, że Sandecja zagra na końcu, od początku wszyscy dobrze o tym wiedzieli. Z naszej strony nikt nic nie zawalił, wszystko zrobiliśmy, jak należy, W tej Muszynie zawsze robią problemy. Nie daj Bóg przegrają z Rytrem, to sam pan zobaczy, jakie będą komentarze... Powiem panu szczerze, że mi jest wszystko jedno. Sandecja to chyba dalej jest myślami w Warszawie, jak nie interesują się, co się dzieje w ich podokręgu, to nie mój problem - odpowiedział na pytania dziennikarza weszło.com. Poprad Muszyna wycofuje się z okręgowego Pucharu Polski. "Pan Cieślicki skłamał" To nie koniec zamieszania. 5 października prezes Popradu Muszyna wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że drużyna nie zagra meczu pucharowego z Popradem Rytro. Powód? Słowa Pawła Cieślickiego. "Oświadczenie w związku z nieprawdziwymi słowami, jakie padły z ust pana prezesa Cieślickiego podając błędne informacje, że Muszyna wiedziała wcześniej o takiej sytuacji jaka zaistniała z Sandecją. Nie pozwolimy sobie, żeby prezes Cieslicki oczerniał zawodników i działaczy klubu MKS Poprad Muszyna jakoby klub z Muszyny miał zawsze jakieś problemy. Szczerze o tym, że gramy w półfinale dowiedzieliśmy się 30 września w poniedziałek 2024 roku i to nie od Pana Cieślicliego... Tak więc Pan Cieślicki skłamał twierdząc, że były ustalenia w Lipcu...niech się pan Cieslicki zajmie swoją pracą w OZPN Nowy Sącz. Jeszcze jedno - w zaistniałej sytuacji podjęliśmy decyzję, że nie będziemy grać meczu pucharowego z Rytrem na stadionie w Barcicach" - czytamy. Wygląda więc na to, że zaplanowany na 9 października mecz Poprad Muszyna - Poprad Rytro się nie odbędzie. Teraz pozostaje czekać na kolejny ruch Małopolskiego Związku Piłki Nożnej Podokręg Nowy Sącz.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS